Читать книгу Post jako praktyka duchowa - Группа авторов - Страница 6
Wstęp
Post w czasach ojców Kościoła
LEON NIEŚCIOR OMI
Teologia postu
Z jakiego powodu pościć?
ОглавлениеJuż Arystoteles rozróżniał pomiędzy przyczyną sprawczą i celową. Przyczyna sprawcza każe pytać o coś, co wystąpiło przed danym zjawiskiem, którego ono jest skutkiem. Tymczasem przyczyna celowa każe pytać o coś, czego spodziewamy się jako skutku zjawiska, które jest tego skutku przyczyną. Rozróżnienie to można odnieść także do praktyki postu. Najpierw skupimy się na przyczynie sprawczej („z jakiego powodu?”), a następnie na przyczynie celowej postu („dla jakiego celu?”).
U podstaw postu chrześcijańskiego znajdują się przyczyny religijne. Chociaż u naszych pisarzy przeważają racje moralne czy duchowe postu, to jednak najbardziej podstawową racją jest racja ściśle religijna: post pochodzi z zamysłu Bożego i zbliża nas do tajemnicy Bożej. Mówi dosadnie św. Leon Wielki, iż przez post „zbliżamy się do Boga”54, natomiast św. Ambroży: „Tą drogą szybciej dociera się do Boga”55. Inny autor zachęca: „Stań się więc przyjacielem Boga przez post, stań się bliski Bogu przez post”56. Porzucenie motywacji religijnej postu rzutuje na jego jakość. „Ci natomiast, którzy podejmują się postu bez religijnych pobudek, podobni są według mnie do ludzi, którzy stawiają dom bez fundamentu lub budują statek bez stępki”57. Odrzucenie w poście motywu nadprzyrodzonego odcina tę praktykę od najżywotniejszych źródeł jego trwałego i gorliwego praktykowania.
W ustanowieniu dla Izraela dnia pokuty, Jom Kippur, a więc już w najbardziej pierwotnej tradycji żydowskiej związanej z postem, przebija akcent religijny. Post jest zadośćuczynieniem Bogu za grzechy, czym nie przestaje być i dla chrześcijan. Jak stwierdza św. Ambroży, „post jest zatem ofiarą przebłagania”58. Na czym jednak polega ściśle chrześcijański jego sens?
Wydaje się, że sedna dotyka św. Asteriusz z Amazji, gdy twierdzi: „Ja bowiem, chrześcijanin, sługa Ukrzyżowanego, poszczę dobrze, ponieważ oczyszczam się w nadziei na zmartwychwstanie i jako miłujący sługa uczestniczę w męce Pana”59. Przez post chrześcijanin pragnie szczególnie uczestniczyć w misterium męki i zmartwychwstania Chrystusa. W takiej świadomości kształtuje go tradycja Wielkiego Postu, w którym podejmowane umartwienia mają przygotować do Triduum Paschalnego. Znamienne, że dwie najbardziej pierwotne praktyki postne w chrześcijaństwie, post cotygodniowy w środy i piątki oraz post doroczny przed Paschą, wiążą się z wydarzeniem śmierci i zmartwychwstania Chrystusa.
Ojcowie chętnie odwołują się do starotestamentalnych przykładów tej praktyki. Mojżesz otrzymuje Prawo, poszcząc czterdzieści dni, podobnie Eliasz pościł czterdzieści dni na górze Horeb60. Postaci te jednak dopiero zapowiadają post czterdziestodniowy Zbawcy, który stał się dla chrześcijan najbardziej miarodajny. Nasz Pan, który zna stan i potrzeby ludzkie, wskazał post jako lekarstwo na aktualny stan człowieka61. Sam umocnił się duchowo postem, aby stoczyć walkę ze swoim kusicielem i pokonać go62. To przez post odniósł zwycięstwo nad szatanem. Mógł zwyciężyć w inny sposób, ale wybrał ten, pokazując moc kryjącą się w poście63. Post został przez Pana wybrany jako środek wyzwolenia się z sideł szatana64.
Syryjski pisarz Afrahat (+ ok. 345) trafnie ujmuje sens przykładu Jezusa: „To nasz Ożywiciel, Pan nasz, Jezus Chrystus, który przybył, wdział nasze człowieczeństwo, który cierpiał i był kuszony w ciele od nas przyjętym, i który może wspomagać tych, którzy są kuszeni. W istocie, On pościł dla nas i zwyciężył naszego przeciwnika. Zalecił nam post i czuwanie w każdym czasie, abyśmy mocą czystego postu doszli do Jego odpoczynku”65. Post Jezusa umiejscawia dopiero po zbawczych wydarzeniach Jego wcielenia, męki, śmierci i zmartwychwstania. Po dniach próby pokonał szatana jako przeciwnika. Jego post nie jest więc jedynie sprawą przykładu, ale stanowi część zbawczych działań. Mistrz wprowadza w życie wszystko to, czego naucza.
