Читать книгу Jak myślą inteligentne maszyny - Sean Gerrish - Страница 7

Wstęp

Оглавление

Pomysł na tę książkę wykiełkował pewnej nocy 2010 roku w laboratorium badań nad sztuczną inteligencją, ulokowanym na ostatnim piętrze wydziału informatyki. Wziąwszy udział w kilku wykładach na temat pojazdów autonomicznych, zacząłem szperać w internecie, zaciekawiony zasadą ich działania. Spośród tego, co znalazłem, najlepiej tłumaczyły ją prace naukowe napisane przez badaczy z Carnegie Mellon University i Stanford University. Przeglądałem je przez kilka minut, zdobyłem pobieżną wiedzę o tym, jak działają samochody bezzałogowe, i na tym koniec.

Z czasem uzmysłowiłem sobie, że powtarzam ten proces wciąż od nowa. Ilekroć dowiadywałem się z prasy o jakimś nowym przełomie w dziedzinie sztucznej inteligencji czy uczenia maszynowego, zadawałem sobie to samo pytanie: jak to działa? Intrygujący był dla mnie fakt, że choć spędziłem niezliczone godziny nad badaniami i wcielaniem w życie uczenia maszynowego, zarówno na uniwersytecie, jak i w branży, nadal nie potrafiłem odpowiedzieć na to pytanie w sposób wyczerpujący. Być może – myślałem – nie mam wystarczającej wiedzy na temat sztucznej inteligencji i uczenia maszynowego albo też na zajęciach podczas studiów nie przekazywano nam właściwej wiedzy. Na większości zajęć poświęconych tej tematyce mówi się zazwyczaj jedynie o cegiełkach składających się na te osiągnięcia, nie zaś o tym, jak powinno się złożyć je w całość, by robiły ciekawe rzeczy.

Istniał jednak inny, bardziej zasadniczy powód, dla którego nie mogłem pojąć, jak działają: wiele z tych przełomowych odkryć wymagało naprawdę nowatorskich wysiłków badawczych; po prostu nie było wiadomo, jak stworzyć daną maszynę, dopóki nie udało się tego uczynić jakiejś grupie naukowców, którzy następnie opisali cały proces lub skonstruowali prototyp. Oto dlaczego naukowcy piszą o swoich odkryciach w czasopismach recenzowanych: są nowatorskie, wpływowe i nieoczywiste (i recenzowane). To jednak, że szczegółowe informacje na temat tych przełomów, raz opublikowane, zostały rozsiane po różnych źródłach – to tu, to tam – nie pomaga.

Ostatecznie uświadomiłem sobie, że wiedzą, którą zdobyłem podczas własnych poszukiwań, powinienem podzielić się z innymi, tak aby nie musieli mierzyć się z tymi samymi przeszkodami, próbując rozumieć te same rzeczy co ja. Innymi słowy, napisałem tę książkę, gdyż sam chciałem ją przeczytać.

Pracę Jak myślą inteligentne maszyny pisałem z myślą o młodszych i starszych pasjonatach technologii, a także o liderach branży, którzy chcieliby przekonać się, czy uczenie maszynowe i sztuczna inteligencja mogą przysłużyć się jakoś ich działalności biznesowej. Książka została pomyślana tak, by była dostępna szerszej publiczności – poczynając od zainteresowanego tą tematyką ucznia szkoły średniej, a kończąc na emerytowanym inżynierze mechaniku. Choć pewna wiedza na temat informatyki może się przydać podczas lektury, tak naprawdę jedynymi wymaganiami są tu ciekawość i trochę skupienia. Język matematyki ograniczyłem w publikacji do minimum, tak aby przekazać kluczowe idee, nie zrażając przy tym zwykłych czytelników.

Specjaliści od robotyki, sztucznej inteligencji i uczenia maszynowego dysponują już być może szczegółową wiedzą na temat opisywanych przeze mnie algorytmów, niemniej jednak pozostała część opowieści oraz informacje na temat budowy całych systemów raczej na pewno będą stanowiły dla nich nowość (z wyjątkiem tego, co mieści się w obszarze ich własnych badań). Mam nadzieję, że każdy dowie się z tej książki czegoś nowego.

Jak myślą inteligentne maszyny

Подняться наверх