Читать книгу Wampir z bursztynem. Proza po polsku - Natalia Patratskaya - Страница 5

Rozdział 4

Оглавление

Ojciec Samsona, Anton Sidorovich, przez pewien czas pracował jako dyrektor firmy «Mistyczne okoliczności». Wcześniej Rita reżysera widziała tylko z daleka, a teraz jest w bezpiecznym środowisku. Matka Samsona była piękną kobietą z ogromnym kucykiem we włosach, Anną Andriejewną. Taktowna kobieta otoczyła Ritę naturalnym urokiem.

Rita poczuła, że wpadła w silne sieci i po prostu nie mogła uciec przed nowym środowiskiem. Została złapana jak ryba w morzu. Tak, a żeby uciec od miękkiego, kuszącego uścisku Samsona, nie chciał.

Personel cicho słuchał opowieści Rity o podróży i pana młodego.

– Co powiedziałem?! – zapytał lub powiedział Stepan Stepanovich.

«Musieliśmy spierać się o ich ślub», powiedział Rodion.

– O czym ty mówisz? – spytała Rita.

«O tobie», odpowiedział Rodion.

– Więc więcej, jeśli możesz.

– Po co gadać? Przewodnik wykonał zadanie płatnego swatka. Ty, Rita, obliczyłeś i zdecydowałeś, że podejdziesz do syna nowego dyrektora firmy. Pracujesz teraz w firmie ojca swojego narzeczonego. Nie spotkałeś nowego dyrektora, nie powinieneś być w stanie. A reżyser dowiedział się o tobie, zapytał grzeszników i wysłał go wraz z synem na trasę "– wyjaśnił Rodion okoliczności sprawy.

– Świetnie, a kto rzucił we mnie kamieniem?

«Wypadek», odpowiedział smutno Rodion.

Rita mieszkała w jednopokojowym mieszkaniu w domu z panelami. Samson miał czteropokojowe mieszkanie w szlachetnym gnieździe – nazywano to grupą ceglanych wież. Samson i Rita kupili małego szczeniaka, tworząc prototyp rodziny ze swojego ulubionego dowcipu.

Mieszkanie rodziców Samsona zostało zamienione na dwa dwupokojowe mieszkania, ale… Samson odmówił przepisania Rity w mieszkaniu. Rodzicom droga była dla niej zamknięta. Wróciła do jednopokojowego mieszkania i poszła do pracy, z której nie została jeszcze zwolniona. Ulotne małżeństwo cywilne Rity było korzystne dla jednego mężczyzny – Samsona. Pod pretekstem małżeństwa wziął od swoich rodziców mieszkanie dwupokojowe. Dobrze, że oficjalnie nie podpisali!

Rodion i Stepan Stepanovich powitali Ritę radosnymi okrzykami i milczeli w odpowiedzi na jej opowieść o ostatnim przesiedleniu, to nie jest ich sprawa. To taktowne osoby.

Polina, kuzynka Rity, dowiedziała się o błędach Rity w małżeństwie, przyszła do mieszkania Samsona. Siedział sam na skórzanej czarnej kanapie, przed nim stał czarny stół i patrzył na czarny telewizor. Samson był w swoich elementach czarnego żywiołu, gdyby nie wiedziała!

– Cześć, Samson! Dzięki wolności! – wykrzyknęła Polina, zdejmując pelerynę z norek.

– Cześć, Polina! Cieszę się, że widzę cię w mojej kwaterze – odparł Samson. – Och, moje ulubione futro się pojawiło!

– Dlaczego nie kupiłeś płaszcza dla panny młodej?

– Nie ma potrzeby rozpieszczania Rity i wyrastania z niej losu.

«Trzymasz Ritę w pięściach.»

«Nie twój los, ale nie zakłócisz mojego sumienia.»

– To jasne, bez ciebie nie było to w życiu Rity. Wyglądasz tak miękko i delikatnie, jak ten płaszcz z norki, a ty go nie kupiłeś!