Chrześcijanin zostaje więc zachęcony przykładem Jezusa, bo również i on może w swoim osobistym życiu pokonać wroga. Przez post „sprzeciwiamy się diabłu”66. Post zaprawia do walki, przyodziewając to, co miękkie i słabe, w zbroję, i dając broń do ręki67. Walka jest nie przeciw ciału i krwi, ale przeciw mocom zła (Ef 6, 12)68. Post pomnaża nasze siły przeciw niewidzialnym wrogom69, przynosi zwycięstwo nad przeciwnikiem70. Taki triumf nie dzieje się jednak automatycznie. Ludzkie siły, nawet umocnione przykładem Jezusa, są za słabe w walce z wrogiem nas przewyższającym. Potrzebujemy Chrystusa walczącego w nas, Jego wsparcia, a więc duchowej wspólnoty z Nim. Nawet lwy pościły w łączności z Danielem, o ileż bardziej ludzie mądrzy powinni pościć w łączności z Chrystusem71. Umacnia ich Duch Święty – ten sam, który niegdyś „wyprowadził Jezusa na pustynię” (Mt 4, 1).
Po czterdziestu dniach próby i odparciu diabła przez Jezusa „przystąpili aniołowie i usługiwali Mu” (Mt 4, 11). Podobnie i wyrzekający się diabła uczeń Chrystusa wchodzi w ściślejszą wspólnotę z dobrymi duchami. W tym sensie post jest „towarzyszem świętych, kamratem aniołów, wrogiem diabła, przyjacielem Ducha; dzięki niemu […] odsuwają się od nas demony”72. W następstwie nieopanowania sprzyjają nam złe duchy, a w następstwie wstrzemięźliwości – aniołowie73. Zresztą w jakimś sensie post upodabnia do aniołów. Zdaniem pewnego autora lwy w jaskini nie pożarły Daniela, gdyż jego ciało, odmienione przez post, uznały za anielskie, a nie ludzkie (Dn 6, 23)74.
W kuszeniu Jezusa na pustyni pobrzmiewa echo dawnego kuszenia Adama w raju. Przez nieopanowanie w jedzeniu upadł pierwszy człowiek, a teraz Człowiek Ostatni pokonuje przeciwnika przez rezygnację z jedzenia. Post przyniósł zwycięstwo Jezusowi nad szatanem, który kusił Go na pustyni, a teraz przywraca odwagę poszczącemu chrześcijaninowi75. Z Chrystusem poszczącym na pustyni odnosi człowiek zwycięstwo nad tym, który pokonał człowieka, skłaniając go do przekroczenia wstrzemięźliwości w raju76. Przez post Chrystus pragnie nas „poprowadzić do pierwotnej szlachetności”77.
Wątek protologiczny wymaga dłuższej refleksji. Jak stwierdza Bazyli, człowiek od początku podlegał prawu wstrzemięźliwości, a więc i ograniczeniom w jedzeniu. Post sięga swym początkiem okresu wcześniejszego niż żydowski nakaz pokuty w dniu pojednania (Kpł 16, 29), gdyż sięga do Bożego nakazu danego w raju, aby nie spożywać z drzewa dobra i zła (Rdz 2, 17)78. Jego złamanie stało się przyczyną wielu nieszczęść. Zdaniem św. Asteriusza, wszystko w jakimś sensie wzięło początek z obżarstwa: bałwochwalstwo, zbytek itp. (Wj 32)79. Autor przegląda Biblię pod kątem różnych nieszczęść sprowadzonych przez ten brak umiaru80.
Nieopanowanie cielesne, którego dopuścił się pierwszy człowiek, przeszło na jego potomków. Tertulian konkretyzuje skutki grzechu pierworodnego, wskazując na nieumiarkowanie ciała jako jeden z nich. Adam w raju „łatwiej uległ brzuchowi niż Bogu. Przytaknął raczej pokarmowi niż przykazaniu, za cenę obżarstwa sprzedał zbawienie. […] Stąd wywodzi się pożądanie rzeczy cielesnych, a odrzucenie duchowych”81. To była ta „pierwotna przyczyna śmierci”, która „przeszła na mnie w całej swej naturze”82.
Skoro odziedziczyliśmy grzech niepowściągliwości, to jesteśmy zobowiązani walczyć przeciwko niej. „Wstrzemięźliwość miała dać początek cnotom, tak jak pożądliwość dała początek grzechom”83. „Tutaj wstrzemięźliwość ma przywracać zdrowie”, podczas gdy „tam żądza spowodowała ranę”84. „Nie dostalibyśmy nakazu zachowywania postu, gdyby wcześniej nie zostało pogwałcone prawo wstrzemięźliwości”85. Nie potrzeba lekarza zdrowym, ale chorym – nie potrzeba byłoby postu, gdyby człowiek nie był chory na grzech (Mt 9, 12)86. Praktyka głodu stanowi pewne remedium na pierwotne zepsucie: „Jestem pewien, że Bóg chce właśnie tego, a nie czegoś przeciwnego”87. Tertulian nie twierdzi, że jesteśmy sami w stanie odwrócić skutki dawnej niewstrzemięźliwości, ale sądzi, że przez post możemy jej przynajmniej zadośćuczynić: „W ten sposób człowiek, odmawiając sobie pokarmu, który był przyczyną grzechu, mógłby zadośćuczynić Bogu”88.
