Читать книгу The Sephardim-Slavonic language contact in Bosnia. The last period (1918-1941) / Sefardyjsko-słowiań - Piotr Żurek - Страница 2

Оглавление

CZCZCZPrzedmowa

Szanowni Czytelnicy!

Macie Państwo przed sobą rzadkie opracowanie o języku, który umiera, ale jeszcze nie znalazł się (i mam nadzieję, że szybko się to nie stanie) na liście języków martwych.

Judeo-español, czy też ladino, to język, który Żydzi – Sefardyjczycy – przywiedli ze sobą po wygnaniu ich z Hiszpanii w odległym 1492 roku i który znalazł swoje schronienie na Bałkanach. Tam, wchodząc w kontakt z lokalnymi językami słowiańskimi, jak to opracowanie przejrzyście pokazuje, zdołał przetrwać w niemalże pierwotnej formie.

Szczególnie interesująca jest obserwacja rozwoju ladino w Bośni i Hercegowinie, kraju, który szczyci się tym, że ma trzy języki urzędowe: bośniacki, serbski i chorwacki – chociaż lingwiści są zgodni co do tego, że w istocie chodzi tutaj o jeden język w kilku wariantach. Wzajemny wpływ i widoczna w drugim okresie władzy osmańskiej funkcjonalność turcyzmów, tak w lokalnych językach, jak i w ladino, są zdecydowanie zauważalne i obecne.

Z drugiej strony Bośnia i Hercegowina, znajdując się w obrębie imperium osmańskiego, ochroniła ladino od wpływów frankofońskich. W dzisiejszej Turcji i Grecji język ten został poważnie zagrożony przez aktywność i silną obecność Alliance Française, co w konsekwencji doprowadziło do zwiększonego przenikania elementów języka francuskiego do ladino. Odległa i niewielka Bośnia prawdopodobnie była mało atrakcyjna i dlatego takich wpływów tam nie zauważono. Ladino nie zostało tam zagrożone nawet jako pierwszy język żydowskich mieszkańców.

Oczywiście powstała w tym okresie w ladino literatura, jak i wydawana w nim prasa, dzienniki oraz czasopisma, stanowią niewyczerpane źródło wiedzy o tym języku. Jest ono nadal jednak niedostatecznie wykorzystanym obszarem do dalszych badań uzupełniających. Ogromna baza informacji znajduje się w Historycznym Archiwum Miasta Sarajewa.

Szczególnie istotna jest przechowywana tutaj spuścizna Laury Papo „La Bohorete” – pierwszej pisarki z tych terenów, która tworzyła wyłącznie w ladino. Na pewno otwiera to nowe możliwości i stanowi wyzwanie dla tych, którzy w swych badaniach pójdą śladami Piotra Żurka.

Jego książka nie jest pierwszym, a i mam nadzieję – nie jest też ostatnim studium tego tematu. Stanowi opracowanie, które w bardzo dobry i przystępny sposób wprowadza czytelnika w język, który co prawda nie jest mu bliski, ale współtworzy relacje z językami będącymi bliskimi chociaż dla słowiańskich czytelników.

Autor Piotr Żurek całkowicie sprawnie dostrzega wzajemne wpływy lokalnego środowiska na rozwój języka, szanując przy tym wszystko to, czego nauka od takich badań wymaga.

Dla mnie, jako nie lingwisty, ale osoby pamiętającej ladino od najwcześniejszego dzieciństwa jako język, w którym mówiło się w domu, pozostaje wyrazić uszanowanie i podziękować za takie opracowanie, które, mam nadzieję, pomoże uchronić ten język od śmierci, a jego studiowanie i badanie stanie się dostępniejsze dla większej liczby zainteresowanych.

Sytuacja w Bośni i Hercegowinie, a konkretnie ta na Uniwersytecie w Sarajewie, gdzie dla studentów romanistyki obowiązkowy jest jeden semestr nauki ladino, pokazuje, że nie tylko Żydzi są tymi, którzy badają i kultywują judeo-español, ale istnieje również interes szerszego grona ekspertów dla zachowania języka, w którym skądinąd pisał wielki Cervantes. Wszystko to wzbudza nadzieję na jego rewitalizację.

Wspólnoty żydowskie na Bałkanach, których dziedzictwo kulturowe ściśle jest związane z tym językiem, czynią intensywne starania nad jego zachowaniem i rewitalizacją. Festiwal kultury sefardyjskiej „Esperanca” (nadzieja), który odbywa się co dwa lata, staje się coraz bogatszy i bardziej wartościowy.

Światowa Unia Sefardyjska również jest zaangażowana w pielęgnowanie tradycji języka. Jestem bardziej niż pewien, że i opracowanie Piotra Żurka zostanie dobrze przyjęte, tak przez tych, którzy tym językiem zajmują się zawodowo, jak również tych, którzy interesują się rozwojem języka ladino i go obserwują. Języka Żydów pochodzących z Półwyspu Pirenejskiego, który po pięciuset latach nadal żyje i nie daje się niszczyć przez czas.

Wierzę, że znajdą się argumenty i środki, aby to opracowanie ujrzało światło dzienne także w Bośni i Hercegowinie, jako że tamtejszą tradycję tak dobrze i wszechstronnie oddaje.

Sarajewo, 1 listopada 2019

Jakob Finci

Przewodniczący Związku

Gmin Wyznaniowych Żydowskich

Bośni i Hercegowiny

The Sephardim-Slavonic language contact in Bosnia. The last period (1918-1941) / Sefardyjsko-słowiań

Подняться наверх