Читать книгу Od Zmartwychwstania do Zesłania Ducha Świętego - Anna Katharina Emmerich - Страница 6
Ogród i grób Józefa z Arymatei
ОглавлениеOgród Józefa położony jest na wyżynie, która podchodzi pod mury miejskie od strony bramy Betlejemskiej, a oddalony jest od góry Kalwarii przynajmniej o siedem minut drogi1. Ogród to piękny, o wielkich, rozłożystych drzewach, wśród nich miejscami widać cieniste łączki. Nie brak i kamiennych ław, zapraszających do przyjemnego odpoczynku. Wejście do ogrodu z doliny od strony północnej prowadzi szeroką, wygodną ścieżką. Po lewej rozciąga się widok na ogród ciągnący się dalej pod górę, wzdłuż murów miejskich, zaś po prawej stronie ścieżki kończy się on niedaleko, i tu właśnie stoi wielka, odosobniona skała, w której znajduje się grobowiec. Wejście do groty grobowej zwrócone jest wprost ku ścieżce. Stojąc u wejścia, zobaczyć można przed sobą ciągnący się w górę ogród i mury miejskie. W południowo-zachodniej i w północno-zachodniej ścianie tejże skały znajdują się jeszcze dwa niskie wejścia do dwóch mniejszych grobowców. Wzdłuż zachodniej ściany biegnie wąska ścieżka. Zejście do głównego grobowca prowadzi w dół po schodkach od strony wschodniej, gdyż grobowiec położony jest niżej niż teren ogrodu. To pierwsze wejście zamknięte jest plecionką. Wnętrze grobowca tworzy obszerną grotę, tak wielką, że pod ścianami z obu stron może stanąć po czterech ludzi, a inni swobodnie mogą środkiem przenieść zwłoki. Na przeciwległej od wejścia zachodniej ścianie grota zaokrągla się w szeroką, acz niezbyt wysoką nyżę. Ściany schodzą się tu ku górze, tworząc sklepienie nad łożem grobowym, wysokim na przeszło dwie stopy. Łoże grobowe to po prostu kawał skały w kształcie podłużnej skrzyni lub trumny, wystającej z tylnej ściany groty i tworzącej z nią jedną całość. Wyżłobiona jest ona na tyle, że mogą się tam swobodnie pomieścić zwłoki owinięte w całuny. Łoże nie zajmuje całej szerokości nyży od ściany do ściany: z jednej i z drugiej strony między ścianą a grobem swobodnie może stanąć człowiek; także z przodu przed grobem jest miejsce dla jednego człowieka, nawet przy zamkniętych drzwiach nyży. Drzwi zamykające nyżę są z miedzi lub z jakiegoś innego metalu i otwierają się na dwie połowy na obie strony, wspierając się o ściany boczne. Osadzone są one nieco ukośnie i niezbyt wysoko nad ziemią, tak że można je zamknąć, przytoczywszy pod nie kamień, który w tym celu leżał przed wejściem do groty. Po złożeniu Pana do grobu przywalono nim zamknięte drzwi nyży. Kamień to ogromny, z jednej strony celowo nieco zaokrąglony, bo ściany nie kończą się przy drzwiach nyży pod kątem prostym, lecz nieco się zaokrąglają. By otworzyć drzwi przywalone kamieniem, nie trzeba go wytaczać z groty, co byłoby zbyt trudne w miejscu tak ciasnym. Dlatego umyślnie zawieszony jest u sklepienia łańcuch, który przeciągnąć można przez kółka wpuszczone w kamień, i – podciągając łańcuch – usunąć kamień na bok. W każdym razie i tak potrzeba do tego kilku silnych mężczyzn, a i ci solidnie się namęczą, nim kamień usuną.
Cała grota jest czyściutko wykonana. Skała, w której została wykuta, jest koloru białego, żyłkowana w delikatne czerwone i brunatne prążki. W ogrodzie, naprzeciw wejścia do groty, umieszczona jest kamienna ława. Wierzch skały porośnięty jest murawą. Z jej szczytu widać za murami górę Syjon i niektóre wieże miasta, dalej bramę Betlejemską, wodociąg i studnię Gihon.