Читать книгу Mój świat na talerzu - Hanna Lis - Страница 36

Оглавление

Ten dekadencko kremowy ser odkryłam w trakcie swojej pierwszej podróży do Izraela. I wpadłam. Od pierwszego kęsa zakochałam się na zabój. Posypany za’atarem lub świeżo posiekanym szczypiorkiem, podlany oliwą extra vergine, jedzony prosto z miski za pomocą kawałka pity albo rozsmarowany na pajdzie chleba i zwieńczony plastrami świeżego pomidora. Świetny jest na bajglu jako miękki materacyk dla plastrów wędzonego łososia. Możliwości daje nieskończone.

Tymczasem przyrządzenie tego bliskowschodniego cuda jest banalnie proste. Rzecz robi się sama, potrzebuje tylko czasu, dokładnie około 6–8 godzin. a najlepiej nocy spędzonej w zaciszu lodówki.

Labneh tradycyjnie powstaje z koziego lub owczego jogurtu, ale jeśli oba mają według ciebie zbyt wyrazisty smak, nie ma problemu. Spokojnie możesz zastąpić kozę krową i użyć jogurtu greckiego.

Mój świat na talerzu

Подняться наверх