Читать книгу Bajki Ezopa wierszem - Mirosław Krzyszewski - Страница 2

Komar i byk

Оглавление

Zmęczony komar, wracając z drogi,

Dostrzegł przed sobą ogromne rogi.

Bo byk to leżał w cieniu na trawie:

„Na owych rogach nieco zabawię”.

Usiadł więc sobie grzecznie, układnie –

Komar, gdzie siądzie, stamtąd nie spadnie.

Tak przez czas dłuższy siedział w spokoju,

W błogim spocznieniu, w dobrym nastroju.

Wreszcie czas w drogę, a że się oddala,

Zapytał byka, czy mu pozwala –

Komar uchybić nie śmiał grzeczności,

Tak rzec wypada dla stosowności.

Zaś byk w te słowa mówi leniwie:

„Mój towarzyszu, powiem prawdziwie,

Że przyleciałeś, żeś tutaj siedział,

Tegom nie dostrzegł, anim nie wiedział;

Że pójdziesz w drogę, panie komarze,

I tego także nie zauważę”.


Bajki Ezopa wierszem

Подняться наверх