Читать книгу Bieguni - Olga Tokarczuk - Страница 33

Czyszczenie mapy

Оглавление

To, co mnie rani, wymazuję ze swoich map. Miejsca, w których się potknęłam, upadłam, w których mnie uderzono, dotknięto do żywego, gdzie zabolało, przestały na niej istnieć.

W ten sposób wymazałam kilka dużych miast i jedną prowincję. Może kiedyś zdarzy się, że wymażę cały kraj. Mapy przyjmują to ze zrozumieniem; tęsknią do białych plam, to ich szczęśliwe dzieciństwo.

Czasem, gdy musiałam się pojawić w tych nie istniejących miejscach (staram się nie pielęgnować w sobie urazy), stawałam się okiem, które porusza się jak duch w widmowym mieście. Gdybym się bardziej skupiła, mogłabym gładko wsunąć dłoń w najbardziej zwarte betony, mogłabym przechodzić najbardziej zatłoczone ulice, przez sznury samochodów, nieporuszona, bez uszczerbku, bezszelestnie.

Nie robiłam tego, przyjmowałam reguły gry mieszkańców tych miast. I starałam się, żeby nie odkryć przed nimi tych miejsc iluzji, w której biedni tkwią, wymazani. Będę się do nich uśmiechać i przytakiwać temu, co mówią. Nie chciałabym im mącić w głowach – że nie istnieją.

Bieguni

Подняться наверх