Читать книгу Cyngiel - Artur Górski - Страница 8
ZLECENIE NA GŁOWĘ ARTIOMA
ОглавлениеKiedy szef powiedział, że trzeba odjebać Artioma, byłem spokojny – żaden ze mnie kiler, więc mnie to nie dotyczyło. Na Artioma znajdzie wielu chętnych, bo to wyjątkowa ruska menda i wpierdala się w nasz biznes, jakby był u siebie.
Nie można dać zlecenia innemu Ruskiemu – choć Ruski zrobiłby to z sanitarną precyzją, po cichu i bez świadków – bo wiadomo, swój swego nie ruszy. Albo ruszy, tylko że będą z tego kłopoty…