Читать книгу Na dnie życia - Waleria Marrene-Morzkowska - Страница 13

OSTATNIA FALA.

Оглавление

Jedną z głównych ulic wielkiego miasta w godzinach największego ruchu, szedł powolnym krokiem starzec. Mało snadź obchodzili go przechodnie — nie zwracał na nich uwagi, nie powoływał go też zapewne na miasto interes żaden........................

Na dnie życia

Подняться наверх