Читать книгу Bajki Ezopa wierszem - Mirosław Krzyszewski - Страница 5

Kruk i lis

Оглавление

Porwał ze stołu kruk kawał sera –

Zjeść go na drzewie już się zabiera.

Wtem lis się zjawił, spojrzał do góry –

Kruk trzyma w dziobie ów dar natury.

A lis jedzenia akurat szuka,

Przeto pomyślał: „Oszukam kruka”.

„Jakiś ty piękny! Takiego ptaka

Nigdym nie widział, szlachetność jaka,

Jaki dziób mocny, jaka wspaniałość” –

Tak lis wychwalał kruka za całość.

Kruk z dumy puchnie, że doskonały,

Że mądry, silny oraz wspaniały.

W końcu lis prosi: „Niech głos twój złoty

Wreszcie usłyszę pośród przymioty”.

I w to kruk wierzy, że pięknie śpiewa,

Przeto chrapliwie zakrakał z drzewa.

Ser z dzioba wypadł, lis go pochwycił


Bajki Ezopa wierszem

Подняться наверх