Читать книгу Pies - Jakub Gończyk - Страница 5

ZAMIAST PRZEDMOWY, CZYLI O BRUDASIE

„NASZE” ŚWIĘTO

VOYAGER

NOTATKA KONIŃSKIEGO KOMENDANTA

ŁOPATA

NIE JESTEM PATOLOGIEM

POLICYJNY SKOCZEK

TRÓJKĄT. KOP W PLECY

ZABEZPIECZENIE

NOŻOWNIK

OGRÓDEK U KOWALSKICH

ZAMIESZKI

ŁAPÓWKI

KRADZIEŻ W TESCO

GARDA I AKTYWNOŚĆ FIZYCZNA

GWAŁCICIEL

PIERWSZY TRUP

STRZELANINA

MANIFESTACJA

ZABITY PIES

ZABÓJSTWO I PRÓBA SAMOBÓJCZA

KIBOLE

KRUK

PODCIĘTE ŻYŁY

PROTEST

PRZEGON

POŚCIG KAMILA I PAWŁA

RATUNEK NA DACHU

TADZIK

AMBONA

ADAMOWICZ

MAJOR

TYTANI INTELEKTU

BMW

PRÓBA SAMOBÓJCZA CZESŁAWA

WSPARCIE

LEKARZ

BEZDOMNA Z POMORZA

UBOJNIA

INTERWENCJA NA REYMONTA

SKOWRONEK

DZIEWCZYNA

BĘDĘ KURWĄ

HIV

GRUBASEK

SAMOBÓJCA I MACIUŚ

NADGODZINY

ROZBÓJ W BIEDRONCE

ODCIENIE SZAROŚCI

PRZYJAZNY UKRAINIEC

NADGORLIWI NIEBIESCY

PORZUCONY ADOPTOWANY

BŁYSKOTLIWY SĘDZIA

KOMPETENTNY PRZEŁOŻONY

ZABRANIE DZIECI

WESOŁE ŚWIĘTA Z SZYNKĄ

SKARGA

NAPLUĆ W TWARZ

ALKOHOLICZKA

WEJŚCIE Z DRZWIAMI

GŁUCHONIEMI NIELETNI

ZUZIA SKARŻĄCA

UPRZEJMIE DONOSZĄCY

NABITA MAMUŚKA NA KWARANTANNIE

TROJE AGRESORÓW W CZASIE ZARAZY

BABCIA

ZATRZYMANIE PEDOFILA

NAPALONA

ZWARIOWANY PRZEŁOŻONY

ZAMIAST POSŁOWIA

SŁOWNICZEK