Читать книгу Chamstwo w Państwie - Maciej Maleńczuk - Страница 12

Оглавление

Kaczory

Wieść się po kraju jak echo poniosła:

Oto premierem zostaje Jarosław.

Brat prezydenta, do tego bliźniaczy

Tak władzę w kraju przejął duet kaczynskich,

co mierzą w obwodzie niemało

Łatwiej przeskoczyć, niż obejść się dało

Stwór ów dwugłowy oraz czteronogi

Takoż rąk ma czworo skorych do przestrogi.

Z dwu ust pouczeń, łajania nie szczędzi

Ludzi używa jako swych narzędzi

Rzadko się uśmiecha, a jeśli to chytrze

Raz po raz podwójną gębę sobie wytrze.

Rzeczpospolitą, nie wiedzieć już którą

Faszystom Ją daje, sługusom i gburom

A niechże się który zza gbura wychyli

Teczkę jego sługus poda mu w tej chwili

W ruch służby puszcza niczym gończe sfory

Konstytucję zmienia, wciąż do zwady skory

Reżimem tu pachnie, już to dobrze znamy

I tak się powoli doń przyzwyczajamy

Trza nas wziąć za mordę, trza nam ręki twardej

Trza nam strachu jeszcze, szpicli i pogardy

Trza nam takoż biedy, w świecie izolacji

Wszak sympatii nie jest godna żadna z nacji

Poglądy to wsteczne czemu w ruch wprawiane?

Po raz n-ty w historii nigdy nieudane

Kacyków zapędy języków nie znają

Wżdy armią tłumaczy w krąg się otaczają

Wstyd za taką Polskę, wszyscy nas wyśmiali

Żeśmy taki duet do władzy wybrali

Śpij z ręką w nocniku, Ojczyzno Kochana

Na lat pięć lub dziesięć kadencja wybrana

Hymn PiS-u

Ojczyzna cierpiała w niewoli

Przez osiem długich lat

Z Narodu i Boga woli

Wyrwaliśmy Polskę zza krat

Wyżej podnieśmy sztandary

Tak kroczy Narodu kwiat

Obalim porządek stary

Wyśniony wprowadzim ład

My dzieci Ojca Świętego

Z wiosek i wielkich miast

Jezusa Pana naszego

Królem Polski obwołamy wraz

Powstańcie z kolan Polacy

Z ruin podniesiem nasz Kraj

Duch Święty nam drogę wyznaczy

Maryjo siłę nam daj

Zdrajców i elity łżące

Od żłobu oderwać już czas

W górę serca gorące

Prawą marsz, prawą marsz, prawą marsz!

Treść dostępna w pełnej wersji eBooka.

Chamstwo w Państwie

Подняться наверх