Читать книгу Perłowa pani. Proza po polsku - Natalia Patratskaya - Страница 4

Rozdział 3

Оглавление

Biały statek odpłynął. Pasha rozkłada znajomą okładkę plaży. I całkiem nieoczekiwanie zaczął rozdzierać ubranie Belli.

– Pasha, zdejmę moje ubranie. Jestem w stroju kąpielowym.

– I nie opalałem się, jak dzwoniłeś! Nie potrzebuję twojego stroju kąpielowego!

Pasha zdjął ubranie, stojąc przed Bellą w ubraniu dla nudystów. Po raz pierwszy w życiu ujrzała nagiego mężczyznę. Była przerażona. I próbował zedrzeć jej strój kąpielowy. Bella zaczęła walczyć ze śliskim i paskudnym człowiekiem!

– Pasha, nie rób tego! Nie, Pasha!! Błagam cię!!! Bella krzyknęła, trzymając strój kąpielowy, chroniąc ciało przed aroganckimi rękami mężczyzny.

– Dosyć twojego dziewictwa tylko dla mnie. Nie pozwolę ci odejść! Bella, jesteś moja! I będę twoim pierwszym człowiekiem! Przez całe moje życie chciałem być pierwszy! Czy możesz sobie wyobrazić, jaka to jest przyjemność! W moim życiu nigdy nie było takiego szczęścia! – krzyknął Pasza.

Wychyliła się z całej siły, próbując uderzyć mężczyznę pięściami. Zakręcił dłońmi, zamknął usta pocałunkiem, próbując całym ciałem wykonać ruchy nieznane jej. Ten ostatni ruch przez długi czas nie mógł. Zaczęła bić go wolną ręką. Był zły, uniósł jej ramiona. Skręciła! Rozgniewał się i rzucił dziewczynę na kamienistą plażę. Zwinęła się całym ciałem i milczała od nierzeczywistości tego, co działo się z zamkniętymi oczami od urazy i bólu.

– Bella, kocham cię! Naprawdę cię chcę! Obudź się, kochanie! – krzyknął trzeźwy mężczyzna na samotnej, opustoszałej plaży.

I w odpowiedzi na milczenie. Pasza się ubrał. Był znudzony i przestraszony. Pomyślał: «A co gdyby Bella umarła?» Spojrzałem na ciało dziewczyny. Chciał uciec od ciała poklonowanego na piasku. Rozejrzał się: z jednej strony morze, na drugim stepie.

– Pasha, gdzie my jesteśmy? – spytała cicho Bella, odzyskując przytomność.

«Ty i ja jesteśmy na dzikiej plaży, a ja jestem prawdziwym dzikim», powiedział Pasha, z irytacją i nienawiścią do siebie. – Adrenalina pokonała alkohol.

– Co jest ze mną nie tak? Czy opalaliśmy się? – bełkotała Bella.

– Tak, kochanie, opalaliśmy się. Miałeś udar słoneczny. Wszystko już jest w porządku – szepnęła Pasha, nie wierząc w jego szczęście, że Bella żyje.

«Pasza, połóż się obok ciebie, potrzebuję twojej siły, mam dziwną słabość,» powiedziała Bella, doświadczając całkowitej słabości, bólu i nieznanego uczucia dla tego człowieka.

Pasha poszedł spać. Bella przytuliła go, oparła się na nim całym swoim ciałem.

«Pasza, kocham cię», powiedziała, łącząc się z nim z całą swoją istotą, bez jednego dźwięku w głowie. Owinęła się wokół niego jak prawdziwa Bella wokół silnego drzewa.

Zaskoczony mężczyzna milczał z kompletnego zaskoczenia. Wino z niego całkowicie zwietrzało. Pocałował ją delikatnie. W pełni wyczuwając, otworzył wielkie oczy ze zdziwienia i wykrzyknął:

– Bella, boję się ciebie! Szczerze, obawiam się.

Strach przepadł w Belli, duch zmysłowej kobiety wkroczył w nią. Nie rozumiała siebie. I, jak otwarta butelka szampana, nie mogła zgasić wszystkich pięknych iskier nowych uczuć, które wypełniły ją po brzegi. Uczucia zaczęły wylewać się z głębi jej istnienia. Chciała tego pierwszego swojego mężczyzny. Była wyczerpana uczuciem dla niego i odczuwała to każdą komórką w swoim ciele.

