Читать книгу Tiger Woods - Jeff Benedict - Страница 6

PROLOG[1]

Оглавление

Stojąc między dwoma nagrobkami, Mike Mohler głęboko wbijał świder, obracając nim jak korkociągiem. Był piątek, 5 maja 2006 roku. Ciepła pogoda rozmiękczyła ziemię na cmentarzu Sunset w mieście Manhattan w stanie Kansas. Czterdziestoczteroletni opiekun cmentarza wykopywał grób gruda po grudzie, usypując obok kopczyk wydobytego piachu. Dwadzieścia cztery godziny później miały tam zostać złożone na wieczny spoczynek doczesne szczątki najsłynniejszego syna tego miasta. Jednak prawie nikt nie wiedział o planowanym pogrzebie, a Mohler nie zamierzał tego zmieniać.

Poprzedniego wieczora Mohler oglądał telewizję, gdy zadzwonił jego telefon. Było około godziny dziewiątej. Rozmówczyni się nie przedstawiła.

– Będziemy organizować u pana pogrzeb – powiedziała.

Dziwny sposób na rozpoczynanie rozmowy – pomyślał Mohler. Zwłaszcza że dzwoniono do jego domu o późnej porze.

– Jak nazywał się zmarły? – spytał.

– Nie mogę powiedzieć – odparła kobieta.

– Cóż, nie będę mógł pani pomóc, jeśli nie poznam nazwiska – powiedział.

– Nie mogę podać nazwiska, chyba że podpisze pan zobowiązanie do poufności.

Mohler wyjaśnił jej, że nie będzie to potrzebne. Gdy obejmował posadę opiekuna cmentarza przed siedemnastoma laty, podpisał wymagane przez władze stanowe dokumenty zobowiązujące go do zachowania poufności.

– Muszę znać tożsamość tej osoby choćby po to, żeby wiedzieć, czy ma miejsce na tym cmentarzu – dodał.

Rozmówczyni zapewniła, że zmarły ma wykupione miejsce na grób. Zaraz potem Mohler usłyszał męski głos w tle:

– Po prostu powiedz mu, kogo ma pochować.

– Dzwonię w imieniu Tigera Woodsa – wyjaśniła kobieta. – Zmarł jego ojciec.

*

Podpułkownik Earl Dennison Woods zmarł na atak serca w swoim domu w Cypress w stanie Kalifornia 3 maja 2006 roku[2]. Miał siedemdziesiąt cztery lata, a jego zdrowie zrujnowała choroba nowotworowa i trwające od dawna zamiłowanie do alkoholu oraz papierosów. Ten żołnierz amerykańskich sił specjalnych, który odbył dwie tury na wojnie wietnamskiej, zdobył uznanie na całym świecie ze względu na niemal mityczną rolę, jaką odegrał w wychowaniu najsłynniejszego golfisty wszech czasów. Słynął z wygłaszania dziwacznych deklaracji, takich jak opublikowana w czasopiśmie „Sports Illustrated” zapowiedź, że jego dwudziestodziewięcioletni syn odegra na świecie większą rolę niż Nelson Mandela, Gandhi czy Budda. „Jest Wybrańcem”[3] oznajmił. – „Posiądzie moc wpływania na losy narodów”.

Były to przytłaczające oczekiwania. Jednak Tiger wielokrotnie powtarzał, że nikt na świecie nie znał go lepiej niż ojciec, człowiek, którego często określał mianem swego „najlepszego przyjaciela”[4] i „bohatera”[5]. Dzielił z nim jedną z najbardziej pamiętnych chwil w dziejach sportu. Zaraz po tym, jak Tiger umieścił piłkę w dołku po rekordowym, dwunastym uderzeniu, które dało mu zwycięstwo w turnieju Masters w roku 1997, Earl obdarzył go ikonicznym uściskiem. Transmisja, która uzyskała najwyższą oglądalność w historii amerykańskiego golfa – według szacunków obejrzały ją czterdzieści trzy miliony widzów, czyli niemal 15 procent wszystkich amerykańskich gospodarstw domowych – przekazała obraz obejmujących się ze szlochem ojca i syna oraz słowa Earla „kocham cię, synu”[6]. Dziesiątki programów o tematyce golfowej kończyły się identycznie – sceną, podczas której ci dwaj ludzie ściskają się, a Earl wyszeptuje te słowa.

