Читать книгу Szczury Wrocławia. Chaos - Robert J. Szmidt - Страница 9

Оглавление

„Horda” Artura „Dzikowego” Olchowego

przedmowa Roberta J. Szmidta

Po trwającym niemal dekadę boomie na polskie teksty fantastyczne nadeszły nieuniknione lata posuchy. Z rynku zniknęły liczne czasopisma, w których co miesiąc debiutowali młodzi, utalentowani twórcy. Nie ma już prawie antologii wydawanych przez najbardziej znane oficyny, w których obok znanych nazwisk publikowano by autorów stawiających pierwsze kroki. Nic nie zapowiada też, by ta sytuacja miała ulec wkrótce zmianie. Takie są nieubłagane prawa rynku. Każdy, kto pilnie obserwuje rozwój polskiej fantastyki, zauważy bez trudu, że podobnie było przed dwudziestu, trzydziestu i czterdziestu laty.

To jednak nie znaczy, że musimy biernie czekać na nadejście kolejnej „fali”. Już dziś mamy wielu młodych i zdolnych twórców, których warto zaprezentować szerszej publiczności. Mamy też znakomite wydawnictwa, takie jak Insignis, które oferują świeże spojrzenie na rynek księgarski. Mamy wreszcie ludzi takich jak ja – wieloletni redaktor naczelny magazynu „Science Fiction” i założyciel portalu www.fantastykapolska.pl, gdzie można znaleźć ponad pół tysiąca e-booków z powieściami, nowelami i opowiadaniami wielu znanych polskich autorów.

Przy okazji wydania mojej najnowszej książki chciałbym wspólnie z wydawnictwem Insignis zaproponować lekturę nie tylko pierwszego tomu Szczurów Wrocławia, ale także pasującego do niego tematycznie opowiadania debiutanta, który moim zdaniem zasługuje na uwagę.

Mam nadzieję, że to tylko pierwszy z wielu tekstów, jakie odtąd będą towarzyszyć moim kolejnym powieściom, i że wszyscy nieraz jeszcze usłyszymy o autorach, których w ten sposób przedstawię.

Szczury Wrocławia. Chaos

Подняться наверх