Читать книгу Tajemnice początków państwa polskiego 966 - Robert F. Barkowski - Страница 8
Otoczenie ziem polskich
ОглавлениеZanim przejdziemy do zagadnień związanych wyłącznie z ziemiami polskimi, przyjrzyjmy się najpierw ich politycznemu otoczeniu, bliższym i dalszym sąsiadom. Terytorium przyszłej Polski osłaniały od zachodu i południa obszary nazwane przez Gerarda Labudę niezwykle trafnie „Przedpolem Zachodniosłowiańskim”[13]. Faktycznie na zachodzie pomiędzy Odrą a Łabą osiedliły się tzw. plemiona połabskie, czyli zasiedlające tereny po Łabę, patrząc od strony Odry. Niemcy początkowo przez wieki całe używali, jak już powyżej nadmieniono, wspólnego określenia Wenden[14], później zaś Elbslawen. Niektóre z tych plemion tworzyły większe organizacje polityczne, jak Wieleci, Obodryci czy Stodoranie, inne zaś działały w pojedynkę, jak plemiona serbskie czy łużyckie na południu Połabia lub Ranowie na wyspie Rugii. Połabianie już od czasów Karola Wielkiego stawali mężnie przeciwko ekspansji Franków, przemianowanych na skutek podziałów monarchii karolińskiej po 843 roku na Franków Wschodnich, którzy z kolei przekształcą się po 911 roku w państwo niemieckie. Pomimo tak nieszczęśliwego położenia geopolitycznego – sąsiedztwo rozwiniętych państw zachodnich – Połabianie zdobyli się na budzące podziw próby politycznego samozorganizowania. Powstały księstwa feudalne z częściowo nawet schrystianizowaną elitą polityczną i rodzimymi dynastiami, będące niczym innym jak słowiańskimi państwami wczesnośredniowiecznymi: Księstwo Obodrytów i Stodorańskie. Utworzono silny militarnie i ideologicznie (kult pogański wokół Swarożyca w Radogoszczy) związek plemion wieleckich z Redarami na czele, będący również niczym innym jak organizacją polityczną o charakterze państwa. Trwały w oporze pojedyncze księstwa plemienne Serbo-Łużyczan, wysuwające przy każdej okazji zbrojne kolce. W najlepsze kwitła wyspa Rugia, znajdująca się we władaniu Ranów. Jak widać, plemion tych było sporo, w tym niektóre znajdowały się na najlepszej drodze ku politycznemu usamodzielnieniu poprzez tworzenie państw. Germańscy sąsiedzi, nie dając sobie rady z kompletnym ujarzmieniem Słowian połabskich, ponarzucali im częściowo siłą, a częściowo fortelem przeróżne formy zwierzchnictwa (trybuty, daniny, zakładnicy, posługi militarne) i dusili w zarodku ich dążenia zjednoczeniowe, nie wspominając już o państwowotwórczych. Efektem zetknięcia się dwóch żywiołów były częste walki po obu stronach Łaby, powstania, bitwy i ekspedycje karne. Zmagania te hamowały skutecznie germańską penetrację ziem polskich, położonych na wschód od Połabia, stanowiącego w tym przypadku naturalną barierę izolacyjną, przynajmniej w omawianym tu okresie przedpaństwowym.
Treść dostępna w pełnej wersji eBooka.