Jednak Mike Mohler nie oglądał turniejów golfowych. Po prostu nie interesował się tym sportem. Nigdy nawet nie trzymał kija golfowego w ręce. Jednak podziwiał Tigera Woodsa i odczuwał wielką dumę z tego, że wykopał grób jego ojca. Korzystając z mapy cmentarza, zlokalizował miejsce planowanego pochówku Earla[7] – kwatera 5/12, grób 02 – między grobami jego rodziców Milesa i Maude Woods. Od czasu objęcia funkcji opiekuna cmentarza w roku 1989 Mohler wykopał ponad dwa tysiące grobów. Ten Earla miał być nietypowo mały: jego zwłoki poddano kremacji. Tiger i jego matka Kultida lecieli z południowej Kalifornii[8], wioząc płytką drewnianą skrzynkę, której denka były kwadratami o boku dwadzieścia pięć centymetrów[9]. Wewnątrz znajdowały się popioły Earla. Mohler był gotów na ich przyjęcie. Wykopanie grobu przypominającego miniaturowy szyb windy zajęło mu około godziny. Zagłębienie miało trzydzieści centymetrów długości i szerokości i było głębokie na sto siedem centymetrów[10]. Za pomocą łopaty zdrapał luźną ziemię z boków, idealnie wyrównując brzegi.

Nazajutrz około południa na starą część cmentarza zajechały dwie limuzyny. Z pierwszej wysiedli Tiger z żoną Elin oraz jego matka, a z drugiej troje dzieci Earla z pierwszego małżeństwa. Mohler i jego żona Kay wyszli im naprzeciw. Pod koniec dwudziestominutowej uroczystości Kultida wręczyła Mohlerowi skrzynkę z popiołami męża. Ten złożył ją w grobie i pokrył cementem. Potem starannie zakrył dziurę ziemią, wyrównał i przykrył darnią. Gdy skończył, członkowie rodziny zmarłego powrócili do swych limuzyn i – po krótkiej wizycie w domu, w którym Earl spędził dzieciństwo – odjechali na lotnisko.

*

Po kilku dniach, kiedy rozniosła się wieść o pogrzebie Earla Woodsa, miejscowa firma kamieniarska Manhattan Monuments spodziewała się zamówienia na wielki granitowy pomnik. Nawiązała ona kontakt z Mohlerem, który jednak nie mógł udzielić jej żadnych informacji na ten temat. Ani Tiger, ani jego matka nie pozostawili żadnych instrukcji dotyczących nagrobka.

Początkowo Mohler sądził, że rodzina potrzebuje czasu, by zastanowić się, co jest jej potrzebne. Wiedział, że każdy czci pamięć o swoich bliskich na własny sposób. Jednak minęło pięć lat, potem dziesięć, a rodzina wciąż nie zamawiała pomnika.

– Nie ma nagrobka – powiedział Mohler w roku 2015. – Nie dla niego. Jego grób w ogóle nie jest oznaczony. Miejsce spoczynku Earla Woodsa można rozpoznać tylko po zakopanych w ziemi oznaczeniach obrysu. Nie da się ich znaleźć bez mapy.

Tak oto Earl Dennison Woods spoczął w nieoznaczonym grobie wykopanym w stanie Kansas. Bez kamienia nagrobnego. Bez napisu. Zupełnie bez niczego.

– Jakby go w ogóle tam nie było – powiedział Mohler.

*

Tiger Woods należał do przyćmiewających wszystko gwiazd, które nawiedzają świat nie częściej niż kometa Halleya. Niemal pod każdym względem jest on najbardziej utalentowanym golfistą wszech czasów, a być może największym sportowcem historii nowożytnej. W okresie piętnastu lat – od sierpnia 1994 roku, kiedy jako osiemnastolatek odniósł pierwsze z nieprzerwanej serii trzech zwycięstw w US Amateur Championship, do 27 listopada 2009 roku, gdy rozbił swojego SUV-a o drzewo, faktycznie kończąc najbardziej spektakularne pasmo sukcesów w historii golfa – Woods był centralną postacią wstrząsającego, pasjonującego dramatu, któremu zawdzięczamy niektóre z najbardziej pamiętnych chwil w dziejach telewizyjnych transmisji wydarzeń sportowych.

