Читать книгу Od nowa - John Eldredge - Страница 37

Оглавление

2 lutego

Niegasnąca nadzieja

„W nadziei życia wiecznego, jakie przyobiecał przed wiekami prawdomówny Bóg”.

(Tt 1, 2)

Stałem przy oknie na porannym czuwaniu, gdy bursztynowe światło świtu nadawało jesiennym barwom jeszcze bogatszy odcień. Wszystko wyglądało jak dzieło sztuki – transcendentnie, mitycznie. I przez chwilę to wszystko zdawało się tryskać obietnicami. Tobie zapewne również zdarzyło się czuć te obietnice, gdy byłeś w jakimś swoim ulubionym miejscu – przyglądałeś się pięknu fal lub siedziałeś w ogrodzie z filiżanką kawy. Coś szepcze do ciebie za pośrednictwem piękna, które kochasz.

„Wiele rzeczy zaczyna się od dostrzeżenia tego naszego świata”, napisała brytyjska artystka Lilias Trotter. „Przed nami piękne, możliwe życie”. Napawam się tymi chwilami1. Jednak cokolwiek składa nam te obietnice, za każdym razem to coś zdaje się wyślizgiwać z naszych rąk, gdy próbujemy to schwytać.

Tego dobra wystarcza jedynie, by pobudzić nasze serce do oczekiwań, a smutku jest tyle, że może zatrzymać nas w miejscu. Kiedy coś bardziej cię hamuje, niż napędza, zastanawiasz się, czy nie powinieneś po prostu zrezygnować. „Płakałem przy narodzinach”, napisał angielski poeta George Herbert, „i każdy dzień pokazuje dlaczego”2.

Tak, życie potrafi być piękne. Sam uwielbiam wszelkie piękno obecne w życiu. Ale trzeba ci czegoś więcej niż pozytywne podejście. Wiele, wiele więcej. Potrzebujesz niezniszczalnej, niegasnącej nadziei.

JEZU, potrzebuję niegasnącej nadziei. Pokaż mi, gdzie jesteś, szepcząc do mego serca poprzez rzeczy, które kocham.

Od nowa

Подняться наверх