Niedługo Pasza oparł się nieoczekiwanej szczęśliwości po krótkim nieszczęściu. Odpowiedział na szczęśliwe bąbelki szampana w postaci pierwszych uczuć kobiet. Wypił pierwszą miłość kobiety z nieskrywaną rozkoszą. Jak długo trwała orgia miłości na narzucie przykrywającym małe kamyki dzikiej plaży, nie wiedzieli, ale w pewnym momencie obaj się zatrzymali. Usiedli, wstali, ubrali się.

Lekki wiatr miłości dmący z morza potargał zmierzwione włosy. Bella podniosła głowę: bocian obrócił się nad nimi i wkrótce zniknął, prawdopodobnie lecąc do gniazda na słupie linii energetycznej.

Biały statek pojawił się na horyzoncie. Nikt nie spotkał zakochanej pary. Nie było nigdzie Alla i Yury: nie znajdowały się na górnym pokładzie, nie znajdowały się na dolnym pokładzie. Nikt nie szukałby pary na łodzi.

Bella i Pasza wrócili na brzeg. Zatrzymał samochód i pojechał nim do domu, a on poszedł do pensjonatu. Umyła się pod zimnymi strumieniami wody i położyła się spać, ale długo nie mogła spać. Wydawało jej się, że jeśli Pasza nie wyrwie jej z szyi pereł, to walki i miłość na dzikiej plaży wśród skał nigdy by się nie wydarzyły. Próbowała znaleźć koraliki, ale zdawały się wyparowywać – nigdzie ich nie było. Potem sięgnęła po pawie pióra, ale oni także odskoczyli od niej.

Bella czuła się duszno w pokoju, chociaż naszyjniki nie zmiażdżyły naszyjnika, ale poczuła je na szyi, chociaż nie mogła ich znaleźć. Stało się straszne. Szukała motyla. Motyl usiadł na pawie piórze i zamachnął się jego głową albo od wiatru, albo była żywą królową białych motyli. Motyl skinął głową dziewczynie i zasnęła, jakby wpadła w otchłań, z której motyl wyleciał…


Poranek bawił się promieniami słońca przez zasłony. Bella się obudziła. Alla nie była na swoim miejscu. Pasha obudził się, ale nie znalazł Jury. Bella i Pasza spotkali się na plaży, dotknięcia dłoni stały się bardziej szczere, dostrzegli uważne i osądzające oczy tych, którzy ich otaczali. Obaj byli dobrzy, ale sumienie powiedziało mi, że powinniśmy pamiętać o nieobecności.

– Bella, wezwę Ilyę i powiem, że nie ma Yury i Alla, że zniknęli ze statku i jeszcze nie wrócili.

«Zadzwoń do mnie, kochanie, zadzwoń do mnie», powiedziała Bella słodko, lekko obejmując ciało pierwszego mężczyzny.

Pasha wybrał numer telefonu detektywa na swoim telefonie:

– Ilya, Pasza martwi się o ciebie, mamy Yurę i Alla nie ma.

– Och, czy to ci przeszkadza, dlaczego Alla jest dziewczyną? Przewodnik zadzwonił do mnie i powiedział, że Yura i Alla zostali w Pawie Pawie. Dziś przyjdą.

«Dziękuję», powiedział Pasha, dziękując Paszy, i zwrócił się do Belli: «Bello, oni na pewno przyjdą dzisiaj, będą mieli trasę z sequelem w Peacock Palace.»

Teraz leżeli na słońcu z czystym sumieniem.

– Pasza, i co się z nami stanie? – spytała Bella, przesuwając palcami po włosach.

– Pobieramy się. Opowiadałem ci o tym – odparł Pasza z niedowierzaniem.

«I zdecydowałem, że żartujesz», mruknęła Bella. «Trzymając się Pawła z rozedrganą łanią».

– Będziemy składać wniosek o rejestrację małżeństwa w ciągu tygodnia.

– Został mi tylko tydzień przed odlotem. Och, jak miło! – wykrzyknęła Bella i wyciągnęła się obok Pawła na piasku.

– Bella, czy stracimy cały tydzień? Nie Przyjdź do mojego pokoju.

Wstali, zbierali rzeczy z piasku. Wkrótce poszedł do pensjonatu. Pasza poszedł na obiad, przyniósł jedzenie dla Belli. Zjadła. Zamknęli drzwi do pokoju. Bella zachowywała się znacznie spokojniej: bez wielkiej namiętności, ale bez zbytniego zimna. Z Pashą sprawy nie układały się dobrze z Paszą, ale teraz wszystko nie było lepsze niż kiedykolwiek! Pasza i Bella zaniepokoiło pukanie do drzwi.

