Читать книгу Podróżnik fotograficzny - Jacek Bonecki - Страница 4

Оглавление

Od
autora

Moją pierwszą książkę o fotografii zacząłem od wspomnień z szarego i nieciekawego Świnoujścia, które, podobnie jak cały pogrążony w komunie kraj, dawało niewielkie możliwości rozwoju. Wydawało się, że w mieście, w którym żyłem, mogłem tylko pić z kolegami alkohol na osiedlu albo poświęcać się nauce i wybrać prestiż studiów prawniczych. Na szczęście nie pozwoliłem się zafiksować. Od najmłodszych lat byłem ruchliwym, poszukującym dzieckiem, które nie potrafiło usiedzieć zbyt długo w jednym miejscu; ani ławka pod blokiem, ani ta szkolna nie były moim żywiołem. Uprawiałem sport, ale nie przestawałem poszukiwać własnego miejsca w tamtej rzeczywistości. Na odpowiednie tory naprowadziła mnie FAMA, czyli Festiwal Artystyczny Młodzieży Akademickiej, który pozwolił mi po raz pierwszy zetknąć się ze sztuką i poczuć niepowtarzalną artystyczną atmosferę.

To był kamyk, który wywołał lawinę późniejszych decyzji i wyborów. Powoli zacząłem patrzeć na świat z perspektywy aparatu fotograficznego, a tato, widząc tę moją pasję, kupił mi pierwszego zenita. Wysyłałem zdjęcia na konkursy, a gdy doceniano je, czułem, że fotografia to coś, czemu mógłbym poświęcić życie. Dlatego po ukończeniu liceum postanowiłem podjąć studia w szkole filmowej w Łodzi. Ależ to była frajda, gdy zdałem egzaminy i dostałem się pod skrzydła najlepszych fachowców w kraju! To właśnie oni nauczyli mnie warsztatu i tego, jak z jego pomocą podglądać, interpretować i rejestrować otaczający nas świat. Rozwijałem się, poznając fascynujące arkana rzemiosła, ale nie zapominałem o artyzmie.

Właśnie dzięki szkole i późniejszemu doświadczeniu w pracy operatora doszedłem do tego, co jest w fotografii elementem najważniejszym. A jest nim język obrazu. Dobre zdjęcie to nie tylko takie, na którym w odpowiednim momencie zarejestrowano ciekawy motyw. Ten motyw musi być sfotografowany świadomie i przy wykorzystaniu wszystkich dostępnych środków wyrazu artystycznego. To one nadają kadrowi sens, zamykając w nim ekspresję, dynamikę, emocje.


Moja czwarta książka nie tylko podpowie Wam, jak umiejętnie korzystać ze wszystkich elementów języka obrazu, ale przede wszystkim, jak robić to, będąc w podróży. Na czym się koncentrować, jak działać, jak komponować kadry, z jakiego sprzętu korzystać. Mam nadzieję, że dzieląc się swoimi doświadczeniami oraz wiedzą, uda mi się zainspirować niektórych z Was do poświęcenia się pasji fotografowania. Spojrzenia na otaczającą nas rzeczywistość w nieco inny sposób. Rozejrzenia się za czymś więcej niż to, co podane na tacy, i wyciśnięcia z każdego tematu maksimum możliwości. Dzięki temu Wasze zdjęcia nie tylko zyskają na wartości, ale i zmienią Wasze podejście do podróżowania. Zrozumiecie, dlaczego nosi Was po świecie. Być może poczujecie nieuświadomioną dotychczas potrzebę pełniejszego przeżywania spotkań z innymi kulturami, nawiązywania relacji, przeżywania przygód. Zapragniecie, żeby los was zaskakiwał.

Krótko mówiąc – zapraszam Was w podróż z aparatem. Bo to jedyna słuszna metoda wędrowania przez świat. Ten bliższy i ten dalszy.

Podróżnik fotograficzny

Подняться наверх