Читать книгу Szkoła szpiegów - Piotr Pytlakowski - Страница 11

Оглавление

Jest piątek, szósty października 1972 r., siódma rano. Młodzi mężczyźni z różnych stron Warszawy powoli docierają na Ujazdów. Mają walizki i torby podróżne. Kilku jedzie taksówkami, większość komunikacją miejską. Wszyscy zmierzają pod ten sam adres – ul. 29 Listopada, siedziba Nadwiślańskich Jednostek Wojskowych.

Poranek jest bezchmurny i ciepły. Przez poprzedni tydzień lało i wiało, a teraz wróciło babie lato. Warszawiacy śpieszą się do pracy, na uczelnie i do szkół. W autobusach jak zwykle tłok.

Przy ul. Bokserskiej na Mokotowie tłum rodziców ze swoimi pociechami czeka na przecięcie wstęgi. Opóźniona budowa przedszkola nr 274 dobiegła końca. Maluchy wchodzą do budynku. Ogólna radość.

Tego dnia w meksykańskim mieście Saltillo ogólna rozpacz! W pociągu wybucha pożar, w którym ginie 208 osób, wiadomość do Polski dotrze następnego dnia i szczerze mówiąc, nikogo szczególnie nie poruszy. Polacy interesują się głównie swoimi kłopotami. Mają ich bez liku.

Szóstego października 1972 r. weszło w życie rozporządzenie Rady Ministrów o utworzeniu powiatu bieszczadzkiego i osobnego powiatu miejskiego w Sanoku. Za trzy lata powiaty znikną, powstanie 49 województw.

Na wieczór zaplanowano kinową premierę filmu „Bolesław Śmiały”. To patriotyczna opowieść o polskim królu, który, aby zapewnić krajowi bezpieczeństwo przed zagrożeniem z Zachodu, a konkretnie ze strony cesarza niemieckiego, szuka sprzymierzeńca na Rusi. W roli tytułowej wystąpił Ignacy Gogolewski. Odniesienia do współczesności były dla widzów na tyle czytelne, że nie odnotowano rekordów oglądalności.

Szkoła szpiegów

Подняться наверх