– Sony, otwórz się! – słyszano znajome głosy Alla i Yury.

Pasha otworzył drzwi.

– Dlaczego krzyczeć? – zapytał Pasza, ale kiedy zobaczył parę, zatrzymał się.

Przed nim stała Yura i Alla w nowych strojach.

– Pasha, nie dziw się – powiedziała Alla, – zrozum, dostaliśmy się do pałacu Pawia. To nie jest muzeum, ludzie w nim mieszkają, ale raz w tygodniu mogą je odwiedzać. To prawda, że mają surowe prawa. Pierwszą noc nietkniętej dziewczyny podaje się do lamusa o dziwnym imieniu Peacock. Yura dała mi go. I nie płaczę. Hrabia Peacock nagrodził mnie pieniędzmi, a ja i Yura kupiliśmy nowe rzeczy.

Yura wstała i była przygnębiona z nieobecnym spojrzeniem.

«Rano dano mi Jurę pod spojrzeniem hrabiego Pavlina, ale nie płaczę» – szlochała Alla. – Wypiliśmy kieliszek wina i byliśmy bardzo spokojni, nawet nie oburzeni. Hrabia Peacock zbiera tylko tych, z którymi można spać po raz pierwszy, i dowiedział się skądś, że jestem dziewczyną. Spotkałem mnie na plaży na dywanie kwiatami. W pobliżu ścieżki stali surowi mężczyźni z trójzębami, nie mogliśmy uciec, wszystko było przygotowane.

«Wszystko zależało od podatku» – powiedział z namysłem Yura.

Bella wyszła z sypialni i patrząc na Alla, powiedziała:

– Alla, idziemy do domu, musimy odpocząć z tobą.

– Chodźmy do domu – odpowiedziała Alla jak echo. – Myślę, że ludzie nie będą protestować. Żegnajcie, chłopcy!

Drodzy przyjaciele wymienili najnowsze wieści i wrażenia, które uderzyły w ich głowy, a raczej ich młode ciała.

– Alla, co mam zrobić z Pashą? Pamiętam bardzo dobrze, że uderzył mnie na kamienistej plaży, tak że straciłem swoje uczucia. Powiedział mi, że miałem udar słoneczny. Udaję, że mu wierzę i naśladuję namiętną miłość. Właściwie boję się go!!! – wyrzuciła namiętną tyradę słów Bella.

– Bella, mam cię! Nie przestawaj przedstawiać miłości, a ja tak się wściekłem na hrabiego Pavlin i Yurę! Byłem gotów je zabić, ale potem przedstawiłem pełne posłuszeństwo, a nawet szczęście. Jest taki strażnik! Nie wiem: zemścić się lub zapomnieć o wszystkim?

– Alla, mądrzy ludzie powiedzieli nam, że nie poszliśmy samotnie, i poszliśmy na orzechy.

– Wziąłem pigułki na czas, ponieważ nosiłem je w torbie ze mną za radą moich starszych przyjaciół. Ale taki smutek i tęsknota w duszy! Widziałem pałac Pawia, to jest starożytne z zewnątrz, ale w środku jest modne. I hrabia Peacock! Mój Boże! Fajny człowiek.

– Więc zapomnij o wszystkim i nie mścij się?

– Bella, o czym ty mówisz? Zemsta? Pozostało mi uczucie strachu!

Iwanowna siedziała w zamyśleniu na werandzie domu, ale kiedy zobaczyła dziewczyny, z zachwytem przemówiła:

– Dziewczyny! Wracam! Czekam na ciebie, czekam.

«Dziękuję za udział», powiedziała Bella. – Wszystko jest u nas normalne.

Dziewczyny weszły do domu, poszły do pokoju.

– Jak się zmieniło! – zawołał Alla. – Wieczność minęła!

«Dokładnie,» odpowiedziała Bella, «Pasza obiecała mnie poślubić.»

– I wierzysz? Nikt mi nie obiecał, że wyjdę za mąż…

W bramie zabrzmiały samochody. Usłyszałem pomocny głos Iwanowna. Przystojny, imponujący dżentelmen w białym garniturze wszedł do pokoju dziewczynom.

– Alla, przyszedłem po ciebie! Nie chcę już być kobietą kolekcjonerem! Chcę się z tobą ożenić! Teraz! Wstań! Sukienka przyniesie ci. Czekamy na rejestrację małżeństwa!

Dwaj wielcy mężczyźni w garniturach przynieśli do pokoju ogromne torby z sukienką, welonem, butami i bielizną.

