Читать книгу Twój mózg bez tajemnic - Marc Dingman - Страница 5
PODZIĘKOWANIA
ОглавлениеKażde działanie zdrowego mózgu, na przykład pisanie przeze mnie tych słów lub czytanie ich przez ciebie, wymaga udziału wielu obszarów tego narządu. Jeśli choćby jeden z nich nie spełni swojego zadania, czynność nie przebiegnie jak należy, a czasem nawet cała maszyneria zawiedzie. Pod wieloma względami jest to doskonała analogia do procesu powstawania tej książki. Swój wkład wniosło tu wiele osób poza mną, bezpośrednio lub pośrednio. Gdyby zabrakło którejkolwiek z nich, książka Twój mózg bez tajemnic mogłaby nie doczekać się publikacji. A nawet gdyby ją wydano, jej jakość byłaby znacznie niższa.
Niewątpliwie decydującą rolę w przeniesieniu jej z mojej głowy na papier odegrał zespół wydawnictwa Nicholas Brealey Publishing. Dziękuję: Alison Hankey za dostrzeżenie potencjału mojej propozycji, nawet na bardzo wczesnym etapie, Michelle Morgan za pilotowanie mnie przez proces wydawniczy od początku do końca i Brettowi Halbleibowi za przydatne rady redaktorskie. Dziękuję też wszystkim pozostałym członkom zespołu, których praca za kulisami umożliwiła wydanie tej książki.
Pragnę również wyrazić podziękowanie mojej agentce, Lindzie Konner, za to, że była pierwszą osobą, która mnie przekonała, iż ktoś może naprawdę zechcieć przeczytać coś, co napisałem.
Szczególne wyrazy wdzięczności należą się Tomowi Gouldowi, który poświęcił czas na czytanie roboczych wersji i sprawdzanie faktów. Jego zwięzłe uwagi zdecydowanie pomogły mi poprawić tę książkę. Bardzo dziękuję też innym, którzy czytali poszczególne rozdziały, a następnie przedstawiali krytyczne komentarze i pochwały, w szczególności Frankowi Amthorowi, Deanowi Burnettowi, Mohebowi Costandiemu, Johnowi Dowlingowi i Stanleyowi Fingerowi. Nadal zachwyca mnie wspaniałomyślność tych osób, które poświęciły czas na lekturę i skomentowanie mojej pracy – otrzymując w zamian zaledwie lunch lub egzemplarz książki.
Jestem wyjątkowo wdzięczny rodzicom za ich niezachwiane wsparcie, cierpliwość i wiarę we mnie, nawet gdy nic tego nie uzasadniało. Dzięki ich zaufaniu w końcu sam uwierzyłem w siebie, co było niezbędne, żebym zdecydował się na to przedsięwzięcie. Bez was (dosłownie i w przenośni) powstanie tej książki byłoby niemożliwe.
Miałem niebywałe szczęście, że przez cały czas u mojego boku stała żona, Michelle. Wspierała mnie od samego początku, nawet gdy nie było jeszcze wiadomo, czy z pomysłów, które czasami na głos rozważałem, zrodzi się kiedykolwiek coś sensownego. Dziękuję, że tolerowałaś moje wczesne chodzenie spać, żebym codziennie mógł wstawać przed świtem i pisać (oraz wszystkie inne dziwactwa), a także inne rzeczy, których jest zbyt wiele, bym mógł je tu wymienić. Świadomość, że zawsze jesteś po mojej stronie, nieco ułatwia mi wszystko, co robię.
Jestem wdzięczny Kyowi i Fii za wszystkie chwile śmiechu i radości oraz uświadomienie mi, co naprawdę jest ważne w moim życiu. Każdego dnia staram się robić rzeczy, dzięki którym będziecie mogli z dumą nazywać mnie tatą, i mam nadzieję, że ta książka jest jedną z nich.
Na koniec pragnę podziękować ponad trzem tysiącom pięciuset studentom studiów licencjackich, których miałem zaszczyt uczyć, od kiedy zostałem jednym z wykładowców Penn State. Nic tak nie podsycało mojego pragnienia zgłębiania neuronauki, jak uczenie was na jej temat i obserwowanie w waszych oczach takiej samej ciekawości, jaką ja odczuwałem, gdy zacząłem studiować tajniki funkcjonowania mózgu.