W jej mieszkaniu Anna Andreevna wzięła telefon komórkowy, który wydał tryl:

– Stepan Stepanovich, czy to znowu ty? Poprosiłem cię, abyś nie zadzwonił do nas w domu!

– Anna Andreevna, wyjaśnij, dlaczego wysłałeś Ritę do domu?

– Nie wchodź w nasze sprawy, to nie nasza sprawa z tobą.

– Polityka jest twoją wierną?

– Nie rozlewaj soli na ranę, tak boleśnie i z niepokojem. Nie pozwalają mi w tym przypadku, tęsknię za Ritą i Samsonem.

– Anna Andreevna, tęsknię za tobą. Do zobaczenia jeszcze raz

– Dlaczego? Wszystko przerośnięte.

– Poszedłbym do pracy, dlaczego siedzisz w domu?

– Z nieudaną synową w jednej jednostce do pracy?

– Co to jest?

– Ok, beze mnie sobie poradzisz.

Anton Sidorovich wezwał Polinę do swojego biura.

– Polina, dlaczego poszłaś do Samsona?

– Czy zostałeś już poinformowany? Chciałem tylko powiedzieć mu, że poważnie potraktował Ritę.

– Gdzie idziesz we własnym interesie? Poszedłbym do biura Samsona w pracy, a ty przyszedłeś do jego domu. I o ich życiu – nie idź do nich z radą. Wszystko jest pod kontrolą.

– Masz surową kontrolę.

– A teraz w sprawie… Czy znasz dobrze angielski? O ile wiem, uczyłeś się angielskiego.

– Minęło dużo czasu.

– Niedawno. Jest dla nas propozycja, aby pojechać z tobą do Krainy Morza.

– A jak zareaguje na to twoja żona, Anna Andreevna?

«Wybierasz się ze mną w podróż służbową, a to się nazywa praca» – odpowiedział ostrożnie Anton Sidorowicz.

«Oczywiście, praca to praca, pójdę,» Polina zgodziła się potulnie.

Państwo morskie było dwadzieścia minut drogi od firmy i okazało się, że jest to regularne sanatorium, w którym Polina i Anton Sidorowicz spędzili tydzień podróży służbowej. Tydzień później Stepan Stepanovich i Anna Andreevna przybyli do tego samego sanatorium.

Dwie pary spotkały się przy stole. Wszyscy czterej okazali wysoki poziom taktu, nikt nie powiedział nikomu ani słowa wyrzutu, po obiedzie rozproszyli się w kompozycji, do której przybyli, zgodnie z ich liczbą.

Na obiad Polina i Anton Sidorowicz opuścili sanatorium.

Rita poszła do pracy i była zaskoczona, widząc, że Rodion siedzi przy biurku.

– Rodion, dlaczego siedzisz w obcym miejscu? Zapytała z uśmiechem.

– Rita, to jest teraz moje miejsce. Anton Sidorovich przybył z podróży służbowej, awansowałem, a Stepan Stepanovich został zdegradowany.

– Interesujące. Przypomnij swojemu patronemu, panie Head? Czy przypadkiem nie jesteś krewnym reżysera?

– Nie, nie jestem nawet jego siostrzeńcem. Zostałem awansowany.

– I mówisz o tym spokojnie?

– Żyję spokojnie, jak normalny samotny człowiek bez złych nawyków. Rita, wieczorem pójdziemy do hotelu, jest jeden do zrobienia, zauważymy moją promocję. Jesteście wszyscy dobrzy, przyłączcie się do przyjaznego zespołu zarządzającego – powiedział z ironią Rodion.

– A jeśli nie pójdę?

– Chodźmy jeszcze raz, kobiety mają swoje własne dziwactwa. Przy okazji, ciasto jest na stole do herbaty. Żartowałem! Nie jestem szefem!

– Więc bardziej cię lubię. Wydostań się z czyjegoś miejsca! – krzyknęła Rita.

– Ciasto na cześć twojego powrotu z długich wakacji.

– Jesteś bardzo miły, dziękuję.

«Chcę być z tobą!» On zaśpiewał ostatnie zdanie i spojrzał na biały sufit.

