Читать книгу Kody podświadomości. Praktyczny kurs życiowej przemiany (z ćwiczeniami) - Beata Pawlikowska - Страница 12
ROZDZIAŁ 6
ОглавлениеROZDZIAŁ 6
Skąd się biorą myśli
Od czego zależy to, w co wierzysz?
Skąd biorą się w tobie różne przekonania?
Z czego wynikają twoje instynktowne reakcje?
No bo przecież muszą mieć jakieś źródło, prawda?
Skąd biorą się moje myśli?
Dlaczego jedna osoba stojąc w korku wścieka się i przeklina, a inna cierpliwie i spokojnie czeka?
Od czego to zależy?
Powiesz, że od tego jaki akurat masz nastrój tego dnia?
To ja cię zapytam od czego w takim razie zależy twój nastrój?
Dlaczego czasem jesteś smutna i przygnębiona, a wszystkie piosenki w radiu brzmią depresyjnie?
A innego dnia jesteś tak radosna i pełna siły, że nawet smutne piosenki wydają się szczęśliwe?
Powiesz mi pewnie, że to zależy od tego co się akurat zdarzyło.
A ja cię zapytam czy jesteś pewna?
Bo wiesz jak to jest.
ŻYCIE NIE JEST ZŁOŻONE Z FAKTÓW.
ŻYCIE SKŁADA SIĘ WYŁĄCZNIE Z INTERPRETACJI.
CZYLI Z TEGO, W JAKI SPOSÓB DANY FAKT ODBIERASZ.
Weźmy na przykład rozwód.
Po pięciu latach zwlekania i odmawiania twój mąż wreszcie zgadza się na rozwód. Będziesz smutna czy zadowolona? No jasne, że będziesz się cieszyć! Bo przecież bardzo zależało ci na tym rozwodzie, prosiłaś, żeby się zgodził i teraz będziesz mogła ruszyć dalej ze swoim życiem.
Ale przecież teoretycznie rozwód to jest nieprzyjemna sprawa. Stres, dramat, cierpienie. Rzeczywiście, w niektórych okolicznościach i dla niektórych ludzi. Ale akurat dzisiaj nie dla ciebie!
Rozwód jako fakt jest rzeczą neutralną. Zabarwienie emocjonalne nadaje mu to, co czują w związku z nim ludzie, których ten rozwód dotyczy.
Zgodzisz się?
Istnieje możliwość, że rozwód jest szczęśliwym zdarzeniem. Tak samo jak może być doświadczeniem bardzo bolesnym i trudnym. Jedno i drugie zależy od tego z jakim nastawieniem podejdą do niego osoby, których to dotyczy.
A teraz uwaga:
TAK JEST ZE WSZYSTKIM W ŻYCIU!!!
Na każdą rzeczy, na każdą osobę i na każde zdarzenie można spojrzeć z różnych perspektyw i z różnym nastawieniem.
A TO
Z JAKIM NASTAWIENIEM
PODCHODZISZ DO RÓŻNYCH FAKTÓW
ZALEŻY OD CIEBIE.
Pewnie mi nie wierzysz.
Albo powiesz, że owszem, to zależy od ciebie, ale w bardzo minimalnym stopniu, ponieważ nie jesteś w stanie kontrolować swoich emocji, które po prostu pojawiają się w tobie i napełniają cię smutkiem albo radością?
Zgadzam się.
Emocje są jak strumień wody, który pojawia się natychmiast po tym jak odkręcisz kran.
Nie da się siłą woli zatrzymać tego strumienia.
A w życiu rolę ręki odkręcającej kran pełni nieoczekiwane zdarzenie, prawda?
Ktoś coś mówi albo robi, a w tobie pojawia się strumień emocji z tym związanych.
Kiedy tuż obok ciebie na ulicy rozlegnie się ryczący hałas klaksonu, nie masz kontroli nad tym, że w odpowiedzi pojawia się w tobie strumień emocji pełnych złości i stresu, które sprawiają, że wściekasz się na ludzką głupotę i masz ochotę przywalić kierowcy, który cię przestraszył.
Albo kiedy stoisz w kolejce do kasy, a wszyscy ludzie dookoła ciebie poruszają się w żółwim tempie. Kasjerka od niechcenia podnosi produkty, długo sprawdza coś w zeszycie, rozmienia koleżance pieniądze, poprawia włosy. Klienci przed tobą gapią się w dal zamiast opróżniać koszyki na taśmę.
Sapiesz ze złości. Zalewa cię fala niechęci i niecierpliwości, chciałabyś odepchnąć tych wszystkich marudzących, zapłacić za zakupy i pognać do domu.
Tobie się śpieszy!!!! A oni wszyscy zachowują się tak, jakby byli na przyjęciu, a nie w pracy albo na zakupach.
Nie masz wpływu na to jakie emocje cię wypełniają i uważasz, że są to emocje w pełni usprawiedliwione. I nie zamierzasz tłumić w sobie tej złości, bo to niezdrowo.
Całkowicie się z tobą zgadzam.
Jest jednak jedna rzecz, na którą być może nie zwróciłaś uwagi.
To prawda, że woda z kranu leci natychmiast po tym jak odkręcisz kurek.
Czyli emocje pojawiają się w tobie natychmiast po tym kiedy coś się przydarza.
Czy zastanawiałaś się jednak kiedykolwiek jaka jest ta woda?…
Skąd pochodzi?
Jakie jest jej źródło?
I czy ewentualnie istnieje możliwość, żeby wybrać sobie takie źródło, z którego wypływa zdrowa woda zamiast brudnego błota?…