Читать книгу Nasz Dom - Francisco Cândido Xavier - Страница 4
Chico Xavier
ОглавлениеKażdy, kto próbował kiedyś napisać książkę, wie dobrze, jak trudne jest to zadanie. Gdy pomyślimy, że jakaś osoba była autorem 412 tytułów, z pewnością wyrazimy nasz podziw. Jeżeli jednak dowiemy się, że ten tajemniczy ktoś skończył ledwie kilka klas, przez całe życie był schorowany, miał problemy ze wzrokiem, że zysk z milionów sprzedanych egzemplarzy przekazał na działania charytatywne, poczujemy, że mamy do czynienia z wyjątkową postacią.
Francisco Cândido Xavier, znany jako Chico Xavier (Chico, czyli po prostu Franek), urodził się 4 kwietnia 1910 r. w małej miejscowości Pedro Leopoldo w stanie Minas Gerais, który niegdyś był celem wypraw żądnych złota awanturników. Chico był synem niewykształconego robotnika i praczki, którzy swoje liczne dzieci wychowywali w religii katolickiej.
Już pierwsze lata dzieciństwa pokazały, że małego Chico czeka ciężkie życie. W wieku pięciu lat stracił swoją ukochaną mamę – Marię João de Deus – i został przekazany przez ojca na wychowanie chrzestnej, która traktowała go raczej oschle. Gdy skończył dziewięć lat, został wysłany do pracy w fabryce tkackiej. Codziennie do godziny jedenastej uczęszczał na zajęcia w szkole podstawowej, po czym biegł do pracy, którą zazwyczaj kończył późnym wieczorem. Na szczęście mieszkał już wówczas z ojcem, który ożenił się ponownie i na prośbę nowej żony przygarnął z powrotem ośmioro dzieci z pierwszego małżeństwa, umieszczone wcześniej w domach krewnych i znajomych. Macocha co prawda nie wypełniła w pełni pustki po stracie matki, z pewnością jednak darzyła go ogromną czułością, która wrażliwemu dziecku, jakim był Chico, pomagała znosić najtrudniejsze chwile.
Gdy skończył naukę w szkole podstawowej, rozpoczął pracę jako kasjer w jednym z miejscowych sklepów, a później zatrudnił się jako pomocnik w kuchni i kawiarni. W 1933 r. otrzymał skromne urzędnicze stanowisko, gdzie pracował aż do emerytury, na którą przeszedł przedwcześnie pod koniec lat 50. ze względu na nieuleczalną chorobę oczu, na jaką cierpiał od młodości.
Jego zdolności mediumiczne zaczęły manifestować się zupełnie spontanicznie, gdy był jeszcze dzieckiem. Od najmłodszych lat widział Duchy, w tym swoją matkę, która osierociła go jako pięcioletnie dziecko; rozmawiał z nimi, choć często nie zdawał sobie nawet sprawy, że tak naprawdę nie należą one do tego świata.
Chico, wychowywany w rodzinie katolickiej, brał aktywny udział w życiu miejscowego kościoła, jednakże dziwne zdarzenia, które otaczały go ze wszystkich stron, sprawiały, że czuł się bardzo źle. Czy chodziło o wpływ diabła? Ale jak pogodzić tę myśl z tym, że otrzymywał przez długi czas tak namacalne wsparcie od swojej zmarłej mamy?
Gdy miał siedemnaście lat, jedna z jego sióstr zapadła w ciężką chorobę. Rodzina zwróciła się o pomoc do zaprzyjaźnionego małżeństwa spirytystów, które zorganizowało w domu Chico pierwsze spotkanie mediumiczne. Na stole leżały książki Allana Kardeca: Księga Duchów i Ewangelia według spirytyzmu. Za pośrednictwem medium, pani Carmem, skontaktował się z matką, która od kilku lat już mu się nie ukazywała. Ta zwróciła się do syna tymi słowy: „Mój synku, znów się widzimy. Książki, które przed nami leżą to prawdziwe skarby. Czytaj je, wypełniaj swoje obowiązki, a wkrótce dobry Bóg pozwoli nam pokazać ci twoją nową drogę”.
Chico, posłuszny zaleceniom matki, począł studiować zasady spirytyzmu i uczęszczać na spotkania grup spirytystycznych w swojej miejscowości. Już od samego początku zaczęły się u niego manifestować doskonałe zdolności psychograficzne. Duchy wykorzystywały jego rękę do tego, by przekazywać wiersze oraz teksty filozoficzne i religijne.
Już jego pierwsze dzieło miało znamiona wyjątkowości. Parnas zagrobowy był zbiorem wierszy pisanych stylem największych poetów portugalskich i brazylijskich. Dzieło to poddane zostało analizie krytyków literackich, którzy zgodnie przyznawali, że każdy z tych utworów jest napisany w sposób charakterystyczny dla danego autora. Ciężko było wyjaśnić, w jaki sposób biedny sprzedawca z małej brazylijskiej miejscowości mógł skopiować ich styl. Było to tym dziwniejsze, że dostęp do literatury był w Brazylii wówczas bardzo ograniczony.
Kolejne dzieła wywołały jeszcze więcej medialnego szumu. Wdowa po jednym z pisarzy, Humberto de Camposie, rozpoznawszy w niektórych tekstach styl swojego zmarłego męża, podała Chico Xaviera do sądu, domagając się przekazania jej praw autorskich do tychże dzieł. Sprawa, którą relacjonowały aktywnie brazylijskie gazety, zakończyła się zwycięstwem brazylijskiego medium – pozew został oddalony.