– Jesteś już ze mną w miejscu pracy.

Samson siedział w swoim miejscu pracy i obserwował na ekranie pokój, w którym siedziały Rita i Rodion. Zachowanie panny młodej, którą lubił, postanowił ją dla niej bardziej obserwować. Wyłączył ekran i zaczął pracować. Rita spojrzała w stronę wizjera i zorientowała się, że jest wyłączona, ale wciąż nie powiedziała nic Rodionowi, ale prawdopodobnie wszystko wiedział. Rodion otworzył szufladę w swoim biurku.

Dioda LED połączona z buforem w celu monitorowania pracy była wyłączona. Już dawno stał się tak ważnym punktem informacyjnym w swoim biurku. Jeśli dioda LED nie świeci się na stole, oznacza to, że nikt nie patrzy przez pokój, ale był święcie cicho o tym.

– Rita, odłóż lokalny alarm! Czekam na ciebie pod tym adresem – powiedział Rodion i wręczył jej wizytówkę do hotelu.

– Dziękuję!

– Na tym stanowisku. Rita, mówisz spokojnie przez telefon lub w ogóle się nie odzywasz.

– Dzięki za ostrzeżenie. Ale teraz nie rozumiem, kto jest w tej firmie.

– I nie rozumiem historycznych związków między ludźmi. Właśnie użyłeś, zapytałeś o swoje zdrowie do piątego kolana, a następnie usunięto go ze szlachetnego gniazda. Ofensywnie? Irytujące?

– Chodź.

– Dobra dziewczynka! Od razu cię polubiłem, gdy tylko cię zobaczyłem. Ale byłem osobiście ostrzeżony, aby nie zbliżać się do ciebie, co robię tak dużo, jak tylko potrafię.

– A teraz co się zmieniło?

«Teraz jesteś obcą porzuconą panną młodą i mam prawo do ciebie podejść, ale do tej pory w ukrytej formie.»

– Szpieg.

– Nie, sposób istnienia.

– Masz bursztynową tiarę.

– A co to jest?

– Moim marzeniem jest bursztyn.

– A co, bursztyn na świecie już się skończył? – uśmiechnął się Rodion.

– Nie, ale chcę bursztynową diadem.

– Czego ode mnie chcesz?

– Właściwie to chcę mieć ramkę z bursztynu.

– To jest wyraźniejsze, kup ramkę i przyklej na niej bursztyn.

Samson wkrótce poleciał za granicę. Miał swoje sportowe hobby: uwielbiał grać w hokeja. A teraz siedział na dachu swojego hotelu w wieżowcu i gawędził stopami, patrząc w dal. Dzisiaj na całym świecie pojawiły się kłopoty. Jego nieskończenie smutne oczy badały obszar działania bez dostępu do sieci połączeń.

Tęsknił za rozległymi obszarami zupełnie innego kraju. Tak, nikt nie wpędziłby go na dach wieżowca, ponieważ go nie było, w tym sensie, że na rozległych przestrzeniach nie ma sensu budować drapaczy chmur. I dlaczego ocierać niebo o budynki, jeśli istnieje zwykłe pole do szczęścia?

Więc o to chodzi! Możesz zeskrobać lód łyżkami, które rzucił w hotelu. Więc niech leżą! Nie, on nie jest hokeistą! Chociaż jak powiedzieć: ten rodzaj męskiego sportu, kochał od dzieciństwa. Ile Samson pamiętał, zawsze pamiętał, że jeździł na łyżwach na lodowej arenie. Dlaczego złamał kij na czele słynnego hokeisty?! Teraz siedzi na dachu, uciekając przed wszelkimi rodzajami kar, a ten hokeista zachwiał się.

«Więc, z tego miejsca bardziej szczegółowo, proszę», powiedział do siebie. Patyk pękł, a przeciwnik tylko się zachwiał. Więc ktoś zniszczył kij przed koncertem! Więc dlaczego go ukarać? Co on zrobił? W tej chwili wirował nad nim helikopter. Głos, wzmocniony przez mikrofon, nakazał Samsonowi wejście na pokład helikoptera. Helikopter wylądował na dachu wieżowca. Jego trener podbiegł do niego i próbował słowami wpłynąć na swojego hokeistę.

