Читать книгу Zabawa. O uczeniu się, zaufaniu i życiu pełnym entuzjazmu - Andre Stern - Страница 8

2. NA POCZĄTKU BYŁA ZABAWA
ZABAWA KLUCZEM DO ZROZUMIENIA PROCESÓW

Оглавление

Gdy Antonin miał trzy i pół roku, uwielbiał wszystko, co miało silnik i było głośne. Gdy kosiliśmy trawę przed domem, razem ze mną kierował wielką kosiarką. Drążek służący do kierowania był dla niego jeszcze trochę za wysoki, potrząsał i szarpał jego małymi rączkami, ale Antonin za nic na świecie nie chciał go puścić. Był bardzo skupiony i poważny. W tym zasadniczym i trudnym zadaniu, do którego sam się zgłosił z wewnętrznego impulsu i które z entuzjazmem traktował jako zabawę, przeszedł sam siebie.

W którymś momencie okazało się, że kosiarka ma uszkodzony napęd. Położyliśmy ją na boku. Babcia zapytała, czy może pomóc.

– Tak – odpowiedziałem. – Przynieś mi czarny śrubokręt. Ja przez ten czas przytrzymam tę małą sprężynę.

Potem przyniosłem kawałek przewodu, żeby przeciągnąć sprężynę przez odpowiednią dziurkę. Antoninowi powierzyłem haczyk, który miał mi podać, gdy sprężyna będzie napięta. Po wspólnej naprawie kosiarka znów jeździła bez zarzutu.

Następnego dnia Antonin bawił się na zewnątrz swoim małym ciągnikiem.

– Muszę go naprawić – powiedział poważnie i położył go na boku. Po chwili zawołał głośno: – Przynieś mi czarny śrubokręt!

Przyniosłem mu kawałek drewna, ale chciał tylko i wyłącznie śrubokręt, taki jak wczoraj. Potem zażyczył sobie kawałek przewodu, i to dokładnie ten sam co wczoraj. A następnie wcisnął mi coś do ręki.

– Uważaj na haczyk – powiedział. – I daj mi go, gdy sprężyna będzie naciągnięta.

Zabawa. O uczeniu się, zaufaniu i życiu pełnym entuzjazmu

Подняться наверх