Читать книгу Еśli by nie to, naprawdę byłbyś szczęśliwy. Techniki pracy z myśleniem - - Страница 8
ROZDZIAŁ 6. TRANSFORMACJA
ОглавлениеTeraz rozumiesz, co mamy w głowie i dlaczego pojawiły się szablony, jak one nas hamują w działaniu, w życiu w chwili obecnej, wwodzą w iluzje i po co mamy z nimi pracować.
Praktycznie podeszliśmy do finiszu, pozostało tylko zrozumieć sens transformacji i jej algorytm. Możliwe, że za pierwszym razem będzie to niezrozumiale i trudne.
Doskonale ciebie rozumiem, ten proces robimy na zajęciach grupowo lub pomagam transformować szablony na konsultacjach i praktycznie zawsze przychodzi podpowiadać, nawet po 50- transformowanym szablonie. Proces ten nie jest prosty, jest pracochłonny i wymaga doświadczenia i zręczności.
Ale doświadczenie – to tylko proces powtórzenia i jeśli nie zatrzymasz się, wszystko się uda, po prostu trenuj i nie myśl, jak teraz wychodzi. Nie ma konkretnego rezultatu, nawet w transformacji szablonów. My po prostu robimy to i za każdym razem okazuje się, że jest coraz lepiej i lepiej. I z każdą próbą rozważania, roztrząsania, poszerzamy swoje myślenie.
A ktoś to mówi, że nie mam fantazji, pomóż. Od razu rozsiewam mit, z fantazjami u wszystkich jest w porządku. Popatrz, ile my za pomocą umysłu fantazjujemy każdego dnia o negatywnej przyszłości lub wymyślamy za innych, co oni o nas pomyślą lub wykrzykujemy do innych: «Tak, ja i tak wiem jak będzie, nie wyjdzie mi, wiem to».
Wyobraź sobie tylko, na ile burzliwie pracuje u nas fantazja. Uśmiecham się. Po prostu nie wykorzystujemy jej tam, gdzie trzeba. Dlatego ten szablon, że «nie ma fantazji» dosłownie teraz w tym momencie transformowałam dla ciebie. Rozwiałam mit, że nie ma fantazji.
Tylko popatrz, jak nasz umysł sprytnie odwodzi nas w usprawiedliwienia, aby nie działać. Fantazjuje, że nie ma fantazji, wykorzystując już fantazję i także fantazjuje o lękach i iluzjach przyszłości.
A kiedy trzeba siebie zatrzymać, fantazjuje, że jej nie ma. To po prostu chwyt. Wykręt. Pamiętaj, za każdym razem kiedy mówisz, że czegoś nie masz, to jest to wykręt. W świecie jest wszystko, oprócz samej nieobecności. A my jesteśmy nie tylko ciałem ale i całym przejawionym światem. Świat – to projekcja naszego myślenia i w nim jest wszystko, a to znaczy, że w nas też wszystko jest. Po prostu postanawiamy tego nie zauważać, kiedy jest wygodnie nam wciągnąć siebie w iluzję, lub chcemy nie zauważać kiedy jest wygodnie nie działać. I robimy to wszystko na automacie, ponieważ to są głęboko zakorzenione programy, według których działamy, wygodne tylko dla umysłu.
Teraz rozumiesz, jak ważne jest przejrzeć wszystkie nasze poglądy, nasze myślenie, co myślimy i robimy na automacie. I przestroić nasze myślenie, transformować po to, aby w końcu żyć szczęśliwie, bez wymówek umysłu
*** Transformacja – to sposób przejrzenia swoich szablonów myślenia, by zobaczyć ich
«istotę», co oznacza «uświadomić” je.
Nie możemy pozbyć się szablonów swego myślenia, wyrzucić z głowy tych myśli, ponieważ każda myśl ma dla nas określone znaczenie i jest to silnie sformowana sieć neuronowa. Zrozum- części mózgu nie można po prostu wyrzucić.
Ta sieć neuronowa w naszym mózgu zawsze będzie sprzeciwiać się, jeśli spróbujemy jej się pozbyć, ta część mózgu też chce żyć.
I im bardziej sprzeciwiamy się temu programowi, szablonowi, tym agresywniej ta myśl będzie prześlizgiwać się w naszej głowie i formować decyzje, które ciągną za sobą określone działania, aby nam jeszcze raz potwierdzić swoją rację i byśmy nie mogli uwolnić się od tego myślokształtu. I my coraz bardziej i bardziej będziemy staczać się w problemy.
Nie trzeba od niczego się uwalniać, można wszystko wykorzystać dla swojego dobra, na korzyść sobie i całemu światu, jako przedłużenia nas.
Teraz piszę bardziej dla twojego umysłu, a nie dla ciebie, aby go uspokoić. Najgorsze dla umysłu – to czegoś pozbyć się.
Dla nas straszne jest pozbyć się ręki, na przykład, ponieważ to jest część naszego ciała. Także straszne jest dla nas pozbyć się czegoś w tym świecie, ponieważ świat – to także nasze ciało, przedłużenie nas. Szczególnie jeśli przywykliśmy do tego.
Dlatego «pozbycie się” dla umysłu – to od razu panika i sprzeciw, doprowadzająca nas do neurozy.
Kiedy palaczowi, narkomanowi lub alkoholikowi, lub obżartuchowi, od słowa obżerać się jedzeniem, lub komukolwiek jeszcze, zaproponuje się uwolnienie od uzależnienia, nawet jeśli rozumieją oni jakie szkody sami sobie przynoszą, marząc w tajemnicy nie robić tego, najszybciej was pobiją, aniżeli zechcą czegoś siebie pozbawić.
Nawet jeśli zabija to życie, wszystko jedno umysł wymyśli wymówkę, że jestem szczególny i nie mogę od tego się uwolnić ponieważ – i ponieważ… Uwolnić się od toksyn jest strasznie. Ponieważ ten jad, ta toksyna jest także przejawieniem nas i częścią naszego ciała, do niej przywykliśmy, dostając swoją wtórną wygodę.
Przypomnę, że świat i wszyscy ludzie to nie coś oddzielnego od nas, to nasze przedłużenie, nasze przejawienie, nasz świat – jest jako projekcja naszego myślenia. Nie kończymy się tam, gdzie kończy się nasze ciało. Za jego granicami jesteśmy także. Jesteśmy o wiele więksi aniżeli sobie to wyobrażamy.
Jednak umysł postanowił postawić nas w ograniczeniach, w «ego» ramy wyobrażenia o sobie, że powinniśmy ograniczyć się tylko do ciała i odciął od nas pozostałą część naszego przejawionego świata.