Читать книгу Dama Kameliowa - Alexandre Dumas - Страница 11
SCENA CZWARTA
ОглавлениеCIŻ — MAŁGORZATA.
MAŁGORZATA
Do Anny.
Powiedz, aby przygotowano kolację. Olimpia i Saint-Gaudens zaraz tu będą, spotkałam ich w Operze. Do Varvilla. Pan tutaj?
VARVILLE
Siada przy kominku.
Czyż to nie mój los czekać na panią?
MAŁGORZATA
Czyż to mój los wciąż pana oglądać?...
VARVILLE
Póki mi pani nie wypowie domu, będę przychodził.
MAŁGORZATA
W istocie, ani razu nie zdarza mi się wrócić, aby pana tu nie zastać... Co mi pan jeszcze ma do powiedzenia?
VARVILLE
Wie pani dobrze...
MAŁGORZATA
Zawsze to samo... Monotonny pan jest!
VARVILLE
Czyż to moja wina, że panią kocham?
MAŁGORZATA
Też argument!... Drogi panie, gdybym miała słuchać wszystkich tych, którzy mnie kochają, nie miałabym kiedy zjeść obiadu... Po raz setny powtarzam panu, traci pan czas na próżno... Pozwalam panu tu przychodzić o każdej porze, wchodzić, kiedy jestem w domu, czekać na mnie, kiedy mnie nie ma, sama nie wiem czemu... ale jeżeli pan mi będzie wciąż mówił o swej miłości, pożegnamy się.
VARVILLE
Małgorzato! Wszak w zeszłym roku, w Bagnères, dała mi pani cień nadziei...
MAŁGORZATA
Ba, drogi panie, to było w Bagnères... Byłam chora, nudziłam się... Tutaj, to co innego; mam się lepiej i nie nudzę się...
VARVILLE
Pojmuję, że kiedy się ma księcia de Mauriac...
MAŁGORZATA
Dudek z pana!
VARVILLE
I kiedy się kocha pana de Giray...
MAŁGORZATA
Wolno mi kochać, kogo mi się podoba... to nikogo nie obchodzi, a pana mniej niż kogokolwiek. Jeżeli pan mi nie ma nic innego do powiedzenia, powtarzam, może mnie pan pożegnać... Varville przechadza się. Nie pójdzie pan?
VARVILLE
Nie!
MAŁGORZATA
Zatem niech pan siada do fortepianu... Fortepian to pańska jedyna dobra strona.
VARVILLE
Co mam grać?
Anna wchodzi, podczas gdy Varville preludiuje.
MAŁGORZATA
Co się panu podoba...