Читать книгу Piękno bez tajemnic - Marcin Ambroziak - Страница 5

Оглавление

Odkąd otworzyłem pierwszy gabinet, prawie dwadzieścia lat temu, wiele się zmieniło. Mam wrażenie, że przez ten czas wyszliśmy trochę z podziemia. Kiedyś zabiegi medycyny estetycznej były tematem tabu. Nie mówiłem pierwszy „dzień dobry” na imprezie, bo nikt za bardzo nie chciał być ze mną kojarzony. Znajomość ta oznaczała bowiem, że sobie coś poprawiał. Tymczasem teraz zabiegi z zakresu medycyny estetycznej to jedno z narzędzi odmładzania, takie samo jak kupienie sobie kremu przeciwzmarszczkowego w perfumerii. Ba, w dobrym tonie jest dbać o siebie, nikt się tego za bardzo nie wstydzi. Kobiety (i coraz częściej mężczyźni) wymieniają się między sobą doświadczeniami na temat zabiegów.

Medycyna estetyczna to prężnie rozwijająca się, choć jeszcze oficjalnie niewyodrębniona, gałąź medycyny. Jej trzon stanowią wszelkie odmładzające procedury, ale istotne są też inne kwestie. To zlepek wielu dziedzin: dermatologii, chirurgii plastycznej, endokrynologii, flebologii, ginekologii i urologii, z których każda oddaje na jej rzecz część swoich usług w kierunku poprawiania wyglądu. Nasz pacjent jest specyficzny. To zdrowa osoba, której nie trzeba leczyć! To sprawia, że i nasze podejście do niego się zmienia. Nie możemy go zmusić do leczenia, co najwyżej możemy próbować przekonać. Ale i tak decyzja o zabiegu należy wyłącznie do pacjenta.

Jak każdy specjalista medycyny estetycznej mam trochę pacjentek, których wygląd jest przerysowany. A jednak jest im z tym dobrze. W pewnym momencie doszedłem do wniosku, że jeśli ktoś chce tak wyglądać, to nie mogę mu tego zabronić. Nie mnie to oceniać. Nie jestem Bogiem tylko rzemieślnikiem. Owszem, mogę wyrazić swoje zdanie na temat np. zbyt dużych ust danej pacjentki, ale jeśli nadal będzie ona chciała jeszcze bardziej je powiększyć, to wykonam zabieg. Decyzja należy do niej.

Mój przeciętny pacjent to świadoma osoba, która nie przychodzi do mnie, tak jak dwadzieścia lat temu, z jedną konkretną zmarszczką na jeden konkretny zabieg, ale by po prostu o siebie zadbać. Wiele osób nie widzi jeszcze po sobie oznak upływającego czasu. Są zadowolone ze stanu obecnego i chciałyby go jak najdłużej zatrzymać. I my, lekarze medycyny estetycznej, możemy im w tym pomóc.

Recepta na wieczną młodość? Czasami słyszę pytania, czy medycyna estetyczna jest w stanie zatrzymać czas. Odpowiedź jest prosta: nie. Za pomocą zabiegów możemy osiągnąć bardzo dużo, ale w kwestii starzenia się jesteśmy kompletnie bezsilni. Człowiek, jako organizm, jest do niego genetycznie zaprogramowany. Dziś skutki starzenia się możemy odwlec w czasie, ale nie jesteśmy w stanie zachować wiecznej młodości – tu natura jest nieubłagana. Zabiegi medycyny estetycznej pozwalają jednak na to, by w każdym momencie życia wyglądać dobrze, a nawet lepiej, niż wskazywałaby na to metryka. Ja nazywam to „starzeniem się z godnością”, czyli w dobrym samopoczuciu i wyglądzie. I wiem, że dzięki odpowiednim procedurom medycznym i właściwym prowadzeniu pacjenta jesteśmy w stanie to osiągnąć.

W tej książce zdradzę sprawdzone sposoby na dobry wygląd, czyli te, które działają i w które absolutnie wierzę.



Piękno bez tajemnic

Подняться наверх