Читать книгу Od nowa - John Eldredge - Страница 33

Оглавление

30 stycznia

Nie trać wiary

„Gdyż Bogiem miłosiernym jest Pan, Bóg wasz, nie opuści was, nie zgładzi i nie zapomni o przymierzu, które poprzysiągł waszym przodkom”.

(Pwt 4, 31)

Wojak to od dawna mój ulubiony ptak śpiewający, ponieważ budzi we mnie wiele cennych wspomnień. Stał się dla mnie symbolem nadziei. Wojak wraca do Kolorado wczesną wiosną, kiedy zwykle przychodzą zamiecie śnieżne. Co za odwaga; na jego miejscu czekałbym na czerwiec, wtedy robi się cieplej. One jednak wracają pomimo śniegu, siadają na czubkach drzew i zaczynają śpiewać. Słuchanie tych letnich treli zdaje się niemal nie na miejscu, kiedy mroźne wiatry smagają człowiekowi twarz. Ale to właśnie ten moment, kiedy tego najbardziej potrzebujemy.

Pewnego zimnego, wietrznego dnia słuchałem dwóch wzajemnie nawołujących się wojaków. Wtedy poczułem, że przemawia przez nie Bóg. Słyszałem, jak zachęca mnie, bym trzymał się własnej letniej pieśni, chociaż zima życia posyła w moją wiosnę śnieg i zimny wiatr. Nie trać wiary, powiedział. Nie opuszczaj swego miejsca na tej gałęzi. Śpiewaj swoją pieśń, wierząc, że nadejdzie lato, wierząc w wielką dobroć, którą cię darzę. Drogie dziecko, nie ty sprawiłeś tę wiosnę; nie musisz tworzyć ścieżki dla lata. One przychodzą zgodnie z wolą twego Ojca i nadejdzie ich czas.

JEZU, gdzie zgubiłem swoją „pieśń”? Gdzie straciłem nadzieję, że nadejdzie „lato”?

Od nowa

Подняться наверх