Читать книгу Offline. Jak dzięki życiu bez pieniędzy i technologii odzyskałem wolność i szczęście - Mark Boyle - Страница 5

Od autora

Оглавление

W niniejszej książce opowiadam o miejscach szczególnie dla mnie znaczących. Nie jest to jednak ani przewodnik turystyczny, ani zachęta, by odkrywać odległe krainy niemające żadnego związku z codziennym doświadczaniem własnego życia. Może być czymkolwiek innym, ale nie tym. Jest zaproszeniem, by zagłębić się w swoje otoczenie, nawiązać z nim bliską relację, zaufać mu; aby znaleźć swoje miejsce we własnym domu. Niełatwa to sprawa, możesz mi wierzyć. Jak twierdzi Patrick Kavanagh w eseju Gmina i wszechświat: „Aby poznać w pełni choćby jedno pole, jeden skrawek ziemi, potrzeba całego życia”.

W swoją opowieść wplotłem historię jednego z takich miejsc – wyspy Great Blasket, której krzepcy mieszkańcy usiłowali wyżyć z tego, co zdołali wydrzeć piaszczystej roli i burzliwemu morzu, dopóki ich ostatnia grupa nie wyjechała stamtąd w tysiąc dziewięćset pięćdziesiątym trzecim roku. Ta relacja o więzi, stracie i nadziei nie mieści się w głównym nurcie mojej narracji, której rytm wyznaczają pory roku, dlatego też wyróżniłem kursywą wszystkie fragmenty tekstu, gdzie opuszczam granice mojej wioski Knockmoyle i wkraczam do utraconego świata „z czasów Blasket”.

Niestety książki przyczyniają się do wzmożenia bezmyślnego ruchu turystycznego w opisywanych okolicach, a w rezultacie do rozrzedzenia ich esencji i wyjątkowości, która uczyniła je wartymi opisania. Jeśli mimo to uznasz, że powinieneś zagościć w tak rozsławionym zakątku, proszę, postaraj się, aby twój pobyt nie wadził jego mieszkańcom ani duchom, które wciąż go nawiedzają.

Niezwykłe miejsca są pełne niezwykłych postaci, a należą do nich także ludzie. Wszystkie osoby wymienione w tej książce są prawdziwe, podobnie jak wszystkie historie i refleksje, które we mnie wzbudziły. Aby jednak chronić prywatność swoich sąsiadów, nadałem im zmyślone imiona i nazwiska. Jeśli któryś z nich natknie się kiedyś na zakurzony egzemplarz tej książki, z pewnością rozpozna siebie oraz kilku znajomych i może parsknie śmiechem. Ich tożsamość nie musi interesować nikogo więcej; wystarczy, jeśli każdy zna własnych sąsiadów – nie tylko ludzi.

Offline. Jak dzięki życiu bez pieniędzy i technologii odzyskałem wolność i szczęście

Подняться наверх