«Samson, wszystko w porządku!» Nikt cię za nic nie obwinia! Ktoś chciał zająć twoje miejsce w drużynie narodowej i doprowadził cię do szaleństwa. Platon podkopał twój klub, a następnie zręcznie ześlizgnął się po słabym punkcie. Tak, Platon jest znanym hokeistą, ale jego czas jest już w przeszłości. Jesteś naszą przyszłością!

Samson, przesuwając powoli dłońmi, zaczął czołgać się do tyłu od krawędzi budynku. I w tej chwili nad nim pojawił się inny ptak. Jej ogromne czarne skrzydła wrzuciły autokarem do helikoptera. Coś pomarańczowego pochyliło się nad Samsonem. Czerwony dziób złapał hokeistę za kamizelkę i odciągnął go od krawędzi wszechświata. Zaledwie kilka sekund – a kondor w całej okazałości podniósł Samsona ponad dach. Młody mężczyzna unosił się nad wieżowcem, czując piękno różowawych łap ptaka.

Kondor właśnie został wypuszczony z klatki poprzedniego dnia, dumny ptak wjechał do miasta. Postrzegał budynki jak góry. Ludzie dla niego byli potencjalną padliną, a było ich wiele. Od mężczyzny siedzącego na skraju dachu, oddychał wiecznością, jego życie wisiało w równowadze, był już padliną, co oznacza, że był potencjalnym pożywieniem. Condor wziął śmigłowiec jako przeciwnik i postanowił zabrać mu jedzenie, co zrobił.

Samson nerwowo złapał pierścienie na łapach ptaka, aby nie uciec w wolny lot między gigantycznymi budynkami. Nie bał się, przeszedł to uczucie, siedząc na krawędzi dachu. Podekscytowanie – to, co posiadało je w całości! Leciał! A autokar został z niczym. Niech teraz trenerzy hokeista Platon.

Życie było piękne. Kondor poczuł uścisk ofiary, mrużąc czerwone oczy u mężczyzny i przeleciał nad wybrzeżem oceanu. Kondor miał na myśli jedno miejsce, w którym nikt by mu nie pozwolił zjeść swojej ofiary.

Helikopter krążył nad kondorem.

Ale ptak, składając skrzydła, praktycznie zanurkował w złote liście klonów. Samson poczuł, jak pazury się rozluźniają, i puścił pierścienie na łapach. Młody człowiek wylądował na opadłych liściach klonu i spojrzał na dziwnego ptaka z podziwem. Kondor siedział na ławce i patrzył niewinnie na mężczyznę. Lubili się nawzajem. Gdzieś na górze trener krzyczał w megafonie, ale nikogo to nie obchodziło.

Samson podszedł do kondora, pogłaskał czarne upierzenie i poczuł w sobie swoją bratnią duszę. Pozostało, aby dowiedzieć się, jak żyć dalej. Z jakiegoś powodu Samson czuł się niepewnie w kondorze, jakby był pierwszym dniem na wolności.

Decyzja przyszła natychmiast, ale wydawało się to absurdalne. Gdzie mieszkać hokeista z kondorem? Oczywiście na lodzie! Samson jest przyzwyczajony do noszenia ciężaru postaci hokejowej. Kondor ważył nie mniej. Pogłaskał ptaka i poczuł, że jest głaskany. Cyrk na lodzie! Gdyby nie wyszedł z niego wybitny hokeista, okazałoby się, że jest to lodowy cyrk z żywymi skrzydłami kondora na ramionach.

Kondor rozpostarł swoje trzy metrowe skrzydła, odsłaniając białe pasy. Duch Samsona przechwycony przez takie piękno. Pracujemy razem, pomyślał. A kondor uścisnął go wielkimi skrzydłami w zgodzie. Powstało między nimi połączenie, wciąż nieprzytomne, drżące, ale z każdą minutą rosło i rosło. Zanim mógł nawet marzyć o rozmowie z kondorem, wielki ptak machnął skrzydłami i odleciał.

