Читать книгу Piłkarska furia. - Jimmy Burns - Страница 5

Wstęp Macieja Leszczyńskiego
Czy łatwo zostać
mistrzem świata?

Оглавление

Pytanie tytułowe, na które w niniejszej książce odpowiada także autor, zdaje się mieć banalną odpowiedź. Gdyby rzeczywiście było łatwo, mistrzem mógłby być każdy. Czy istnieje jedna droga, która zawsze kończy się sukcesem? Na pewno nie. Mundial z 2010 roku niewątpliwie zainspirował Jimmy’ego Burnsa do napisania o genezie sukcesu Hiszpanii. Nie jest to jednak książka, którą należy traktować jako przewodnik i wpoić przedstawione w niej wartości każdej reprezentacji – napisać historii od nowa po prostu nie można.

Kiedy polski nastolatek usłyszy w szkole „Hiszpania”, jego pierwszym skojarzeniem pewnie wcale nie będzie Don Kichot z La Manchy, lecz Real Madryt i Barcelona. Niemal nieprzerwany sukces tych dwóch klubów w ostatnich latach nie jest wyłącznie efektem mądrej polityki transferowej czy posiadania najlepszych na świecie zawodników. Fenomen tych klubów polega także na ludziach, na ich identyfikowaniu się z drużyną. Nie jest tak wyłącznie w Kastylii i Katalonii, lecz na całym Półwyspie Iberyjskim. Dotyczy to również reprezentacji Hiszpanii, wokół której podzielony zazwyczaj kraj potrafi się jednoczyć i ramię w ramię trzymać kciuki za jej sukcesy. Tego nie kupi się za żadne pieniądze. Takich zachowań nauczyła historia.

Nasze życie determinuje przypadek, jak jest jednak z piłką nożną? Tworzą ją ludzie, więc nie może być inaczej. Hiszpańska piłka nożna nie jest jednak odzwierciedleniem sytuacji kraju, już lata temu stała się odskocznią od codziennych problemów, ale też ich rozwiązaniem. Sukcesy reprezentacji wlały w serca Hiszpanów ogromną dawkę optymizmu.

W niewielu krajach można spotkać się z tym, by legenda twojego największego wroga była witana ogromnymi oklaskami na twoim stadionie. To właśnie przeżywa do dziś Andrés Iniesta, kiedy Barcelona przyjeżdża na stadion Espanyolu. Pełna podziałów historia Hiszpanii to bezsprzeczny fakt, ale piłka nożna nareszcie potrafiła złączyć to państwo w jednej słusznej sprawie. Indywidualnie mieszkańcy Kraju Basków i Katalonii wciąż nie uznają się za Hiszpanów, jednak większość trzyma kciuki za reprezentację. I dzięki temu ma się później z czego cieszyć.

„Grają jak nigdy, przegrywają jak zawsze” – hasło powtarzane co każdą wielką imprezę jest już historią. Reprezentacja Hiszpanii wygrała trzy wielkie turnieje z rzędu i na stałe wpisała się do annałów. Kiedy drużyna Vicente del Bosque znacząco obniżyła loty, ekipy z Madrytu, Barcelony, Sewilli czy Bilbao notowały doskonałe rezultaty w europejskich pucharach. Dziś nikt nie ma wątpliwości, gdzie grają najlepsi zawodnicy globu. Liga hiszpańska stała się marzeniem niemal każdego młodego piłkarza na świecie. I choćby z tego powodu trzeba sprawdzić, co w tej Hiszpanii jest takiego wyjątkowego i jak to się wszystko zaczęło.

Maciej Leszczyński

RealMadryt.pl

Piłkarska furia.

Подняться наверх