Читать книгу Wysoko wrażliwi - Elaine N. Aron - Страница 30

Wiedza naukowa u podstaw tej książki

Оглавление

Ponieważ uświadomienie sobie mojej cechy odmieniło mi życie, postanowiłam więcej o niej poczytać, ale prawie nic na ten temat nie można było znaleźć. Pomyślałam, że zbliżonym zagadnieniem będzie introwersja. Bardzo mądrze pisał o niej psychiatra Carl Jung, określając ją jako tendencję do zwracania się do swego wnętrza. Teksty Junga, który sam był wysoko wrażliwy, bardzo dużo mi dały, natomiast bardziej naukowe opracowania koncentrowały się wokół tego, że introwertycy są nietowarzyscy, co skłoniło mnie do refleksji, że utożsamianie wrażliwości z introwersją może być błędne.

Mając za punkt wyjścia tak niewielki zasób informacji, postanowiłam dać ogłoszenie w gazetce wydawanej na uniwersytecie, w którym wówczas pracowałam. Chciałam przeprowadzić wywiady z osobami, które oceniają się jako bardzo wrażliwe na bodźce, introwertyczne lub wykazujące silne reakcje emocjonalne. W krótkim czasie zgłosiło się do mnie więcej chętnych, niż potrzebowałam.

Następnie w lokalnej gazecie pojawił się artykuł na temat badań. Mimo że nie podano tam moich danych do kontaktu, ponad sto osób zadzwoniło do mnie lub napisało z podziękowaniami, z prośbą o pomoc lub po prostu po to tylko, by powiedzieć: „ja też”. Po dwóch latach wciąż się do mnie zgłaszali (wysoko wrażliwi czasem dość długo się zastanawiają przed zrobieniem pierwszego kroku!).

Na podstawie przeprowadzonych wywiadów (czterdziestu, z których każdy trwał dwie–trzy godziny) opracowałam kwestionariusz, który wypełniły tysiące ludzi w całej Ameryce Północnej. Zorganizowałam także sondaż telefoniczny skierowany do losowo wybranych trzystu respondentów. Dla ciebie jako czytelnika ważne jest tu to, że wszystko, o czym piszę w tej książce, ma solidne podstawy w badaniach – moich własnych i innych naukowców, oraz że opieram się na doświadczeniu z licznych obserwacji osób wysoko wrażliwych, dokonanych podczas moich zajęć ze studentami, rozmów, indywidualnych konsultacji i psychoterapii. Miałam liczone w tysiącach okazje do tego, by zgłębiać osobiste historie WWO. Ale i tak wtrącam „przypuszczalnie” i „być może” częściej niż to typowe dla książek przeznaczonych dla szerokiego kręgu odbiorców, wydaje mi się jednak, że wysoce wrażliwi to docenią.

Decyzja o przeprowadzeniu tych badań, pisaniu na ten temat i prowadzeniu zajęć sprawiła, że stałam się swego rodzaju pionierem. Ale i to jest konsekwencją bycia WWO. Często to my jako pierwsi dostrzegamy, co trzeba zrobić. A gdy wzrośnie nasze zaufanie do własnych zalet, być może coraz więcej z nas się zdecyduje przemówić – na nasz wrażliwy sposób.

Wysoko wrażliwi

Подняться наверх