Podróż za ocean była krótka, a teraz Samson leżał na obracającym się łóżku, które wirowało obok zamkniętego panoramicznego ekranu. Nie lubił przełączać kanałów, ale uwielbiał zmieniać przeznaczenie ludzi. Przed nim płynęły góry i doliny, rzeki i wodospady. Nie lubił siedzieć, ale uwielbiał leżeć patrząc na krajobrazy ziemi. Leżał i rozglądał się, aż w jego głowie pojawił się nieprzytomny, który wkrótce zamienił się w pewną myśl.

Nad ekranem z pejzażami zaczęły pojawiać się twarze ludzi, którzy podobnie jak góry, określają ulgę wioski. Zadaniem Samsona było negatywne, pozytywne społeczeństwo rozrywkowe. Był świadomy, że ludziom należy dać przerwę w rozwiązywaniu osobistych problemów, zamiast martwić się o powszechne problemy ludzkości. Postawił sprawę tak, że sławni ludzie kupili od niego jeszcze większą popularność. Odwrócili życie na wylot na ekrany, co uchroniło ich przed jeszcze większą karą w życiu.

Myśl o planetach i ludziach kończyła się na głowie dziwnym zwrotem: «Nie powinieneś żyć na asteroidach przeszłości Faetona, musisz żyć na planecie teraźniejszości i nie myśleć poważnie o planecie przyszłości, Wenus». Ale nie mógł powstrzymać się od myślenia o swojej Wenus, która nazywała się Rita.

Stepan Stepanovich i Anna Andreevna zostali sami przy stole w jadalni w sanatorium. Kolacja odbyła się w milczeniu. Na ulicy Stepan Stepanovich mówił:

– Anno Andreevna, czy wiesz, że twój mąż odpoczywa w tym sanatorium?

– Ile ja mieszkam z Antonim Sidorowiczem, nie wiem, czego się od niego spodziewać. Wiesz, jeśli wydaje mu się, że jest śledzony, nagle zmienia swoją trasę. Wyrzuca drogie bilety na pociąg i samolot, zmienia czas, zmienia miejsce. Nic mnie nie dziwi.

– Tak, ale popadliśmy w głupią pozycję!

«Nie zauważyłem tego.» Anton Sidorovich i Polina mają wspólną pracę, mają prawo się spotkać. Nie zostaniesz zdegradowany – zapewniła Anna Andrejewna.

– Miejmy nadzieję. Dbam o to, dlaczego Samson poleciał za granicę i nie zarejestrował Rity?

– Podejście kapitałowe. My z ich powodu udaliśmy się do wymiany mieszkań za dopłatą, a Samson mieszka teraz w dwupokojowym mieszkaniu. Wrócił wczoraj z kolejnej podróży.

– Anna Andreevna, możesz coś zmienić?

– Nie. Złe jest to, że Rita znajdzie innego mężczyznę.

– Rodion.

– Skąd wiesz? – spytała Anna Andreevna.

– Jestem pewien, że spotkają się dzisiaj, korzystając z mojej nieobecności w pracy do rozmów na tematy osobiste.

– To wszystko, krąg zdrady znów się zamknął.

«To jest życie, a nie zdrada» – powiedział surowo Stepan Stepanovich.

Samson siedział w domu i rysował plan dwupiętrowej rezydencji. Nad oceanem takie rezydencje były pełne, ale tutaj prawie nigdy nie zostały zbudowane. Był znudzony. Mechanicznie wykręcił numer telefonu Rity.

– Rita, jestem winna przed tobą. Jesteś mnie winna. Wróć do mnie.

– Jaka jest moja wina?

«Byłeś dzisiaj u Rodiona.»

– Chyba. Byłem z nim jak dziewczyna rzucona przez ciebie.

– Rzuciłem, podniosę to. Siedzę i rysuję plan naszego domu, potrzebuję twojej rady. Ale po Rodionie nie chcę się z tobą spotykać i jutro wracać albo przenieść się do mnie całkowicie. Wyślę ci pomocników.