Woods zawsze będzie zestawiany z Jackiem Nicklausem, który odniósł więcej zwycięstw w turniejach wielkoszlemowych. Jednak „Efektu Tigera” nie można odmierzyć za pomocą statystyki. Bardziej odpowiednie byłoby porównanie zaczerpnięte ze świata literatury. Jeśli weźmiemy pod uwagę pełny wachlarz zachwycających umiejętności Woodsa, to był on dosłownie współczesnym Szekspirem. Kogoś takiego jak on nie było nigdy przedtem i nigdy nie będzie.

Dziedzictwo Woodsa w świecie golfa trudno sobie wyobrazić. Był pierwszym golfistą pochodzenia afroamerykańskiego i jednocześnie najmłodszym zawodnikiem, który zwyciężył w jednym z turniejów wielkoszlemowych. Łącznie wygrał czternaście turniejów tej kategorii, na ogólną liczbę siedemdziesięciu dziewięciu zwyciężonych przez niego turniejów z cyklu PGA Tour (która dała mu drugie miejsce w rankingu wszech czasów za Samem Sneadem) oraz ponad stu turniejów rozgrywanych na całym świecie. Ustanowił rekord długości serii nieprzerwanych przejść cuta, czyli kwalifikacji do rund finałowych (142 na przestrzeni niemal ośmiu lat) oraz tygodni zajmowanych na pierwszym miejscu światowego rankingu (683). Ma też na koncie inne rekordy: jedenastokrotnie przyznano mu tytuł Gracza Roku, dziewięć razy zdobył najwyższą liczbę punktów w ciągu roku, a wysokość jego oficjalnych nagród opiewa na kwotę ponad 110 milionów dolarów. Turnieje, które rozgrywał, przyciągały rekordową publiczność na całym świecie, a co za tym idzie, także ich transmisje telewizyjne uzyskiwały rekordową oglądalność. Jego charyzmatyczna osobowość i dwie dekady dominacji wpłynęły na gigantyczny wzrost puli nagród cyklu PGA Tour z 67 milionów dolarów, gdy zaczynał karierę zawodową, do rekordowej kwoty 363 milionów dolarów w latach 2017–2018 i wzrostu przeciętnej puli nagród w turnieju tego cyklu z 1,5 miliona dolarów do 7,4 miliona dolarów w tym samym okresie. W ten sposób przyczynił się do osiągnięcia statusu multimilionerów przez ponad czterystu zawodowców uczestniczących w cyklu PGA Tour. Innymi słowy, Woods zmienił wizerunek golfa – pod względem sportowym, społecznym, kulturowym i finansowym.

U szczytu kariery Tigera golf wygrywał z NFL i NBA i w rankingach popularności prowadzonych przez Nielsen Media Research. Woods pojawiał się w reklamach telewizyjnych, na bilbordach, w czasopismach i gazetach jako rzecznik firm Nike, American Express, Disney, Gillette, General Motors, Rolex, Accenture, Gatorade, General Mills oraz EA Sports. Gdziekolwiek się udał, był oblegany przez fanów – we Francji, Tajlandii, Anglii, Japonii, w Niemczech, Republice Południowej Afryki, Australii, a nawet w Dubaju. Nadskakiwali mu królowie i prezydenci. Kokietowały go korporacje. Gwiazdy rocka i hollywoodzcy aktorzy pragnęli być tacy jak on. Kobiety chciały z nim spać. Przez większą część dwóch dekad był po prostu najsłynniejszym sportowcem na świecie.

Tiger był sam nie tylko na szczycie świata golfa. Był sam w najbardziej dosłownym znaczeniu tego słowa. Wbrew temu, co mógłby sugerować wykazywany przez niego na turniejach instynkt zabójcy, był introwertykiem[11] i najlepiej czuł się, grając na komputerze, oglądając telewizję czy ćwicząc i trenując w odosobnieniu. Już w dzieciństwie więcej czasu spędzał samotnie we własnym pokoju, niż bawiąc się na dworze z innymi dziećmi. Jako jedynak wcześnie nauczył się, że to rodzice są ludźmi, którym powinien ufać, na których ma polegać. W zasadzie został zaprogramowany w ten sposób. Jego ojciec przyjął rolę mentora w dziedzinie gry w golfa, mędrca, wizjonera i najlepszego przyjaciela. Matka Kultida była jego surową wychowawczynią i budzącą postrach protektorką. Razem rodzice stanowili niepokonaną siłę, która nigdy nie pozwoliła nikomu wedrzeć się na wytyczoną przez nich drogę do kariery syna. W ich domu na południu Kalifornii wszystko kręciło się wokół Tigera i golfa, a dominujące hasło było zupełnie jasne: Rodzina jest wszystkim.