«Przepraszam, że dałem ci Yurę, ale w przeciwnym razie nie zapomnisz go, ale teraz o nim zapomnisz,» powiedział spokojnie Hrabia Peacock, «Alla, czekamy na ciebie.» Weź swoją dziewczynę, będzie twoim świadkiem.

– Alla, oto szczęście, a potem upadłeś! – wykrzyknęła Bella, patrząc z podziwem na prezenty hrabiego Peacocka.

«Bella, on jest taki niezwykły!» Oto wyniki – pokazał Alla na opakowaniach.

Poszła na letni prysznic, ale szybko wróciła.

– Zimna woda! – Alla waliła zębami.

Bella zmieniła ubranie i zaczęła pomagać Alla ubrać się, a potem jej przyjaciele wyszli na podwórko. Ivanovna uniosła dłonie na widok Alli we wspaniałym stroju.

Bramy otworzyły się szeroko. Drzwi w trzech wagonach otworzyły się. Ludzie szybko znikali w samochodach. Samochody jednocześnie odjeżdżały z domu. W urzędzie stanu cywilnego drzwi się otworzyły. Otwarto rejestr małżeństw. Formularz rejestracyjny został wypełniony. Wszystko zostało napisane. Dla hrabiego Pavlina i Alla pozostaje podpisanie. Składają swoje podpisy na formularzu zgłoszeniowym. Otrzymano akt rejestracji małżeństwa.

– Czy mogę nie iść z tobą? Nie mogę z tobą iść!!! Czuję się źle! – Bella niespodziewanie dla wszystkich była oburzona i zaczęła osiedlać się na podłodze.

Bella została podniesiona przez ramiona, włożona do jednego z samochodów, zabrana do małego domu. Dziewczyna została wyrzucona z samochodu przed zaskoczonymi oczami Ivanovny. Samochód szybko odjechał z domu i wkrótce dołączył do reszty samochodów, które jechały w kierunku Pałacu Pawi.

Alla jechała luksusowymi ubraniami, w eleganckim samochodzie, z imponującym mężczyzną. Była zaskoczona tym, co się z nią stało, ale wzięła się w swoje ręce i zareagowała pozytywnie na uwagę hrabiego Peacocka.

Bella leżała w biednym pokoiku i czuła się opuszczona przez wszystkich. W kącikach oczu stały łzy. Spojrzała na mały telewizor, niedawno wydany przez gospodynię. Na ekranie humorystki śmiały się, a ona płakała. Dziewczyna była smutna. Miałem ból karku.

Gospodyni weszła do pokoju:

– Bella, twoja przyjaciółka z szykiem zabrana! Dlaczego nie pójdziesz z nią?

– Och! Ile wydarzyło się nowych rzeczy, a moja głowa boli, Bella płakała.

– Tak, ty, dziewczyno, przegrzana w słońcu, spójrz na siebie w lustrze, jak się opaliłeś. Połóż się dziś, odpocznij, jutro wszystko będzie dobrze. Gdzie jest twój chłopak? To dobry człowiek.

«Są dobre, gdy są obce,» odpowiedziała Bella z bólem w głosie.

W tym momencie biały motyl wyleciał z pawia, usiadła na dłoni Belli. Dziewczyna delikatnie pogłaskała ją jednym palcem.

«Bello, znalazłem porozrzucane perłowe koraliki i zebrałem je na cienkiej linii», powiedział Ivanovna i wręczył jej perełki.

Wkrótce zapukał do bramy. Ivanovna poszedł otworzyć.

– Łatwo ci, w kopalni. Bella płacze. Idź się uspokój.

– Dziękuję, czuję, że jest zła.

Pasza wszedł do pokoju.

– Bella, dlaczego płaczesz? Kocham cię! Wszystko będzie dobrze – powiedział młody człowiek, uważnie oglądając rzeczy Belli i Alli rozrzucone po pokoju.

– Pasza, pokochasz teraz, czy możesz mi odpocząć? – spytała zmęczona Bella.

– Nie jestem złym charakterem. Odpoczynek. Gdzie jest Alla? Zapytał, wciąż rozglądając się po pokoju.

– Żonaty żonaty, hrabia Pavlin. Została zabrana do Pałacu Pawi. Nie poszedłem z nimi.

– Tale. Czy to prawda? – zapytał Pasza, siadając na łóżku Alli.

– To nie żart – odparła Bella, wkładając naszyjnik z pereł.

– Bella, wybacz mi. Nie piję wina, ale tutaj zostałem wymieniony. Nigdy wcześniej nie rzucałem kobiet, boleśnie się wstydzę.

