Читать книгу Tak dziś jemy. Biografia jedzenia - Би Уилсон - Страница 8

Etap czwarty

Оглавление

Barry Popkin dorastał w latach 50. w stanie Wisconsin i przez całe dzieciństwo pił tylko wodę z kranu i mleko (jeśli nie liczyć małej szklaneczki soku pomarańczowego na początek dnia). Jego ojciec pijał herbatę, a matka kawę. Jak wspominał w swojej książce The World is Fat („Świat jest gruby”) z 2009 roku, jego rodzice czasem raczyli się też kieliszkiem wina. Nikt w jego rodzinie nie pijał natomiast słodzonych latte ani napojów energetycznych o wysokiej zawartości cukru. Dorosłym nawet do głowy by nie przyszło, żeby pić alkohol codziennie. O żadnych smoothies nie był mowy, o mokka frappuccino z białą czekoladą nikt nawet nie słyszał. Popkin, który wykłada dietetykę na Chapel Hill University w Karolinie Północnej, postawił sobie za życiowy cel ustalić, dlaczego nasze nawyki żywieniowe tak zasadniczo się zmieniły. Zaczął również szukać sposobów, aby najlepsze z tych zmian dało się zachować, najgorsze zaś odrzucić[20].

W początkowym okresie gromadzenia materiałów do tej książki miałam poczucie, że wszystkie drogi prowadzą mnie właśnie do niego. Bez względu na to, czy akurat szukałam konkretnych danych dotyczących podjadania albo cukru, czy gromadziłam informacje na temat zmiany nawyków żywieniowych Chińczyków w ciągu ostatniego dziesięciolecia, niezmiennie prędzej czy później rozstrzygające informacje znajdowałam w pracy, której współautorem był Popkin. Z jego rad korzystały rządy różnych krajów, między innymi Meksyku, Chile, Kolumbii i Brazylii, konsultując z nim założenia swoich wytycznych dietetycznych. Na jego stronie znajduje się zdjęcie pogodnego mężczyzny z siwą brodą, na oko po siedemdziesiątce. Miał jednak na swoim koncie tyle różnych opracowań, że zaczęłam powątpiewać w jego istnienie. Przeszło mi też przez myśl, że pod tym nazwiskiem publikuje cała grupa naukowców, którzy wspólnie pracują nad zagadnieniami z dziedziny dietetyki.

Tak dziś jemy. Biografia jedzenia

Подняться наверх