Читать книгу Zwodniczy punkt - Dan Brown - Страница 8

Rozdział 2

Оглавление

Trzej mężczyźni siedzieli w milczeniu w namiocie. Lodowaty wiatr szarpał tkaniną, grożąc zerwaniem linek. Żaden z nich nie zwracał na to uwagi; bywali w sytuacjach o wiele groźniejszych.

Rozbity w płytkim zagłębieniu śnieżnobiały namiot był prawie niewidoczny. Zajmujący go mężczyźni dysponowali supernowoczesnym sprzętem łączności oraz bronią. Dowódca grupy miał kryptonim Delta Jeden. Był muskularny i zwinny, z oczami pustymi jak otaczający ich krajobraz.

Wojskowy chronometr na jego nadgarstku pisnął przenikliwie. Dźwięk zbiegł się z sygnałami wyemitowanymi przez zegarki jego towarzyszy.

Minęło trzydzieści sekund.

Już czas. Znowu.

Delta Jeden bez słowa zostawił swoich partnerów i wyszedł w ciemność i wyjący wiatr. Przez lornetkę na podczerwień omiótł oświetlony przez księżyc horyzont. Jak zawsze skupił uwagę na budowli. Stała kilometr dalej – ogromna, niezwykła, wzniesiona na jałowej ziemi. Obserwował ją już od dziesięciu dni, od czasu ukończenia budowy. Nie miał wątpliwości, że informacje kryjące się w jej wnętrzu zmienią świat. Ich ochrona już kosztowała ludzkie życie.

W tej chwili wokół budowli panował spokój.

Najważniejsze jednak było to, co działo się wewnątrz.

Delta Jeden wszedł do namiotu i zwrócił się do żołnierzy:

– Czas na przelot.

Obaj pokiwali głowami. Wyższy, Delta Dwa, otworzył i włączył laptopa. Usadowił się przed ekranem, położył rękę na joysticku i poruszył nią. Ukryty w oddalonej o tysiąc metrów budowli robot obserwacyjny wielkości komara odebrał sygnał i zbudził się do życia.

Zwodniczy punkt

Подняться наверх