Читать книгу Piketty i co dalej? - Группа авторов - Страница 46
Część II
Różne ujęcia kapitału
Rozdział 7
Kapitał ludzki i bogactwo przed i po publikacji Kapitału w XXI wieku
Czym jest kapitał ludzki?
ОглавлениеKapitał ludzki to najważniejszy model wykorzystywany przez ekonomistów do tłumaczenia nierówności na poziomie jednostek, przy czym dotyczy to dochodów, zamożności, zdrowia oraz wielu innych aspektów życia ekonomicznego. Teoria kapitału ludzkiego opiera się na przekonaniu, że ludzie posiadają szereg umiejętności i cech, które generują ekonomiczny zwrot na rynku pracy. Umiejętności te są trwałe, zależne od kontekstu oraz podatne na inwestycje, a tak się przecież składa, że są to również jedne z najważniejszych cech tradycyjnego kapitału rzeczowego. Teoria kapitału ludzkiego dość mocno opiera się na tej analogii, ponieważ konceptualizuje umiejętności danej osoby jako jej zasoby kapitału „ludzkiego”. Różnice w wynagrodzeniu oraz innych aspektach życia są wówczas tłumaczone różnicami w kapitale ludzkim. Zarobki danego pracownika mogą rosnąć albo dlatego, że rosną zasoby jego kapitału ludzkiego (poprzez wykształcenie lub praktyczną naukę), albo dlatego, że posiadane przez niego wartości stają się bardziej wartościowe na rynku pracy, na przykład w związku z zachodzącymi zmianami technologicznymi.
Określenie „kapitał ludzki” może być mylące, ponieważ sugeruje stawianie znaku równości między dochodem z pracy a dochodem z kapitału. Co prawda, będę się trzymał w tym rozdziale standardowej terminologii, uważam jednak, że określenie „kapitał ludzki” można by śmiało zastąpić słowami „uosabiane trwałe umiejętności” bez żadnej zmiany znaczenia. Dla pełnej jasności: kapitał ludzki to koncepcja odrębna od koncepcji kapitału rzeczowego i w zależności od kontekstu różnice między tymi dwiema kategoriami mogą być naprawdę znaczne. Chciałbym dlatego teraz te różnice omówić, zwłaszcza że później mam zamiar przekonywać, iż żadna z tych różnic nie ma znaczenia z punktu widzenia argumentacji Piketty’ego.
Pierwsza kluczowa różnica sprowadza się do tego, że kapitał ludzki nie podlega pełnemu nabyciu lub zbyciu jak kapitał rzeczowy. Ma to ten ważny skutek, że kapitał ludzki nie może stanowić zabezpieczenia w ramach ubiegania się o kredyt. Właściciele domów mogą pożyczać pieniądze pod ich zastaw, ale studenci zaciągający kredyty studenckie na sfinansowanie nauki nie mogą zadeklarować, że na wypadek niespłacenia kredytu zrzekną się na rzecz banku swojego kapitału ludzkiego. Skoro w przypadku kapitału ludzkiego możemy mówić o stawce za jego wypożyczenie, a nie o jego cenie, wycena pieniężna kapitału ludzkiego okazuje się zadaniem trudnym.
Druga kluczowa różnica polega na tym, że kapitał ludzki jest nierozerwalnie powiązany z konkretnym człowiekiem i nie da się go wykorzystać inaczej niż w formie pracy świadczonej przez właściciela tego kapitału. O sposobie wykorzystania i wynagradzania kapitału ludzkiego w dużej mierze decydują zatem preferencje pracowników, a nie zwykły potencjał produkcyjny tegoż kapitału. Traktorowi nie przeszkadza, że będzie musiał pracować w ciężkich warunkach, a pracownikowi już tak. Wynika z tego między innymi, że z punktu widzenia dobrobytu społecznego dochód z kapitału ludzkiego jest nieco mniej wartościowy niż dochód z kapitału rzeczowego, przynajmniej dopóki możemy mówić o jakimś stopniu nieużyteczności podaży pracy na rynku. Oczywiście zaistnieć może również sytuacja odwrotna – relatywnie niewielkie zarobki pracownikom rekompensować mogą korzyści niepieniężne związane z wykonywaniem niektórych stanowisk.