Читать книгу Anatomia siły - Robert Krasowski - Страница 63
Nie czuliście na sobie ciężaru emocji społecznych, pogardy, jaką was obdarzała część opozycji, że „za waszym pośrednictwem rządziła tu Rosja”, że „wyście nas w więzieniach trzymali”?
ОглавлениеPostrzegaliśmy je jako społeczny margines. W 1990 roku jeździłem mnóstwo po Polsce, praktycznie nie wychodziłem z pociągu i samochodu, odbywałem setki spotkań, żeby budować struktury nowej partii. To także były konferencje prasowe, spotkania publiczne. Nie trafiłem na sytuację, że ktoś wchodził i krzyczał: „Ty sukinsynu, masz krew na rękach!”. Oczywiście zdawałem sobie sprawę, że historia Polski Ludowej ma także ciemne strony, jednak wyłączając czasy stalinowskie, w Polsce nie było zmasowanego i krwawego terroru.