Читать книгу Echa dawnej Warszawy. Kolejne 100 adresów - Ireneusz Zalewski - Страница 7
Оглавление2. Trakt Brzeski
Rzadko zdarza się, by pracy stawiano pomniki. Wysiłek, trud i pot – nie są to w odczuciu większości działania wzniosłe, wystarczająco szlachetne, odpowiednie do wyniesienia na cokoły. Walka i martyrologia lepiej kojarzą się z pomnikami. A jednak jest w Warszawie pomnik poświęcony pracy. Tak samo czarny, jak „najczarniejsza”, najtrudniejsza praca, tak samo skromny, jak większość ludzi tę pracę wykonujących. Na Grochowskiej przy Podskarbińskiej stoi smukły obelisk, postawiony w 1823 roku dla uczczenia zakończenia budowy Traktu Brzeskiego. Była to droga łącząca Warszawę i Brześć nad Bugiem, o długości 178 mil polskich, czyli 198 kilometrów. Przebiegała przez Mińsk, Siedlce, Międzyrzec i Białą Podlaską. Obecnie jest to fragment drogi międzynarodowej, łączącej kraje Zachodu i Wschodu.
Na ówczesne czasy, gdy na trasach między dużymi miastami przeważały drogi gruntowe, czasami utwardzane na różne sposoby, był to pierwszy tak długi trakt bity, wykonany w specjalnej, wielowarstwowej technologii, zaprojektowany kompleksowo – razem z przeprawami mostowymi. Motorem działań na rzecz poprawienia komunikacji był tu Stanisław Staszic. Potrafił znaleźć wspólny język z ministrem spraw wewnętrznych i policji Tadeuszem Mostowskim oraz z ministrem przychodów i skarbu Franciszkiem Ksawerym Druckim-Lubeckim. Zorganizowali oni Zarząd Techniczno-Administracyjny, w którego strukturze działała Dyrekcja Jeneralna Dróg i Mostów, prowadzona przez Franciszka Ksawerego Christianiego, Austriaka, inżyniera i budowniczego dróg.
Projekt budowy i wszystkie prace przygotowawcze wykonano w Dyrekcji Jeneralnej. Szerokość nawierzchni bitej wynosiła 5,4 metra, z poboczami natomiast szerokość korony drogi dochodziła do 11 metrów. Po poboczach były rowy, a cała droga była wyniesiona do 1–1,5 metra ponad poziom terenu. Nawierzchnię tłuczniową kładziono na podkładzie z kamienia łamanego na warstwie piasku lub żwiru. Każda z warstw była ubijana i zagęszczana wałami ciągnionymi przez konie. Całkowita grubość nawierzchni wynosiła 27 centymetrów. Na trasie wybudowano jeden most stalowy, 12 dużych mostów drewnianych, a także 107 mniejszych mostów i przepustów. W zakres budowy wchodziły również bariery oraz słupki. Postawiono także domki rogatek i budki dla pobierających opłaty za przejazd traktem. Powstało też kilka zajazdów.
Obelisk upamiętniający zakończenie budowy Traktu Brzeskiego, ulica Grochowska przy Podskarbińskiej, lata dziewięćdziesiąte XX wieku, fot. Ireneusz Zalewski
Dla uczczenia zakończenia budowy na jej krańcach – w Warszawie i w Brześciu (obecnie jest to Terespol, po polskiej stronie dawne przedmieście Brześcia) – ustawiono identyczne żeliwne pomniki. Czworokątne, strzeliste obeliski mają wysokość 14 metrów. Zarówno iglica, jak i podstawa – czyli cokół i schody – zostały wykonane z żeliwa. Czworokątna iglica na frontowej stronie ma umocowanych dziewięć również żeliwnych płaskorzeźb. Płaskorzeźby te przedstawiają różne prace, jakie wykonywano przy budowie traktu, jak wbijanie pali, tłuczenie kamieni, układanie warstw kamiennych i szutrowych. Postacie przedstawiono realistycznie do tego stopnia, że niektórzy badacze epoki odczytują z nich informacje o kształcie narzędzi i ubiorze robotników. Na bocznych ścianach obelisku są napisy mówiące o dacie i okolicznościach ustawienia pomnika. Autorem płaskorzeźb był Paweł Maliński. Obydwa obeliski przetrwały powstania i dwie wojny w prawie nienaruszonym stanie. Po ostatniej wojnie warszawski obelisk trzeba było trochę podreperować. Pierwszej gruntownej konserwacji obydwu pomników dokonano w latach 1984–1985.
1998