«Ok, przeżyliśmy, będziemy żyć» – odpowiedziała Bella, trzymając w dłoniach trzy pawie pióra i ukrywając w nich szczekające oczy.

– Bella, chcesz żebym kupił bilety do twojego miasta dla nas dwojga?

– Masz prawie rację. Jutro kupimy bilety. Nadal mam pieniądze na bilety. Dzisiaj nigdzie nie pójdę. Alla nie pójdzie z nami.

Zapukał do bramy. Ivanovna otworzył drzwi. Przed nią stała Alla, ledwie żywa, w rozdartej sukni druhny.

– Oni są tacy żartowani! Wszystko było żartem! – krzyknęła Alla ze łzami.

– Idź spać. Tam już płacze – burknął Iwanowna.

Alla weszła do pokoju. Pasha zwykle podskakiwał z jej łóżka. Alla położyła się na łóżku i odwróciła od ściany. Wzdrygnęła się z płaczem z całej swojej istoty. Pasha wyszedł i zadzwonił do Yury:

– Yura, chodź tu znowu problemy. Obie dziewczyny płaczą.

– Już jadę. Trzeba było natychmiast iść z tobą, ale zadzwonili do mnie i powiedzieli, że Alla została zabrana, żeby zarejestrować małżeństwo z hrabią Pavlinem, więc nie poszedłem z tobą.

Pasza wrócił do pokoju:

«Wy dziewczęcie nie można zostawić w spokoju». Możemy zapłacić za ciebie przez tydzień w pensjonacie, będziesz mieszkać obok nas, pod naszym nadzorem.

– Czy to możliwe? Alla odwróciła ku niej splamioną łzami twarz.

– Dla pieniędzy wszystko jest możliwe. To wszystko jamnik.

Yura weszła do pokoju.

– Dziewczyny, w naszym budynku, obok naszego numeru, pokój dwuosobowy został uwolniony. Jest propozycja zmiany twojego siedliska. W pensjonacie wszystkie udogodnienia, jest karmione, jest plaża z łóżkiem.

– Jeśli nie żartujemy, to zgadzamy się na przeprowadzkę do pensjonatu, a tu wszystkie udogodnienia na dziedzińcu – powiedziała Alla, podnosząc łzawe oczy.

– Alla, nie rozumiesz mężczyzn! Mówią poważnie, ale na pewno zażądają zapłaty», Bella wpadła na pomysł, dotykając perły wokół jej szyi, jakby szukając ochrony przed nadchodzącymi problemami.

– Bella i ja mamy tylko pieniądze na mieszkanie w tym domu, nawet na wspólnej plaży i na bilety do domu. I trochę jedzenia. To wszystko – powiedziała Alla i spojrzała na to skazane na zagładę.

«Nie prosimy o pieniądze», odpowiedział Pasza.

– Alla, oni przyjmą to w naturze – warknęła Bella, nie była już zaskoczona, że wśród pereł jest perłowy motyl.

– Nie rozumiem. Jaki rodzaj? – spytał Alla.

– Będą się kochać. Czy rozumiesz? – wyjaśnił sytuację Belli.

– Dlaczego tak cyniczny? – spytał Yura.

– W związku z tym straciliśmy już wszystko, nie mamy nic do stracenia, jest to możliwe z miłością. Z kim jestem? Z tobą, Yura? – spytał Alla.

– Cóż, dziewczyny, rośniesz. Alla ze mną. Bella z Paszą.

– Nie jestem przeciwny miłości z Yurą – Alla zakończył rozmowę.

«Nie wiem,» powiedziała uczciwie Bella, dotykając pawia piórami jedną ręką i dotykając pereł na szyi jedną ręką, «Nie chcę się zadłużać».

– Zdecyduj! Samochód czeka przy bramie. Weźmiemy ciebie i twoje rzeczy, – zasugerowałeś rozwiązanie wszystkich problemów Yury.

Alla wstała, wzięła sukienkę, poprosiła mężczyzn, aby poczekali na podwórzu domu. Bella się nie poruszyła.

– Alla, nie pójdę do pensjonatu! Prawie zabito mnie na trasie.

«Bella, nie masz nic do stracenia.» Gdzie jest gwarancja, że hrabia Peacock nie dotrze do ciebie? Hrabia Peacock nie jest mężczyzną.

– Alla, ale długi… Boję się długów.

«Bold, Bella, nie staniesz się bogatszy bez ryzyka!» – powiedział Alla, zbierając różne rzeczy.

