Читать книгу Bez cukru #kasiuniagotuje - Katarzyna Burzyńska-Sychowicz - Страница 6
Оглавление1
O rety, omlety!
Moja przygoda z omletami zaczęła się pewnej nocy, gdy karmiłam Synka i przeglądałam Internet w poszukiwaniu czegoś, co nie pozwoliłoby mi zasnąć. Tak trafiłam na zdjęcie, które odmieniło moje kulinarne losy. Puszysty, słodki omlet z masą fantazyjnych dodatków wyglądał tak apetycznie, że kilka godzin później już gościł na moim stole. Stał się moją inspiracją: to pod jego wpływem zaczęłam kombinować, wymyślać, urozmaicać, aż popadłam w prawdziwą omletową obsesję. Tak, tak – jestem obsesjonatką. Kiedy coś mi się spodoba, coś mi posmakuje, polubię to – popadam w skrajną, mitomańską przesadę. Taka jestem. I fajnie! Lubię taką siebie. Lubię być w omletowym amoku! Lubię być królową omletów! Darzę je bardzo ciepłymi uczuciami. Cenię za to, że zawsze się udają. Że powstają w zaledwie kilka minut. Że można je zrobić wieczorem, a udekorować i zjeść następnego dnia, bo równie dobrze smakują na ciepło i na zimno. Wreszcie za to, że są bardzo pożywne i działają jak naturalna bateria: ładują nasze akumulatory na dobrych kilka godzin.
Niech więc omlety królują w pierwszym rozdziale. To w końcu one przewróciły mój świat do góry nogami, tak jak ja przewracam je na patelni, niemal każdego ranka bądź wieczora…
Waniliowy omlet budyniowy
Superszybki i prosty w wykonaniu, a w smaku – obłędny!
Budyń czyni go sprężystym i wzbogaca waniliową nutą.
To omlet przebiegły – porwie was zapachem, by uzależnić strukturą i smakiem. Ręczę, że mając z nim do czynienia, przestaniecie ręczyć za siebie…
SKŁADNIKI
— 2 jajka
— 2 łyżki budyniu waniliowego bez cukru
— łyżka ksylitolu (albo innego słodzidła)
— ½ łyżeczki proszku do pieczenia
— olej kokosowy do smażenia
— do dekoracji: banan, 4 kostki gorzkiej czekolady, kilka prażonych migdałów
PRZYGOTOWANIE
Wszystkie składniki ubijamy i smażymy na patelni (moja ma 24 cm średnicy), na oleju kokosowym, pod przykryciem, z jednej strony. Dekorujemy tym, na co akurat mamy „chcieja”. U mnie: banany, roztopiona gorzka czekolada i prażone migdały – to towarzystwo idealnie się dogaduje.
Omlet kokosowo-makowy
To omlet niezwykle pożywny.
Smakuje trochę jak biszkopt, ale biszkopt bardzo konkretny, sycący.
Po takim śniadaniu można zdziałać dużo więcej.
Zachwycona skutecznością, szerzę zachwyt, dzieląc się przepisem.
SKŁADNIKI
— 8 i ½ łyżki mąki ryżowej
— 150 ml mleka roślinnego (u mnie owsiane)
— żółtko
— ½ łyżeczki proszku do pieczenia
— 1 i ½ łyżki słodzidła (u mnie ksylitol)
— łyżka maku
— łyżka wiórków kokosowych
— olej kokosowy do smażenia
— do dekoracji: 100 g twarożku kanapkowo-sernikowego, owoce (kiwi, borówki, truskawki), płatki kokosowe
PRZYGOTOWANIE
Wszystkie składniki łączymy za pomocą miksera lub blendera. Smażymy na oleju kokosowym, pod przykryciem, z dwóch stron. Przekładamy ubitym twarożkiem kanapkowo-sernikowym (to mój hit i odkrycie – smakuje lepiej niż bita śmietana!). Dekorujemy ulubionymi owocami i płatkami kokosowymi.