Читать книгу Kłamstwa - T. M. Logan - Страница 8

Оглавление

Często zastanawiam się, co by było, gdybym nie zobaczył wtedy jej samochodu.

Gdybym miał zielone światło, a nie czerwone.

Gdyby mój syn spał albo się zamyślił, albo patrzył w inną stronę.

Gdyby jazda zatłoczonymi londyńskimi ulicami zajęła mi o pięć sekund mniej albo o pięć sekund więcej.

Gdyby, gdyby, gdyby.

Ale zobaczyłem jej samochód.

A wszystko inne wypłynęło z tej jednej chwili, pociągnięte przez grawitację, z narastającym pędem, aż stało się nieodparte, niepowstrzymane. Nieuniknione.

Czy gdybym po prostu pojechał do domu, wszystko ułożyłoby się inaczej?

Może.

A może nie.

Może tak chciało przeznaczenie.

Kłamstwa

Подняться наверх