Dynamika rodziny Woodsów sprawiła, że Tiger stał się najbardziej tajemniczym sportowcem swych czasów, człowiekiem-zagadką opętanym przez potrzebę zachowania prywatności, mistrzem sztuki pozostawania niewidzialnym na pierwszym planie i mówienia bez zdradzania jakichkolwiek faktów. Z jednej strony wyrastał na naszych oczach jako bohater programów telewizyjnych, w których występował już w wieku dwóch lat, zdjęć i prowadzonej od dzieciństwa kroniki jego życia. Z drugiej strony warunkowe wywiady, starannie skonstruowane komunikaty prasowe, mityczne opowieści, półprawdy, wysublimowane kampanie reklamowe i nagłówki tabloidów zdradzają bardzo niewiele z prawdziwej historii jego rodziny i życia osobistego.

Nie byliśmy zatem zaskoczeni, gdy Woods, za pośrednictwem swego głównego rzecznika Glenna Greenspana, odmówił nam udzielenia wywiadu na potrzeby niniejszej książki. (Ściślej, powiedziano nam, że możliwość udzielenia wywiadu będzie „rozważona”, o ile ujawnimy, z kim rozmawialiśmy, co usłyszeliśmy oraz jakie konkretnie zamierzamy zadać pytania – a my nie zamierzaliśmy przystać na te warunki). Z kolei matka Woodsa, Kultida, w ogóle nie odpowiedziała na prośbę o udzielenie wywiadu. Jednak Woods wyraził zgodę na złożenie przez jego kręgarza wyczerpującego oświadczenia na temat opieki medycznej, którą nad nim sprawował, oraz kwestii środków dopingujących.

Pragnąc zachować całościowe ujęcie tematu, rozpoczęliśmy od przeczytania każdej z istotnych książek dotyczącej Woodsa – łącznie było ich ponad dwadzieścia – między innymi sygnowanej przez niego samego, jego ojca, byłych trenerów, byłego nosiciela kijów golfowych (caddie) oraz pierwszą żonę Earla (Barbarę Woods Gary). Znalazły się na tej liście między innymi znakomite dzieła dziennikarzy, takich jak Tom Callahan, John Feinstein, Steve Helling, Robert Lusetich, Tim Rosaforte, Howard Sounes i John Strege. Byłoby nieuczciwe, gdybyśmy nie wymienili dwóch bezcennych źródeł informacji: The 1997 Masters: My Story autorstwa Tigera Woodsa i Lorne Rubenstein, opublikowaną w roku 2017 w dwudziestą rocznicę historycznego zwycięstwa Woodsa na polu golfowym klubu Augusta, oraz The Big Miss: My Years Coaching Tiger Woods Hanka Haneya. Dogłębnie przeanalizowaliśmy dosłownie każdą stronę tych pozycji, poszukując spostrzeżeń, faktów i przemyśleń, które pozwoliły naszej historii zachować prawdziwość i zgodność z tematem. Ponadto przeczytaliśmy książki dotyczące buddyzmu, sił specjalnych amerykańskiej marynarki wojennej (Navy SEALs), utalentowanych dzieci, odnoszenia sukcesu, świata golfa, uzależnienia od seksu, zachowań kompulsywnych, niewierności oraz środków dopingujących. Jednocześnie spędziliśmy wiele miesięcy na opracowaniu całościowej studwudziestostronicowej chronologii życia Woodsa, obejmującej każde istotne wydarzenie, począwszy od narodzin jego rodziców. Przeanalizowaliśmy też zapisy ponad 320 konferencji prasowych, w których Tiger brał udział w latach 1996–2017, oraz dziesiątki zapisów obejmujących różnorodne tematy wywiadów udzielanych przez niego stacjom telewizyjnym i koncernom informacyjnym. Przy pomocy analityka prasowego ze „Sports Illustrated” zgromadziliśmy i przeczytaliśmy tysiące artykułów dotyczących Tigera publikowanych w gazetach i czasopismach. Z pomocą CBS, NBC, Golf Channel i PGA Tour obejrzeliśmy ponad sto godzin materiałów telewizyjnych pokazujących Tigera na polach golfowych i poza nimi.

