Читать книгу Od nowa - John Eldredge - Страница 8
Оглавление5 stycznia
Złocisty poranek
„My, którzyśmy się uciekli do uchwycenia zaofiarowanej nadziei. Trzymajmy się jej jako bezpiecznej i silnej kotwicy duszy, [kotwicy], która przenika poza zasłonę”.
(Hbr 6, 18–19)
Nieważne, czy jesteś tego świadomy, w twoim sercu zaszczepiono obietnicę i nadzieję odrodzenia wszechrzeczy. To jedyna nadzieja, która jest wystarczająco silna, wystarczająco wspaniała, wystarczająco cudowna, żeby pokonać bolączki tego świata.
Pewnego ranka obudzisz się i przez zasłony będzie przebijać światło. Usłyszysz śpiew ptaków dochodzący z ogrodu; w powietrzu będą się unosić cudowne zapachy lata. Gdy otworzysz oczy, uświadomisz sobie, że twoje ciało zdaje się młode i zdrowe. Nie zaatakują cię żadne straszliwe myśli; twoja dusza również wyda ci się młoda i zdrowa. Usiądziesz, rozejrzysz się po jasnej sypialni i usłyszysz dobiegający z zewnątrz śmiech i szelest bieżącej wody. Wtedy będziesz wiedzieć, że zapowiada się niesamowity dzień.
Ta nadzieja to jedyna możliwa kotwica dla twojej duszy. Odrodzenie wszechrzeczy, w tym ciebie, to jedyna nadzieja na tyle silna, na tyle wspaniała i na tyle cudowna, żeby pokonać bolączki tego świata.
Podążaj za nią całym swoim jestestwem.
W TYM miejscu zatrzymaj się na chwilę i oddaj się marzeniom. Gdy wyobrażasz sobie chwile po odrodzeniu, jakie trzy rzeczy zechcesz zrobić jako pierwsze? Kogo chcesz zobaczyć?