Читать книгу Wybór pism filozoficznych - Ralph Waldo Emerson - Страница 9
Twórczość metafizyczna
I
Przyroda 1
Rozdział II
Rzeczy użyteczne
ОглавлениеKtokolwiek rozważa przyczynę celową świata, rozróżni wiele rodzajów użytku składających się, jako części, na ten rezultat. Wszystkie one dopuszczają zaliczenie do jednej z następujących klas: Rzeczy użyteczne, Piękno, Język i Dyscyplina.
Ogólna nazwa Rzeczy użytecznych obejmuje wszystkie te korzyści, które zmysły zawdzięczają przyrodzie. Stanowią one naturalnie dobrodziejstwo chwilowe i pośrednie, a nie ostateczne, jakim jest ich służba dla duszy. Jednakże, choć przyziemne, jest doskonałe w swoim rodzaju i jest jedynym użyciem przyrody, które wszyscy ludzie pojmują. Cierpienia człowieka okazują się dziecinnym rozdrażnieniem, gdy odkrywamy jak trwały i pełny jest spichlerz służący jego radości i życiu na tej zielonej kuli, co unosi go w przestworzach. Jacy aniołowie wymyślili tę kunsztowną ornamentację, te wspaniałe dogodności, ten ocean powietrza nad nami, ten przestwór wód u spodu, to sklepienie ziemi pośrodku? Te światła zodiakalne, warstwy opadających chmur, wzorzystą narzutę klimatów, ten rok o czterech porach? Zwierzęta, ogień, woda, kamienie i zboże służą człowiekowi. Pole jest zarazem jego salą obrad, dziedzińcem pracy, placem zabaw, jego ogrodem i łożem.
Przyroda w swoim posługiwaniu człowiekowi jest nie tylko tworzywem, jest także procesem i rezultatem. Wszystko ustawicznie współpracuje dla pożytku człowieka. Wiatr rozsiewa nasiona, słońce odparowuje morze, zawiewa wiatr mgły na pola, zimno, po drugiej stronie planety, skrapla na nie deszcz, deszcz zasiliła roślinę, roślina karmi zwierzę i tak nieskończone krążenie boskiej miłości żywi człowieka.
Sztuki stosowane są odtworzeniem, lub dzięki rozumowi człowieka, nowym połączeniem tych samych dobroczynnych sił przyrody. Człowiek nie czeka już na sprzyjające wiatry, lecz dzięki parze urzeczywistnia, mit o miechu Eola i trzydzieści dwa wiatry trzyma w kotle swojej łodzi. By zmniejszyć tarcie, wykłada drogę żelaznymi szynami i wsiadając do wagonu pełnego ludzi, zwierząt i towarów, mknie z miasta do miasta przez kraj, jak orzeł czy jaskółka przez powietrze. Jakże się, poprzez nagromadzenie tych ułatwień, zmieniło oblicze świata od ery Noego do czasów Napoleona! Dla prostego, skromnego człowieka zbudowano miasta, statki, kanały, mosty. Idzie on na pocztę, a rodzaj ludzki pracuje na jego zlecenie; idzie do księgarni, a ludzki rodzaj czyta i pisze o wszystkim, co się dzieje – dla niego; wchodzi do gmachu sądu, a narody naprawiają jego przewinienia. Stawia on sobie dom przy drodze, a co rano nadciąga ród ludzki i drogę odśnieża.
Nie ma jednak potrzeby wyliczania szczegółów tej kategorii pożytków. Katalog jest nieskończony, a przykłady tak oczywiste, że zostawię je ku rozwadze czytelnika – z tą ogólną uwagą, że kupiecka korzyść ma dalsze dobro na względzie. Karmi się człowieka nie dla karmienia, lecz po to, by pracował.
2
George Herbert, Człowiek, tłum. Zofia Koenig.