Читать книгу Kard. Stefan Wyszyński - Małgorzata Pabis - Страница 14
Wojna
Оглавление1 września 1939 roku wybuchła druga wojna światowa. Zgodnie ze wskazówkami, jakie podawało polskie radio, ks. Stefan Wyszyński wyruszył na Wschód. W pamięci mocno utkwiło mu pewne zdarzenie: „We wrześniu 1939 roku, gdzieś w pobliżu Dęblina, spowiadałem w okopie żołnierza. Podczas gdy ten płakał, mówiąc: «Co z nami zrobili?» – w pewnej odległości od nas rolnik siał. Potem, gdy skończyłem swoją powinność kapłańską, podszedłem do niego i pytam: «Panie, samoloty pikują, wszyscy uciekają, a pan sieje?» – «Proszę księdza, gdybym zostawił to ziarno w spichlerzu, spaliłoby się od bomby, a gdy wrzucę je w ziemię, zawsze ktoś będzie jadł z niego chleb». – To jest obraz i naszej pracy kapłańskiej. I my wysiewamy, nie pytając, kiedy to ziarno wzejdzie, kiedy będzie plenitudo temporis dla niejednej duszy, która z tego zasiewu czerpie”11.
Kiedy młody kapłan uzmysłowił sobie bezcelowość wędrówki, wrócił do Włocławka. Tam wraz z innymi wykładowcami organizował naukę w seminarium, choć sam – jako redaktor katolickich czasopism – był poszukiwany przez gestapo. Nie chciał jednak opuścić miasta. Zrobił to niemal w ostatniej chwili pod wyraźnym żądaniem bp. Michała Kozala. Udał się wtedy do Wrociszewa, gdzie mieszkała jego rodzina. Przebywał tam aż do lipca 1940 roku.
Tymczasem we Włocławku aresztowano 44 osoby duchowne, na czele z bp. Kozalem – wielu z nich zginęło później w Dachau. Niemcy wtargnęli też do mieszkania Wyszyńskiego. Zrobili w nim rewizję, poszukując materiałów dotyczących jego patriotycznej działalności.