Читать книгу Ostatnia zapałka. (Opowieść) - Azad Garadereli - Страница 7
OSTATNIA ZAPAŁKA
PANI WANDA
ОглавлениеW drodze powrotnej, patrząc na fale Wisły, Emin bek nagle zapytał:
– Co znaczy twoje imię? Interesuje mnie jego pochodzenie…
Byłam niespodziewanie zaskoczona. Nie dlatego, że nie znałam odpowiedzi, ale dlatego, że nie odważyłam się wyrazić swojej głębi wobec osoby, którą tak mało znałam. Ale to podniecenie nie trwało długo. Nagle odkryłam, że wylewam jemu swoją duszę:
– Imię «Wanda» ma wiele znaczeń. Po łacinie «Vanda» to nazwa słynnego kwiatu. W języku słowiańskim «Wanda» oznacza miłosierdzie Boże… Starożytna polska legenda głosi, że w mieście Kraków, położonym nad brzegiem Wisły, mieszkał książę o imieniu Krak. Obecny Kraków bierze swoją nazwę od imienia tego księcia. Po śmierci ojca jego piękna córka Wanda wstąpiła na tron książęcy. Pewnego razu niemiecki książę poprosił o jej rękę, ale Wanda mu odmówiła. Zirytowany książę zbliżył się z wojskiem do Krakowa i rozpoczęła się wojna. Aby uratować swój kraj przed schwytaniem i zniszczeniem, Wanda popełniła samobójstwo – rzuciła się do Wisły i utopiła się, a książę zszokowany incydentem wraz ze swoją armią wycofał się z murów miasta i wojna się skończyła. Miłosierdzie Wandy uratowało jej kraj. Nad brzegiem Wisły znajduje się duży kopiec – tam pochowana jest Wanda…
Emin bek, który uważnie słuchał tej smutnej legendy, powiedział:
– W moim rozumieniu Wanda oznacza także wybawcę, bohaterską dziewicę, która kosztem życia uratowała swój kraj i honor przed obcymi…
– Tak – odpowiadam, próbując otrząsnąć się ze smutku inspirowanego legendą. – Ale jest inna Wanda, legendarna polska rewolucjonistka i mój ideał – Wanda Cezaryna Konstantynowna Wojnarowska! Prowadziła rewolucyjne działania w Rosji, Francji i Polsce, spędziła lata w więzieniu w krajach europejskich, ale nie porzuciła swoich rewolucyjnych przekonań…
– Tak, myślę, że jesteśmy w tym zjednoczeni. Poświęcić nasze życie sprawie rewolucyjnej, narodowemu ruchowi wyzwolenia naszych narodów – to jest miłosierdzie, boskie miłosierdzie…
W swoich ostatnich słowach on sam, nie wiedząc o tym, rozpalił płomień w mojej duszy. Pamiętając, jego słowa «jesteśmy zjednoczeni» od czasu do czasu podsycały ten płomień, nie pozwalając mu zgasnąć…