Читать книгу Annabelle - Lina Bengtsdotter - Страница 7

Оглавление

Tej nocy

Mgła rozpostarła się nad łąkami, a świerszcze grały na skraju rowu. Polną drogą, zataczając się, szła dziewczyna. Między nogami czuła pulsowanie, coś z niej wypływało. Pomyślała, że powinna zapłakać, ale łzy nie nadchodziły.

Która mogła być godzina? Jedenasta? Dwunasta? Dziewczyna wyjęła telefon z torebki. Dochodziło wpół do pierwszej. Mama będzie wściekła. Spotkają się w drzwiach, mama potrząśnie nią i wrzaśnie: „Gdzieś ty była?!”, a potem zobaczy zadrapania i krew, podartą sukienkę. Jak to wyjaśnić?

Pochłonięta własnymi myślami, nie zauważyła tego człowieka, aż dzieliły ich już tylko metry. Najpierw krzyknęła, ale kiedy dostrzegła twarz, odetchnęła z ulgą.

– To tylko ty – wymamrotała. – Prawie umarłam ze strachu.

Annabelle

Подняться наверх