Bella machnęła ręką z rozpaczą, wzięła torbę, ale znowu usiadła:

– Czego chcesz, ale ja nie pójdę!

– Jak sobie życzysz, nie poszedłeś ze mną, ale oni mnie kochali…

– Alla, nie mogę! Nie mogę nadążyć za tobą!

Alla machnęła ręką, a rzeczy wyszły na podwórko.

– Gdzie jest Bella? – Pasha zapytał Alla.

«Pozostaje w domu bez udogodnień» – powiedziała Alla i poszła do samochodu.

Pasha wszedł do pokoju do Belli.

– Bella, co słychać? Czy jestem tak zdegustowany?

«Już nie, ale nie mogę tak wyjść,» powiedziała dziewczyna i owinęła dłonią usta.

– Zrozum, głupku, tam będę z tobą sam, a tu nie uratuję cię przed ludźmi hrabiego Peacocka! Poszli na twój trop, teraz nie zostawią cię w spokoju. Pomyśl: Czy jestem sam, czy też ludzie hrabiego Pavlina?! Gdzie są twoje rzeczy? Wstań szybko! Mówię – szybko!

Bella wstała, wrzuciła rzeczy do torby, a potem wzięła pawie pióra, z których wyfissowano dwa motyle z masy perłowej: niebieskawo-białą. Owinęła je czystą chusteczką, po czym włożyła je do wewnętrznej kieszeni dużej torby z rzeczami. Pasza wziął torbę. Wyszli na podwórko.

Tutaj pani domu dołączyła:

«Panie, nie zwrócę ci pieniędzy przez resztę tygodnia!»

«To dla twojej troski», powiedział Pasha i poprowadził Bellę do samochodu.

Samochód z dwiema młodymi parami podjechał do piątego budynku pensjonatu. Wszyscy milczeli. Yura poszła za tydzień zapłacić za pokój dla dziewcząt. Bella i Alla weszli do naszego pokoju, gdzie poczuli się wyżsi o rząd wielkości, nie chcieli rozmawiać. Wkrótce czyste włosy przyozdobiły głowy dziewcząt.

Rozległo się pukanie do drzwi. Przyjemny kobiecy głos poprosił o otwarcie drzwi. Do pokoju weszła interesująca blondynka o znajomej twarzy.

– Dziewczyny, jestem piosenkarką Victoria Lvovna. Dziś przyjechałem do pensjonatu. Mój pokój jest blisko twojego pokoju. Widziałem cię w holu. Bardzo cię lubię. Dziewczyny, możesz mi trochę pomóc?

– Jak możemy Ci pomóc? – spytała Alla, przeczesując włosy.

– Wszystko jest bardzo proste: za trzy dni mam koncerty w Abrikosovce iw sąsiednim mieście Cypress, a jeden koncert odbędzie się w pensjonacie. Potrzebuję dwóch dziewczyn w tle. Masz taką samą wysokość. Ubrania, dam ci. Stań za mną, udawaj, że śpiewasz dziewczyny. Czy potrafisz śpiewać?

«Alla i ja śpiewaliśmy w szkole artystycznej,» odpowiedziała Bella.

– Świetnie! Dziś wieczorem czekam na ciebie po obiedzie.

– Przyjdziemy – naturalnie Alla powiedziała ostatnie słowo.

Victoria Lvovna wyszła.

Przyjechali Yura i Pasza.

– rozliczone? Po obiedzie idziemy na przejażdżkę łódką – powiedział Pasha.

«Zostaliśmy zaproszeni do śpiewania, dziś jest próba» – powiedziała mu Bella.

– Jakie inne śpiewy? Jaką historię już masz? Zapytał.

– W lokalnej historii. Piosenkarka Victoria L. mieszka w sąsiednim pokoju.

– Masz pracę? Czy idziesz z nami łodzią? Tu nie ma wielkich fal – zasugerował Yura z lekkim rozdrażnieniem.

– Nie gniewaj się, Yura, próbuj po kolacji – Alla zwrócił się do niego delikatnie.

– Och, jesteś już słodkim lisem!

– Wiktoria Lwowna właśnie wyszła, powiedz jej – powiedziała ponuro Alla.

Pasza dokładnie obejrzał ubrania dziewcząt i powiedział:

– Zapomnimy o przejrzystości. Przybyliśmy przy innej okazji. Bella, dam ci pieniądze na ubrania, sprzedają ją, zanim wejdą do jadalni. Idziemy teraz na lunch, i widzicie coś interesującego dla siebie. Yura da pieniądze Allahowi. Tutaj, weź pieniądze, spotkamy się w jadalni. Mamy jeden stolik na cztery.