– Pomyślę o tym.

– Nie musisz myśleć, po prostu musisz do mnie wracać. Masz marzenie o nazwie «Rodion», masz to, teraz wracasz bez snu.

«Samson, nie będę mieszkać w twojej nowej posiadłości,» powiedziała Rita.

«Dlaczego, jeśli to nie jest sekret Dandelion?» – spytał zaskoczony Samson.

– Widzisz, nie mogę mieszkać w prywatnych domach, mam kompleks dużych budynków, boję się letnich domów i małych domów.

– Rita, umieścimy system alarmowy na całym obwodzie domu.

– Mieszkanie w wieżowcu jest dla mnie bardziej odpowiednie.

– Tak, jedno pytanie rozwiązane. Drugie pytanie: czy dasz mi córkę?

– Tak, bez wątpienia, ale w moim mieszkaniu będziemy ciasno.

– Posłuchaj, masz gdzieś siostrę lub brata?

– Dlaczego ich potrzebujesz?

– Rozumiesz, mam teorię rozwiniętą tutaj: gdyby w rodzinie żony było dwoje dzieci, urodziła by się dwoje dzieci, jeśli trzy, urodzi trzy, a co ty, od matki?

«Wiesz, mam kuzynkę Polinę.»

– Bardzo dobrze! Więc będę miał kuzyna!

– Wątpię, że nie mieszkamy razem.

– Zapomniałeś, że przegapiłem twoje marzenie – Rodion, a po tym musisz poczekać miesiąc, aby mieć pewność, że moja córka będzie moja, a nie moja kuzynka.

«Mój narzeczony jest rozsądny.»

– Za miesiąc przeprowadzisz się do mojego mieszkania. Nie, Rita, nie mogę czekać miesiąc! Tęsknię za tobą! Potrzebuję cię teraz! Po prostu powiedz mi, że nie byłeś z Rodionem.

– Nie byłem z Rodionem.

– I uwierzę, chociaż z zazdrością przekręca wszystko.

– Żyj w pokoju.

Wkrótce dwóch facetów przyszło do domu Rity razem z Samsonem, zabrali jej rzeczy i zabrali. Jej życie stało się bardziej skomplikowane, po raz pierwszy wszystkie zmartwienia leżały na jej ramionach. Ale musimy oddać hołd Samsonowi, przynosił jedzenie, a czasem mył naczynia. Stali się jedną rodziną w nowym charakterze i lubili się. Samson podszedł do Rity, wziął ją w ramiona i zaniósł do dużego łóżka. Rita pomyślała, że Samson był dla niej bardziej odpowiedni niż Rodion, ale uciekł i uciekł. Samson nie uspokoił się.

W pracy Rita i Rodion rozmawiali teraz tylko o pracy, jakby nic się między nimi nie wydarzyło. Stepan Stepanovich przybył z sanatorium i wszystko poszło na swoje miejsce.

Czasami Rita patrzyła w zamyśleniu na Rodiona, to wszystko, a potem spojrzała na małe lustro na półce nad stołem roboczym. Znowu szaleńczo pragnęła bursztynowej obręczy na głowie. Potrząsnęła rudymi włosami grzywki i zwiesiła głowę nad kolejną zmianą.

Rita przypomniała sobie swoją kuzynkę Polinę na głowie! Zadzwonił telefon:

– Rita, bądź przyjacielem, chcę uprawiać włosy! Wiosna, wiesz! Daj mi pieniądze, jesteś teraz bogaty.

– Jak to zdecydowałeś?

– Twój mąż jest bogaty Buratino, a ja po prostu brak mi pięciu złotych.

– Polina, czegoś nie rozumiem?

– Ciekawy film, którego zapomniałem w daczy w daczy? A potem stolica, wyszedłeś – przyjechałem do ciebie.

– Nie mam pieniędzy.

– Co mam otworzyć dla ciebie, jeśli nie masz pieniędzy? Chciwy stać? Zostały pieniądze kuzynów? – Polina była oburzona.