Następne, niezmiernie ważne dzieła dla spirytyzmu, Chico spisał pismem automatycznym pod wpływem dwóch Duchów: Emmanuela i André Luiza. Ten pierwszy – jego mentor i przewodnik – ukazał mu się po raz pierwszy, gdy Chico medytował nad rzeką, w pobliżu domu. Zapowiedział mu, że czekać go będzie mnóstwo pracy, do której realizacji potrzeba będzie trzech rzeczy: „Po pierwsze niezbędna będzie dyscyplina. Po drugie – dyscyplina. I po trzecie – dyscyplina”. Emmanuel poprosił również Chico Xaviera o jedną rzecz: „Jeśli kiedykolwiek będę mówił coś, co stoi w sprzeczności z tym, o czym uczyli Jezus i Kardec, odrzuć to, co mówię i zostań przy Jezusie i Kardecu”.
Emmanuel był autorem wielu dzieł, zwłaszcza powieści historycznych, które często stawiane są na równi z dziełami, które wyszły spod pióra największych pisarzy. W pierwszej z nich: 2000 lat temu, opisuje swoją historię z jednego z poprzednich wcieleń – był wówczas rzymskim senatorem, któremu przyszło żyć w czasach Chrystusa. Kolejne powieści: 50 lat później oraz Paweł i Szczepan, wprowadzają czytelników w tematykę wyzwań stojących przed pierwszymi chrześcijanami. W kolejnych dziełach, których autorem jest Emmanuel, przenosimy się między innymi do Francji rządzonej przez Ludwika XIV, a także odbywamy spirytystyczną podróż przez całą historię ludzkości, poznając zaświatowe kulisy wydarzeń, które zmieniły nasz świat.
Równie ważną serią literacką jest zbiór dzieł autorstwa Ducha André Luiza, który za życia był lekarzem pracującym w Rio de Janeiro. Opisuje on swoją drogę w zaświatach i, co ciekawe, udziela wielu wskazówek na temat funkcjonowania naszego organizmu oraz przyczyn chorób, które w latach 40. i 50., gdy powstała większość z dzieł serii, wykraczały poza wiedzę lekarzy, ale z czasem zostały potwierdzone badaniami medycznymi.
Na początku 1959 r. Chico Xavier przeprowadził się do miasta Uberaba, znajdującego się w tym samym stanie co Pedro Leopoldo. Tam też rozpoczął się kolejny etap jego działalności – jeśli ten pierwszy związany był bardziej z pisarstwem, drugi skupiony był wokół pracy charytatywnej i pomocy ludziom, którzy stracili bliskich.
Do Chico przyjeżdżały tłumy z całej Brazylii – ludzie w rozpaczy po stracie najbliższych, którzy ze łzami odczytywali listy spisywane ręką medium, będące dla nich dowodem na to, że ich ukochani wciąż żyją; zwolennicy filozofii spirytystycznej; ludzie ciekawscy, a nawet sceptycy. Chico Xavier stał się postacią skupiającą uwagę wszystkich rodaków. Niektórzy nazywali go szarlatanem, inni – świętym.
Popularność medium zwiększyła się znacznie, gdy wziął udział w programie telewizyjnym „Pinga-fogo” [W krzyżowym ogniu pytań]. Audycja na żywo z jego udziałem pobiła wszelkie rekordy oglądalności. Wcześniejsze programy, do których zapraszano głównie polityków, trwały co najwyżej dwie godziny. Występ Chico na prośbę prowadzących i publiczności ciągnął się ponad cztery – kilka miesięcy później medium zostało zaproszone do programu po raz drugi, by spędzić z telewidzami kolejnych kilka godzin. Co ciekawe, nawet najbardziej sceptyczni goście, którzy – jak mówili – przygotowywali się do tego, by pokonać w dyskusji Chico Xaviera, gdy stanęli z nim twarzą w twarz, pod wpływem jego uroku i emanującej dookoła dobroci, złagodnieli i przemienili się niemalże w jego sympatyków.
Życie Chico Xaviera pełne jest ciekawych historii i anegdot. Był między innymi badany przez inżynierów z NASA, jego przekazy z zaświatów wykorzystano jako dowód w sądzie, który przesądził o niewinności chłopca oskarżonego o morderstwo. I co najbardziej zadziwiające, gdyby na każdym sprzedanym egzemplarzu swoich książek zarobił choć kilkadziesiąt groszy, stałby się milionerem. Wolał jednak przekazywać prawa autorskie instytucjom spirytystycznym i charytatywnym, gdyż jak sam mówił, nie on był autorem książek, ale Duchy.
Jego skromność i oddanie dla innych zostało nagrodzone przez Brazylijczyków, którzy zgłosili jego kandydaturę do pokojowej nagrody Nobla. Została ona przyjęta, jednakże Chico nagrody nie otrzymał, najprawdopodobniej dlatego, że nieco wcześniej dostała ją matka Teresa z Kalkuty, której profil działalności charytatywnej był bardzo zbliżony do tego, czym zajmował się Brazylijczyk. Chico otrzymał jednak od swoich rodaków inne, bardzo ważne wyróżnienie – został nagrodzony tytułem najbardziej wyjątkowej osoby urodzonej w stanie Minas Gerais w XX wieku.
Chico Xavier, który przez długie lata musiał zmagać się z wieloma chorobami, zmarł w 2002 roku. Dziś jego historia inspiruje spirytystów na całym świecie. Film przedstawiający jego życie bije rekordy popularności w Brazylii, a książki, które spisał za pośrednictwem psychografii, tłumaczone są na wiele języków i wydawane pod patronatem Międzynarodowej Rady Spirytystycznej.
Konrad Jerzak vel Dobosz