Mężczyźni są na zewnątrz.

– Bella, złoty deszcz! Nigdy w życiu nie miałem czegoś podobnego! – wykrzyknęła Alla z udawaną wesołością w głosie.

– Alla, mamy tu życie jak na wulkanie. Pójdźmy poszukać nowych rzeczy.

Jasne letnie ubrania wisiały i leżały na półkach. Wybrali parę modnych szmat i cicho weszli do jadalni. Na końcu korytarza siedzieli Pasza i Yura.

– Dziewczyny i wszyscy mężczyźni patrzą na ciebie! Gdy przechodziliście przez jadalnię, obrócili się w szyje! Usiądź przy stole, połóż ptaki w menu zgodnie z życzeniami następnego dnia – powiedział uprzejmy Pasha.

Yura siedziała ponuro i niezadowolona, historie z Alla trochę mu się podobały. Zaczęło mu się wydawać, że ktoś zabierze ją z tych koncertów i prób.

Po obiedzie wszyscy poszli na brzeg ujścia. Na przystani łodzi wydano za pieniądze, za kaucją. Przyjaciele wzięli dwie łodzie i popłynęli jeden po drugim po ujściu rzeki. Pasha i Bella tylko rozmawiali. Alla i Yura ogłuszająco milczeli.

Wiatr wiał słabo. Słońce świeciło za chmurami. Dzień panował z zachmurzeniem. Ten sam nastrój panował w ludziach na łodziach. Bella cieszyła się życiem i kolejną przygodą. Alla próbowała poprawić nastrój Jury:

– Yura, tej nocy będę spał w twoim pokoju, a Pasza jest w naszym. Czy to cię trochę pociesza?

– Alla, obawiam się, że ludzie podbiegną do ciebie i stanę w kolejce.

– Kto może dotrzeć do mnie szybciej niż ty? – Alla próbował go rozśmieszyć.

Usłyszałem hałas motorówki. Motorówka okrążyła łódź Alli. Łodzie są blisko. Silne męskie dłonie zaciągnęły Allę z rufy zwykłej łodzi i przeszczepiły ją na motorówkę. Silnik zaryczał. Motorówka szybko zniknęła za horyzontem.

Pasza wysłał swoją łódź na jurę. Wszystko było jasne. Ludzie hrabia Pavlin znaleźli Alla. Yura miała rację: Alla musiał stanąć w szeregu, który go nie dosięgnął. Chłopcy podjechali trochę dalej i wrócili na stację łodzi.

«Bella, pójdę z tobą na próbę» – zasugerował zdenerwowany Pasza.

– Dlaczego mam sam iść na próbę? Piosenkarz potrzebuje nas obu do scenerii za plecami. A co, jeśli ludzie hrabiego Pavlina powrócą do Alla wieczorem?

Yura milczała i zmarszczyła brwi.

– Nie, Alla nie jest dla mnie! Nie mogę znieść jej zniknięć! Nie mogę z hrabią Pavlinem i jego ludźmi. Mogą je zwrócić, a potem wezmą to ponownie! I kim jestem w tej historii? – cierpiał Yura.

– Yura, płyń! To będzie łatwiejsze – poprosił go Pasza.

«Idę z tobą,» Bella prawie wyszeptała.

Woda chłodzona pasją młodości. Trzy rozciągnięte na białej plastikowej kanapie. Słońce świeciło i ocieplało się przez chmury.

«Wrócę do domu, pójdę się uczyć w szkole nauki jazdy, kupię samochód», powiedział sennie Yura.

– Dobra robota, Jura. Pójdę z tobą uczyć się, chcę uzyskać prawo jazdy, w przeciwnym razie nie mamy praw, a bez uprawnień nie mamy praw. Podczas gdy armia. Podczas nauki. Teraz będziemy mieli nasze prawa w pierwszej kolejności, «Pasha zakończył swoje marzenia.

– Zapomniałeś o mnie? Jestem z tobą! Mój ojciec ma samochód. Wiem, jak go prowadzić, mam tylko prawo go zdobyć! – krzyknęła Bella, unosząc włosy.

– Bella, masz głos! – zawołał Pasha. – Pójdziemy cię wysłuchać.

Pozdrawiając, cała trójka poszła do ich korpusu, na obiad musieli zmienić ubranie.

Torturowana Alla siedziała na małym krześle. Nie poruszyła się.

– Bella, nie pytaj. Demony: ani ja, ani ludzie.

