Читать книгу Od nowa - John Eldredge - Страница 22

Оглавление

19 stycznia

Moralność selektywna

„[...] dajecie dziesięcinę z mięty, kopru i kminku, lecz pomijacie to, co ważniejsze jest w Prawie: sprawiedliwość, miłosierdzie i wiarę. To zaś należało czynić, a tamtego nie opuszczać”.

(Mt 23, 23)

Znałem mężczyznę, którego wyrzucono z pracy w chrześcijańskim liceum, ponieważ jeden z przełożonych widział, jak kupuje on papierosy. Chętnie go zwolniono, mimo że był ich najlepszym nauczycielem. Najgorsze jest to, z jaką diabelską satysfakcją ci faryzeusze się go pozbyli. Ich osąd był szybki i bezlitosny; ich pycha była bardziej szkodliwa niż jakikolwiek papieros.

Trucizna przesadnego przykładania wagi do bezdusznego przestrzegania reguł tkwi w tym, że takie podejście przenosi siłę ciężkości z poważnych kwestii na drobne grzeszki i w ten sposób pozwala pryncypialistom trwać w przekonaniu, że wiodą „szlachetne życie”, podczas gdy w rzeczywistości zaniedbują te sprawy, które dla Boga są najważniejsze. Weźmy za przykład mężczyznę, który pogardza swoją żoną, ale nigdy nie dopuścił się zdrady; jest „wierny”. Szczyci się swoją selektywną moralnością – przestrzega zasad, jednocześnie ignorując o wiele ważniejsze sprawy. Czy coś takiego jest świętością?

Świętość to nie to samo co moralność. Możesz być człowiekiem moralnym i nie kochać Boga. Możesz przestrzegać prawa i nienawidzić swojego sąsiada. Jezus nie próbuje tworzyć faryzeuszy; próbuje odnawiać twoje człowieczeństwo, obdarowując cię pięknem swojej świętości, chce przez swoją miłość uczynić cię świętym i spełnionym.

JEZU, chcę, by Twoja miłość uczyniła mnie świętym i spełnionym. Nie chcę purytańskiego życia – chcę piękna Twojej świętości!

Od nowa

Подняться наверх