– Zapytaj swojego mężczyznę.

– Żartujesz sobie ze mnie? Mam teraz związek bez wzajemnych zastrzyków finansowych i oficjalnych dokumentów.

– Nie mam pieniędzy.

Rita przypomniała sobie, że Polina po raz kolejny dostała pracę.

– Rita, ja i twój przyszły mąż powinniśmy się znać – powiedziała Polina.

Samson wyszedł, przywitał się.

«Samson, zabierz mnie do swojej pracy,» spytała nagle Polina. – Jestem wśród was jak biedny krewny.

Samson spojrzał na wygląd dziwnej siostry swojej narzeczonej, znalazł między nimi podobieństwo i różnicę. Polina była krótsza.

– Polina, z kim chciałbyś pracować?

– Co myślisz?

– Rita prawie nic o tobie nie powiedziała, wejdź do pokoju, pogadaj.

«Dlatego nie powiedziałem jej o tym, że Polina nie uczy się nigdzie, miała dużo lenistwa w swoich studiach, ale nie ma już zarządzania, tak, to oczywiste, że była dość zmęczona tą pracą z wycieczkami.

– Polina, jestem w trudnej sytuacji, mamy firmę naukową i techniczną, mogę zorganizować cię w księgowości, jeśli się na nowo nauczysz, nic więcej nie przychodzi ci do głowy. Czy potrafisz prowadzić samochód? – spytał Samson.

– Nie mogę.

– Więc mogę ci odpowiedzieć: mogę wziąć z następnym szkoleniem.

– Tutaj jesteś! – powiedziała Polina i podeszła do drzwi.

Rita podążyła za nią jednym celem – zamknąć drzwi.

– Do widzenia, Rita – powiedziała Polina, zamykając za sobą drzwi.

Polina wyszła i wybuchła płaczem. Ma wiele ambicji, ale nie wiele umiejętności do pracy…

«Masz piękną siostrę», powiedział Samson.

– Nie wziąłem tego do pracy.

– Gdzie możesz powiedzieć? Nie jesteście bardzo przyjaznymi siostrami.

– Samson, zmień temat, zrozumie jej własne sprawy, ma swoje niezrozumiałe umiejętności.

– Widoczny.

Polina pracująca w służbie ekonomicznej przyjęła ojca Samsona, Antona Sidorowicza. Jak wyruszą razem w podróż służbową? I tak dalej za usługę.


Wiosenne słońce ma potężną energię, która dość szybko polizała śnieg językiem, odsłaniając asfalt, ziemię i kwiaty. Okazało się, że istnieje wiele różnych rodzajów przebiśniegów, lub są one po prostu wczesnymi kwiatami, i wkrótce będą gotowe do rozkwitnięcia w oczach głodnych ludzi w gamie kolorów natury. Anna Andreevna wyjrzała przez okno, a potem na siebie w lustrze i była zadowolona ze swojego wizerunku, starzała się powoli i pięknie.

Anton Sidorowicz zawsze był dumny ze swego małżonka, ale nie osiągnęli stuprocentowej lojalności i nie obwiniają się nawzajem: mieszkali w pięknej parze, odpoczywając od siebie wzajemnie. O dziwo, ale fakt: zawsze zwracali się do siebie bardzo sympatycznie, bez wymówek i poprawek. Zachowywali się ze sobą bardzo taktownie, uprzejmie i dyskretnie.

A wiosna nie dostosowywała ich związku, tworzonego przez długie życie. Czystość w mieszkaniu i na wsi zawsze była nieinwazyjna, ale naturalna. Trzymali gospodynię, myli powierzchnie, czyścili i wychodzili. Oni sami nie rzucali rzeczami i wszystko było dla nich dobre. Tył dyrektora firmy był bardzo niezawodny. Zachowywał się z powściągliwością z pracownikami: nie skarcił, nie chwalił, dobrze płacił za pracę. Doskonała osoba, z wyjątkiem niektórych osobistych sekretów. Nic specjalnego.