Bella weszła pod prysznic, nie mogąc od razu porozmawiać z Alla, a kiedy, czysta i spokojna, wyszła do swojej przyjaciółki, już spała. Wyczerpany wyraz nie opuszczał Alla we śnie. Bella zdecydowała, że musi powiedzieć detektywowi Ilyi o wszystkim. Przypomniała sobie swój numer telefonu na pamięć.

– Ilya, martwisz się o Bellę, mamy Alla dręczoną przez ludzi hrabiego.

– Bella, idę do ciebie.

Ilya naprawdę wkrótce się pojawiła. Spojrzał na Alla i powiedział:

– Długo słyszałem o hrabio Pavlin i jego wybryki, ale nie widziałem go. Alla ponownie została upomniana. Połóż strażnika blisko niej? Trudna sprawa.

«Biorą Alla, potem wracają,» powiedziała Bella.

«Bella, daj mi znać od razu, kiedy ją zabiorą.» Nie mogą zabrać jej do zamku i całkowicie się zużyć. Czy ona może wrócić do domu?

– Mamy jeszcze tydzień. Dziś mamy próbę z wokalistką Wiktorią Lwową.

– Dziś już nie przyjdą, ale jutro mogą. Porywacze dowiedzą się o jutrzejszej próbie i dziś nie mam nic więcej do powiedzenia.

Alla obudziła się wieczorem. Jej prysznic odświeżył się. Podeszła do siebie i podeszła do jadalni. Mężczyźni patrzyli na nią zaskoczeni, tak jak na zjawisko umarłych. Alla nie powiedziała nic o tym, co działo się z nią poza granicami pensjonatu.

Wszyscy czterej przyszli na próbę. Piosenkarz bardzo lubił czworo młodych ludzi. Postanowiła wykorzystać je jako dodatki za plecami. Nie tylko dziewczyny były tej samej wysokości, ale mężczyźni byli tej samej wysokości, a także byli całkiem piękni. Musieliśmy sprawdzić ich głosy. Twierdzili, że znali repertuar wokalisty. Ich zadaniem jest podciągnięcie chórów. Dziewczyny zagrały jednym głosem, najwidoczniej śpiewały razem dużo wcześniej, mężczyźni byli zaciekle od siebie oddzieleni, ale z przyjemną barwą.

Odpoczynkowi ludzie weszli do drzwi sali koncertowej pensjonatu i powoli wypełnili tylne rzędy.

Kiedy Victoria Lvovna zaczęła śpiewać, sala była w połowie pełna. Usunąć publiczność była po prostu niemożliwe. Ludzie wspinali się do drzwi na próby, niczym koncert. Ludzie rozpoznali Alla, ich chłopców z pensjonatu, Paszę i Yurę, i oklaskiwali ich do wyczerpania. Muszę powiedzieć, że w pensjonacie wymóg koncertów jest naturalnie zredukowany, tutaj każda miedź idzie na złoto.

Piosenkarz był zaskoczony popularnością chłopaków. Po próbie zgodziliśmy się, kto i co będzie śpiewać na następnej, ostatecznej próbie. Gorzkie doświadczenia z lokalnym szampanem powstrzymały kumpli od picia alkoholu na cześć ich pierwszego sukcesu. Muzycy, a było ich pięciu, patrzyli na siebie sprawiedliwie, lubili nową czwórkę. Artyści spokojnie rozproszyli się zgodnie z ich liczbą.

Alla poszła do pokoju do mężczyzn, ale Yura nie pozwoliła jej tam pojechać. Pragnął jej i bał się, kochał i pogardzał, a dzięki takim uczuciom miłość go nie pociągała. Wróciła do swojego pokoju, zamknęła drzwi i zasnęła.

Bella spojrzała na swoją przyjaciółkę i zdała sobie sprawę, że dzisiaj nie będą jej przeszkadzać. Wzdychając zasnęła, ale zaraz się obudziła: przypomniała sobie, że w torbie są dwa motyle – królowa i król białych motyli. W jej dłoniach pojawił się nerwowy dreszcz, wyjęła walizkę, zajrzała do kieszeni, była tam chusteczka, ale nie było w niej motyli! Odruchowo zaczęła rozglądać się po pokoju: motyle siedziały na pawich piórach stojących przy oknie. Pomachała do nich. Potrząsali skrzydłami w odpowiedzi. Bella wpadła w sen. Śniła o wyspie z palmami, a jej perłowe paciorki wisiały na palmie, a Pasza stał obok nich i uśmiechał się.

Perłowa pani. Proza po polsku

Подняться наверх