Читать книгу Ada strażniczka skarbu - Grażyna Bąkiewicz - Страница 7

Оглавление

Na szczęście zaczęła się lekcja. Pani swoim zwyczajem od razu przystąpiła do rozdawania testów. Dopiero gdy wszyscy trzymali w garści po egzemplarzu, wyjaśniła:

– Dzień dobry państwu. Zaczynamy. Od tej chwili macie dokładnie pół godziny na udzielenie odpowiedzi. Powodzenia.

Jeszcze przez moment szurały krzesła, ale po minucie zapadła cisza. Nastrój zdecydowanie mi się poprawił, bo umiałam odpowiedzieć na wszystkie pytania. Rozbiegane myśli związałam w supeł i skierowałam ku zamkom i rycerskim obyczajom. Mogłabym wypełnić wszystkie zadania, ale ostatnie sobie darowałam. Wystarczy czwórka. Tych z piątkami i szóstkami pani zagania do organizowania apeli. Nie cierpię apeli, więc wolę być taką sobie czwórkową uczennicą i mieć czas na własne sprawy. Chociażby na tatę, który pojawia się ni stąd, ni zowąd.

Dalsza część książki dostępna w wersji pełnej

Ada strażniczka skarbu

Подняться наверх