Читать книгу M jak morderca - Przemysław Semczuk - Страница 6
List
ОглавлениеDługi wąski nóż przypominający sztylet powoli rozcina krótszy bok niebieskiej koperty. Adres wypisany na maszynie. W górnym prawym rogu czerwony znaczek za sześćdziesiąt groszy, z serii „Siedem wieków Warszawy”. Obok stempla z datą nadania jeszcze jeden prostokątny: „Ubezpieczenie Zaopatrzenia Dzieci w PZU” – i uśmiechnięta buzia dziewczynki z warkoczykiem. Nóż i buzia dziecka.
Mężczyzna odkłada kopertę i czyta.
Kraków 31.V.68
Szanowny Panie Naczelniku
Przede wszystkim chcieliśmy podziękować W Panu za humanitarne i uczciwe potraktowanie naszego Syna w okresie Jego pobytu u Was.
Jak z Jego listów wynikało najlepiej był traktowany i miał najlepsze warunki bytowe u Was, tak pod względem wyżywienia jak i możliwości korzystania z przesyłek od nas rodziców – za co jesteśmy wdzięczni i serdecznie dziękujemy.
Podjęcie decyzji co do rzeczy po Synie zostawiam W Panu, nam prosimy nie zwracać. Prosimy jedynie o zwrot naszych listów do niego kierowanych oraz fotografii, książeczki do nabożeństwa, czy innych, które syn czytał.
Kosztami przesyłki proszę nas obciążyć.
z poważaniem
Kot Leopold
Naczelnik Więzienia Śledczego, komisarz Tadeusz Dąbrowski, dopisuje na marginesie odręczną notatkę.
Zlecam zwrot następujących przedmiotów
Kalendarz Przyrody
Młody Technik 2 sztuki
Legitymacja na rok 62/6
Legitymacja członka nr 505
Legitymacja szkolna 965/ II / 6
[nieczytelne] 2
Długopis 1 [2]
Kilka dni później tekturowa teczka, zawierająca kilkadziesiąt stron dokumentów, trafia do archiwum. Przez kolejne pięćdziesiąt lat będzie leżeć w szafie wśród innych podobnych akt, opisujących ostatnie dni skazańców powieszonych w garażu Aresztu Śledczego w Katowicach przy Mikołowskiej.
* W cytowanych dokumentach pochodzących z akt sprawy Karola Kota została zachowana oryginalna pisownia i interpunkcja.