Nasi autorzy zwracają uwagę na dobrowolność postu, podobną do tej, w której pierwszy człowiek złamał nałożone na niego ograniczenia. „Grzech pierworodny mógł być bardziej odpokutowany dzięki większej wstrzemięźliwości, gdy dana nam jest większa swoboda”89. Przez dobrowolne niejedzenie trzeba teraz odrabiać szkodę wyrządzoną przez zjedzenie owocu, który człowiek przywłaszczył sobie na przekór zakazowi danemu na samym początku (Rdz 3, 1)90. Dawną godność, utraconą z powodu ulegnięcia „podatności na doznania”, możemy odzyskać dzięki miłości, z jaką postaramy się wrócić do dawnego stanu91. Nadużycie woli będziemy naprawiać właściwym i wielkodusznym jej użyciem.
Czy grzech pierworodny polegał na nieopanowaniu w jedzeniu? Biblijna metafora „drzewa poznania dobra i zła” (Rdz 2, 17) jest dość pojemna. Wykształceni w retoryce starożytni autorzy chętnie zmieniali interpretację obrazu w zależności od swojej argumentacji: szli w stronę bądź to alegorycznej lektury, bądź – literalnej. Potrzeba biblijnego uzasadnienia postu kazała im upatrywać przedmiot zakazu rajskiego w owocach drzewa rozumianych dosłownie, a sam zakaz odnosić do ograniczeń w jedzeniu. To jedna z ich licznych interpretacji tego zakazu. Tak czy inaczej, pierwotne nieposłuszeństwo Bogu obejmowało pewnie i sferę ciała, skoro i jego następstwo również ją objęło.
54
Leon Wielki, Mowy, 13, POK 24, s. 45.
55
Ambroży z Mediolanu, O Eliaszu i poście, II 3, VoxP 18, s. 475.
56
Pseudo-Jan Chryzostom, Mowy o poście, I.
57
Asteriusz z Amazji, Na początek świętego postu, 14.
58
Ambroży z Mediolanu, O Eliaszu i poście, IX 31, VoxP 18, s. 482.
59
Asteriusz z Amazji, Na początek świętego postu, 15.
60
Por. Sewer z Antiochii, Homilie, 68, PO 8, s. 381.
61
Por. tamże, Homilie, 105, PO 25, s. 646; Pseudo-Jan Chryzostom, Mowy o poście, I i nast.
62
Por. Bazyli Wielki, Mowy o poście, I 9.
63
Por. Efrem Syryjski, Hymni de ieiunio, I 1, CSCO 247, s. 1.
64
Por. Ambroży z Mediolanu, O Eliaszu i poście, I 1, VoxP 18, s. 474.
65
Afrahat, O poście, 16.
66
Leon Wielki, Mowy, 13, POK 24, s. 45.
67
Por. Efrem Syryjski, Hymni de ieiunio, IV 4, CSCO 247, s. 8.
68
Por. Bazyli Wielki, Mowy o poście, II 1.
69
Por. tamże, II 1.
70
Por. Efrem Syryjski, Hymni de ieiunio, IV 5, CSCO 247, s. 8.
71
Por. tamże, App. II 4, CSCO 247, s. 27.
72
Pseudo-Jan Chryzostom, Mowy o poście, II.
73
Por. Asteriusz z Amazji, Na początek świętego postu, 3.
74
Por. Pseudo-Jan Chryzostom, De ieiunio, PG 61, 789.
75
Por. Efrem Syryjski, Hymni de ieiunio, V 2, CSCO 247, s. 10.
76
Por. tamże, I 1, CSCO 247, s. 1.
77
Por. Pseudo-Jan Chryzostom, Mowy o poście, I.
78
Por. Bazyli Wielki, Mowy o poście, I 3.
79
Por. Asteriusz z Amazji, Na początek świętego postu, 5–6.
80
Por. tamże, XIV 5.
81
Por. Tertulian, O poście przeciw psychikom, III 2.
82
Tamże, III 3.
83
Por. Leon Wielki, Mowy, 79, 1, POK 24, s. 382.
84
Por. tamże, 93, 2, POK 24, s. 426.
85
Por. Asteriusz z Amazji, Na początek świętego postu, 4.
86
Por. Bazyli Wielki, Mowy o poście, I 3.
87
Por. Tertulian, O poście przeciw psychikom, III 3.
88
Tamże, III 4.
89
Tamże, IV 4.
90
Por. Leon Wielki, Mowy, 93, 2, POK 24, s. 426.
91
Por. Asteriusz z Amazji, Na początek świętego postu, 4.