Читать книгу Mogłam sobie pozwolić - Anna Binkowska - Страница 7

Оглавление

Anna zabrała mnie w podróż przez swoje życie. Naszą wędrówkę połączył śmiech, spacery po parkach, Powązkach, Cytadeli, obserwacje ptaków, dzieci. I nieustanna zagadka, co powie następnym razem… Kawałek po kawałku odsłania siebie. Otworzyła przede mną drzwi swojego domu i serce. I za to jej dziękuję. Także za jej ulubione włoskie wino i rozmowy bez końca – o miłości bez granic, której śmierć nie rozdziela… Za jej mądrość, skromność i pogodę ducha. Za przyjaźń, za te wszystkie opowieści. I za każdy przeczytany jej wiersz, jak ten Ku Himalajom.

Droga do Himalajów

w ochrowym pyle

przemierza ogromne doliny

przebywa mostów dwadzieścia

zbocza zerwane

szaloną wodę

lasy przyczajone

stoki przedeptane

długa droga

na drodze w Himalaje

trudzą się ludzie i jaki

obcują ptaki i drzewa

ludzie pachną zwierzętami

zwierzę ma ludzkie oczy

związani potrzebą i musem

jak ręka ze sznurem

przez chrapę […]

Anna Milewska, 1984

Anna Binkowska

Mogłam sobie pozwolić

Подняться наверх