W ciągu trzech lat przeprowadziliśmy też ponad czterysta wywiadów z ponad 250 osobami mającymi wszelkie możliwe związki z Woodsem, począwszy od nauczycieli i trenerów golfa, którzy kiedyś mieli do niego bezpośredni dostęp, przez bliskich przyjaciół towarzyszących mu podczas rozgrywek i poza nimi, aż po pierwszą prawdziwą miłość. Jednak niektóre z najważniejszych odkryć pochodzą od dziesiątków nigdy wcześniej nieudzielających wywiadów osób, mających z nim kontakt w przeszłości – ludzi, którzy współfinansowali jego karierę amatorską. Są to właścicielka domu w mieście Augusta rokrocznie zamieszkiwanego przez Tigera podczas turnieju Masters, jego bliska przyjaciółka, dawni pracownicy, wspólnicy, jego instruktor nurkowania, sąsiedzi z Isleworth oraz ci, którzy pracowali z nim za kulisami dla IMG, Nike, Titleist, EA Sports, NBC Sports i CBS Sports.

Wcześnie odkryliśmy, że najwyżej cenionymi przez Woodsa przymiotami są prywatność i lojalność. Jeśli chodzi o tę pierwszą, to wiele osób, do których się zwracaliśmy – począwszy od dawnego agenta Tigera, J. Hughesa Nortona III, po dawnych pracowników z ETW Corp. Tigera – podpisało umowy o poufności, które uniemożliwiały im rozmowę z nami. „Podobnie jak większość innych osób w kręgu jego bliskich współpracowników, zobowiązałem się do przestrzegania kontraktów i innych dokumentów prawnych” – pisał jeden z jego dawnych pracowników w wysłanym do nas e-mailu. Ne ma nic niezwykłego w tym, że postacie życia publicznego wymagają, by otaczające je osoby – zwłaszcza jeśli mają one dostęp do członków ich rodzin oraz informacji osobistych – podpisywały porozumienia o zachowaniu tajemnicy. Jednak Tiger podjął nadzwyczajne środki po to, by chronić nawet najbardziej prozaiczne informacje dotyczące jego przeszłości. Na przykład osobiście domagał się, by nikomu nie udostępniano ksiąg pamiątkowych jego rocznika w szkole średniej[12]. Co ciekawe, wydział oświaty spełnił jego życzenie i odmówił udostępnienia nam tych dokumentów. (Ostatecznie przejrzeliśmy je w miejscowej bibliotece). Jeśli chodzi o lojalność, to kolejne osoby uzależniały możliwość przeprowadzenia rozmowy z nami od „uzgodnienia tego z Tigerem”. Jeden z jego kolegów ze szkoły średniej Anaheim’s Western poinformował nas, że może nam coś powiedzieć o tej placówce po uzyskaniu zgody od Tigera. Powiedzieliśmy mu, że nie będzie to konieczne.

Wszystko to skłania do oczywistego pytania: po co w ogóle męczyć się z realizacją tego zadania? Nasza odpowiedź jest prosta: istnieje bardzo niewiele osób rozpoznawalnych na całym świecie na podstawie jednego określenia. Tiger dołączył do tego ekskluzywnego klubu jako najlepszy golfista – według niektórych najlepszy sportowiec – nowożytnej historii. A jednak nie powstała kompletna biografia dająca pełny wgląd w całe dotychczasowe życie Tigera, dokładnie badająca jego korzenie oraz kluczową rolę, jaką w jego karierze, upadku oraz powrocie do wielkości odegrali rodzice. Po napisaniu The System, który głęboko zanurza się w złożonym świecie elity footballu akademickiego, poszukiwaliśmy kolejnej góry, na którą moglibyśmy się wspiąć. Nie przyszło nam do głowy nic bardziej imponującego ani emocjonującego niż góra Woods. Od samego początku naszym celem było przedstawić coś świeżego i odkrywczego, co doprowadzi do powstania pełnego portretu prawdziwego – choć niechętnego do odgrywania tej roli – idola Ameryki.

Niniejsza książka jest tym portretem.

Tiger Woods

Подняться наверх