Читать книгу Getto warszawskie 1943 - Tomasz Kubicki - Страница 5
Prolog
ОглавлениеW tej jesiennej listopadowej aurze 1918 roku we wszystkich niemal stolicach Europy wyczuwało się nie tylko chłód i zmęczenie przedłużającymi się operacjami militarnymi, ale także – o ileż silniejsze – pragnienie życia. Fala euforii, która przetoczyła się po kapitulacji II Rzeszy przez miasta, wsie i peryferie kontynentu, przyniosła powiew nadziei. Wśród gruzów zabudowań, pośród – opłakujących wciąż swych utraconych bliskich – rodzin rodziło się nowe, lepsze jutro. Życie społeczne, ekonomiczne, kulturalne – wykolejone przez czteroletnią zawieruchę – powoli wracało na właściwe tory. Wydawało się, że tym razem system bezpieczeństwa, wykreowany przez polityczny establishment na salonach Wersalu, stanie się zaporą nie do przekroczenia. A tymczasem on, przy ponurym akompaniamencie finansowego krachu, runął jak domek z kart w ciągu zaledwie dwudziestu lat.
W drugiej połowie lat trzydziestych XX wieku nad Europą znów „gasły latarnie”, choć w niejednostajnym tempie, nie wszystkie, nie naraz. Najpierw nastąpiło zahamowanie wzrostu ekonomicznego i związana z tym pauperyzacja społeczeństw, potem załamanie gospodarek i bieda milionów gospodarstw domowych, w końcu radykalizacja nastrojów, postępujące spustoszenie duchowe i wreszcie totalitaryzm. Katalizatorem kolejnych wstrząsów stały się wydarzenia z marca 1933 roku. Wraz z upadkiem Republiki Weimarskiej i narodzinami III Rzeszy coś nieodwracalnie przeminęło; na mapie Europy pojawiły się rysy, które z biegiem lat zmieniały się w szczeliny. Pośrodku kontynentu, w jego centralnym punkcie, zrodziła się ideologia nazizmu, pojawił się wirus sterylizacji, eugeniki, eutanazji, antysemityzm przekraczający wszelkie znane granice, ustawy rasowe, aneksja Austrii, układ monachijski… W cieniu polityki ustępstw – appeasementu – rósł w siłę niemiecki rewizjonizm.
Ludzie: społeczeństwa, rodziny, narody, nie były gotowe na nową konfrontację. Zanim jednak największe mocarstwa przebudziły się z inercji, szczeliny zamieniły się w przepaść. W ciągu zaledwie kilkunastu miesięcy ogień wojny trawił już całą Europę. Praga. Warszawa. Oslo. Kopenhaga. Haga. Luksemburg. Bruksela. Paryż. Belgrad. Ateny. Ryga. Tallin. Kowno. Mińsk. Kijów. Hitler triumfował. Wróciły demony przeszłości.