Читать книгу Kobiety bez diety - Agata Ziemnicka - Страница 16

Оглавление

DARIA GRADZIUK

Kim jestem? Psychologiem i psychodietetykiem. Przede wszystkim jednak matką, żoną, przyjaciółką i kobietą, która w końcu odkrywa, na czym polega szczęśliwe życie.

Moją mocną stroną jest: zorganizowanie i natychmiastowe działanie. Jestem uparta i jeśli coś sobie wymyślę, zrobię to! Co więcej, zrobię to na 120%.

Nad czym – w sobie – wciąż pracuję? Nad zredukowaniem perfekcjonizmu i odpuszczeniem potrzeby bycia idealną matką, żoną, kobietą. Chciałabym też uprawiać więcej sportu i odkładać rzeczy na swoje miejsce (pozdrawiam męża!). Wiem, każda czynność, która trwa mniej niż minutę, powinna być zrobiona od razu – tylko jakoś ciężko mi to wcielić w życie…

O swoim żywieniu powiedziałabym, że: jest powolnym procesem który, mimo wszystko, ciągle podąża do przodu. Trwa, zmienia się i rozwija, co jest jak najbardziej okej. Jestem bowiem zwolenniczką wprowadzania małych zmian i tak też funkcjonuję. Owszem, moje żywienie nie jest idealne, ponieważ nadal nie jestem w stanie zrezygnować ze swoich słabości, lecz, co ważne, jestem już w stanie je kontrolować. Z konkretów – nienawidzę papryki i selera. Staram się do maksimum zredukować ilość jedzonego mięsa, a gdy zapomnę o piciu wody, boli mnie głowa.

Jem więcej lub inaczej, kiedy: wieczorem zmęczenie sięga zenitu, a w ciągu dnia zaniedbałam regularność posiłków.

Mam słabość do: chipsów i frytek.

Zawsze pamiętam o: dobrym śniadaniu (koniecznie z kawą), piciu wody, soku pomidorowym w torebce (lub samochodzie) i kiszonkach w lodówce.

Moje ciało jest: coraz bardziej moim przyjacielem – a przynajmniej powoli się nim staje. Czasami się kłócimy, nie lubimy, ale mimo wszystko już darzymy się szacunkiem i podziwiamy. Fakt, czasami się go czepiam, lecz jednocześnie szczerze doceniam za to, co robi. Nie jest już dla mnie obszarem tak dużej frustracji, jakim było kiedyś. Lubię je, ponieważ to właśnie jestem ja.

Dlaczego jestem Kobietą bez diety? Ponieważ nie mogę już patrzeć na to, jak kobiety warunkują swoją wartość ciałem i wyglądem. Poprzez nieustanne bycie na diecie tracą radość życia. Chciałabym, aby kobiety jadły intuicyjnie i czerpały szczęście z najdrobniejszych nawet przyjemności.

Kobiety bez diety

Подняться наверх