Читать книгу Dym i lustra. Wydanie rozszerzone - Нил Гейман - Страница 18
Biała droga
ОглавлениеIstnieją dwie historie, które od lat mnie prześladują i budzą mój niepokój, pociągają i odpychają, już od czasów dzieciństwa, gdy zetknąłem się z nimi po raz pierwszy. Jedna z nich to dzieje Sweeneya Todda „upiornego fryzjera z Fleet Street”, druga to opowieść o Panu Lisie, angielska wersja legendy o Sinobrodym.
Wersje wykorzystane w tym wierszu zostały zainspirowane przez historie, które znalazłem w The Penguin Book of English Folktales pod redakcją Neila Philipa: „Opowieść o Panu Lisie” oraz następujące po niej przypisy, a także inną wersję, zatytułowaną „Pan Foster”, w której znalazłem wizję białej drogi i tego, jak zalotnik zaznaczał szlak wiodący do swego potwornego domu.
W „Opowieści o Panu Lisie” refren – Nie tak to było, nie tak było, i niech Bóg broni, by tak się zdarzyło – powtarza się niczym litania podczas kolejnych opisów straszliwych rzeczy, które, jak twierdzi narzeczona pana Lisa, oglądała we śnie. Pod koniec dziewczyna ciska na podłogę zakrwawiony palec albo dłoń, zabraną z domu, udowadniając, że wszystko, co opisała, jest prawdą. Tak właśnie kończy się ta historia.
Wiersz ten został zainspirowany także przez niesamowite opowieści z Chin i Japonii, w których w ostatecznym rozrachunku wszystko sprowadza się do lisów.