Kiedy Anton Sidorowicz był niezmiernie biedny, pracował w kopalni, ale miał szczęście. Pracował w kopalni, aby w kwestionariuszu napisać, że jest pracownikiem. Dla górników w odległych czasach dodatkowe miejsca istniały w instytucie szkoleniowym.

Kopalnia, gdzie Anton pracował, był obok starej kopalni, gdzie ktoś ukrył lufę, ale nie z miodem i bursztynu. Było to uczucie, że bursztyn rozdarte od ściany, jednym słowem, bursztynu, «drugiej ręki». Anton w komorze kopalni z młotem pneumatycznym dotknął lufy. Przez rudy w świetle latarni, która znajduje się na kasku górnika, powleczone sprayu bursztynu. Zatrzymał się, rozejrzał, nie było w pobliżu nikogo. Pozostało sprowadzić lufę na powierzchnię bez wścibskich oczu.

Na górze na dziewczynę cła nazwie Anna zdradziła światła górników i inne akcesoria na zejście do ziemi. Anton zgodził się z nią, że beczka z bursztynem zostanie podniesiona razem. Podnieśli lufę do powierzchni ziemi.

A czym jest bursztyn po rudie żelaza? Puch. Ukrył bursztynową beczkę. Anna i Anton zostali przyjaciółmi, oboje poszli na studia i ukończyli je. Anton szybko znalazł sposoby na sprzedaż i przetwarzanie bursztynu. Stworzył unikalne długie paciorki, które wyglądały jak dekoracje z czasów Kleopatry. Divinely. Przez Antonio Sidorovich małej firmy, a następnie dużej firmy i cele zostały mądrzejszy, ale początek jego sukcesu było to, od bursztynowej baryłkę.

…Sidor, podporucznik Armii Radzieckiej, siedział w zamkniętym pomieszczeniu i odkleić od paneli pokoju bursztyn. Ściany, które zostały zdemontowane w panele, to znaczy w części składowe, stały jeden po drugim. Pomógł mu szereg szeregowców. Strzegli ich ludzie w czarnym mundurze. Młodszy chorąży sobie sprawę, że wyjechał, aby żyć trochę, będzie żył tak długo, jak produkuje bursztyn.

Pewnego razu zobaczył ten bursztynowy pokój. A teraz usiadł i zepsuł arcydzieło światowej architektury. Amber został umieszczony w beczce. Na dnie beczki włożył notatkę z jego imieniem, którą wypełnił bursztynem. Ta notatka znaleźć Anton Sidorovich, kiedy wyciągnął z bursztynu beczki i pakowane w mniejszym pojemniku. Uznał, że jest synem młodszego porucznika Sidora…

Rita usłyszał historię Samsona i strasznie zaskoczona, że jej marzeniem minęło blisko do historii jego rodziny.

«Samson, dlaczego twoi rodzice nie powiedzieli nikomu o twoim znalezisku?»

– Nie wierzyli w bezkarność. Ludzie byli pierwszymi, którzy się bali. Poszukując tego, czego szukali inni ludzie na całym świecie, woleli milczenie. Oglądałem wszystkie filmy w telewizji o bursztynowym pokoju.

– Czy jest jeszcze bursztyn?

– Jest mało prawdopodobne, istnieje rodzinna legenda.

– Zgodnie z zasadą «był tam chłopiec»? Szkoda, że wszystko zniknęło, nie zostawili mnie na bursztynowej diademie.

– Znowu mówisz o tiara! Postawię na pomarańczowo, a nie, że on i droga do życia męczyć nad prostym pragnieniem.

– Diadem powinien być ażurowy, z czystego złota, w który wkłada się bursztyn.

– Doable. Czy potrzebujesz teraz diademu, czy poczekasz?

– Wciąż trzeba narysować.

– Mama poradzi sobie z tym zadaniem, porozmawiaj z nią. Ten temat jest lepszy niż twoje połączenie z Rodion.

– Ponownie, jesteś za pieniądze z ryb. Pracujemy z nim i to wszystko.

Wampir z bursztynem. Proza po polsku

Подняться наверх